Szef SLD i każdej partii jest od tego, żeby pilnować w niej zasad - powiedział w "Rozmowie Piaseckiego" szef Sojuszu Włodzimierz Czarzasty. Odniósł się do zarzutów partyjnych działaczy z Warszawy i Poznania, którzy domagają się jego dymisji.
Szef stołecznego SLD Sebastian Wierzbicki stwierdził, że Włodzimierz Czarzasty nie jest osobą, która może doprowadzić do koalicji na lewicy. Dodał także, że to właśnie szef partii był przeciwnikiem startu w wyborach samorządowych w ramach Koalicji Obywatelskiej. Na profilu SLD Poznań w mediach społecznościowych została z kolei opublikowana uchwała wzywająca do rezygnacji szefa partii.
"Każda struktura ma prawo mieć pretensje"
- Prezydent jest od tego, żeby pilnować konstytucji. Szef SLD i każdej partii jest od tego, żeby pilnować zasad w tej partii - podkreślił Czarzasty.
Dodał, że jeżeli jest taka sytuacja, że ludzie w tej partii chcą startować na listach innej partii, "szef każdej partii, czyli również SLD, nie zgadza się na to".
- Jeżeli chodzi o PiS, zasada jest taka: nie wchodzimy w koalicję z PiS-em. - W związku z tym na żadnym poziomie nie podpisujemy umowy z PiS-em. (...) Jeżeli zdarza się to, że moja partia chce wejść na jakimś poziomie w kontakt z PiS-em, ucinam to - zaznaczył Czarzasty.
Jak mówił, "w Poznaniu działacze mają pretensje do rady wojewódzkiej, a co za tym idzie i do mnie, bo ja to poparłem, że nie mogli wystawić listy SLD-Lewica Razem".
Przyznał też, że działacze SLD w Warszawie mają pretensje o to, że nie mogli startować z listy Koalicji Obywatelskiej. Dodał, że nadal nie zgadza się na start z list innych partii. - Każda struktura ma prawo mieć pretensje. Partia jest demokratyczna. Uwagi trzeba zgłaszać - powiedział szef SLD.
Dodał, że SLD wystawił listę w 340 powiatach, w związku z tym mogą się pojawiać pretensje.
- Jestem szefem partii. Trzy lata prowadzę partię poza parlamentem. Objąłem ją z długiem 6,5 miliona złotych po skandalicznej decyzji w sprawie Magdaleny Ogórek i po wypadnięciu z Sejmu. Partię prowadzę tak, że w ostatnich wyborach samorządowych ta partia wzięła 6,7 procent oraz w notowaniach znowu ma 8 (procent - red.) - tłumaczył.
- Mamy dziewięciu prezydentów. Platforma Obywatelska ma 22 prezydentów. PiS - pięciu, PSL ma dwóch, a Kukiz jednego - dodał.
Czarzasty pytany, czy rozważa rezygnację z funkcji szefa Sojuszu, stwierdził, że rozważa inną rzecz: "twardo, po męsku prowadzić partię".
Szef SLD o odejściu Gawkowskiego
Szef SLD skomentował także odejście wiceszefa tej partii Krzysztofa Gawkowskiego, który dołączył do formacji politycznej budowanej przez byłego prezydenta Słupska Roberta Biedronia.
- Pan Gawkowski podjął swoją decyzję. Poinformował mnie, że nie jest już zainteresowany polityką i będzie robił habilitację. Poszedł do partii pana Roberta Biedronia. Trzymam za niego kciuki - powiedział Czarzasty.
Dodał, że Gawkowski jest doświadczonym politykiem. - Przeżył największą traumę partii. Był wtedy sekretarzem generalnym. Ta trauma polegała na wypadnięciu partii z Sejmu, na poparciu pani Magdaleny Ogórek na prezydentkę oraz na zadłużeniu na poziomie 6,5 miliona złotych. To jest jego bagaż. Ten bagaż sobie przeniósł do pana Biedronia. Jego sprawa - podkreślił szef SLD.
W jakiej formie wystartować w kolejnych wyborach
Odniósł się również do startu w wyborach do europarlamentu. Czarzasty mówił, że jego marzeniem zawsze było i jest integrowanie lewicy. - Dlatego startowaliśmy do wyborów samorządowych pod szyldem SLD-Lewica Razem z 22 podmiotami. Jeżeliby się udało dogadać porozumienie z panem (Adrianem - red.) Zandbergiem i zarządem partii Razem (...), z Zielonymi oraz środowiskiem pana Biedronia, będę bardzo zadowolony - dodał.
- Jeżeli nie stworzy się koalicji z partiami lewicowymi, bliskie jest mi myślenie pana premiera Włodzimierza Cimoszewicza, żeby stworzyć koalicję na równych prawach razem z PSL-em i innymi podmiotami, która pod hasłem obrony Polski w Europie pójdzie w wyborach europejskich - mówił szef SLD.
Przekazał, że 15 grudnia na radzie krajowej SLD ma podjąć uchwałę, która zwoła konwencję mającą zdecydować, w jakiej formie SLD pójdzie do wyborów do Parlamentu Europejskiego. Dodał, że będzie również w tej sprawie referendum wszystkich członków partii.
Autor: js/adso / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24