Wrocławska prokuratura skierowała do sądu wniosek o aresztowanie Marka Ignora - szefa klubu radnych PO. Mężczyzna usłyszał pięć zarzutów - pobicia i znieważania policjantów oraz stawiania oporu. Wczoraj został zawieszony w prawach członka Platformy Obywatelskiej.
Zarzuty przedstawiono również byłemu radnemu Pawłowi K.-Ż.
- W związku z wydarzeniami, które miały miejsce 24 czerwca we Wrocławiu, Zarząd Krajowy PO postanowił zawiesić w prawach członka partii Marka Ignora – szefa wrocławskiego klubu radnych PO, do czasu wyjaśnienia kulisów całego zajścia - poinformowała w komunikacie PO.
Obecny szef klubu partii w radzie miejskiej Marek Ignor i były radny Paweł Kocięba-Żabski w nieustalonych jeszcze okolicznościach zaatakowali funkcjonariuszy. Informację potwierdziła TVN24 wrocławska policja.
- W niedzielę policjanci zostali wezwani na interwencję do lokalu gastronomicznego. Tam zostali zaatakowani brutalnie przez pijanych mężczyzn. Byli agresywni, jednego z policjantów uderzyli narzędziem w głowę i plecy. Obaj policjanci są w szpitalu, jeden przeszedł zabieg chirurgiczny - relacjonuje Wojciech Wybraniec z zespołu prasowego wrocławskiej komendy.
Policjantów wezwała pracownica pobliskiego klubu fitness, bo mężczyźni wcześniej zachowywali się arogancko wobec recepcjonistki tego klubu. Jeden z agresywnych mężczyzn spędził noc w izbie wytrzeźwień, drugi w szpitalu, bo źle się poczuł.
W przypadku Kocięby-Żabskiego to nie pierwszy konflikt z prawem. Niedawno za jazdę po pijanemu zabrano mu prawo jazdy. Po tym incydencie został wyrzucony z PO.
Źródło: IAR
Źródło zdjęcia głównego: TVN24