- Donald Tusk się ośmiesza - oblał test nie zwołując natychmiast Rady Europejskiej ws. imigrantów – ocenił w programie Świat w TVN24 Biznes i Świat senator Włodzimierz Cimoszewicz. - Czekał na telefon od Merkel. Tusk nie ma koncepcji wykonywania swojej funkcji – dodał były premier.
Podczas środowego nadzwyczajnego posiedzenia Sejmu prezes PiS Jarosław Kaczyński stwierdził, że imigranci zarobkowi to problem Niemiec.
- Niestety, to co robił pan Kaczyński było momentami nieprzyzwoite. On za pomocą wielu słów chce ukryć bardzo prostą prawdę, że on ma inną interpretację miłości bliźniego. On próbuje grać na ciemnych stronach ludzkiej duszy. On pokazuje tym wszystkim ludziom, w których eksploduje ksenofobia, że nie powinni się tego wstydzić - powiedział.
W opinii Cimoszewicza wypowiedź lidera PiS o Niemczech jest bezsensu. - Za kilka miesięcy przy sprawie sankcji wobec Rosji to będzie nasz kłopot. Za kilka lat będziemy rozmawiali o nowej perspektywie finansowej dla Polski to będzie nas kłopot. Tak się nie uprawia mądrej i odpowiedzialnej polityki. Polska ryzykuje utratę twarzy i szacunku - ostrzegał.
- Zarządzanie strachem jest sposobem uprawiania polityki i PiS zawsze to robił - ocenił.
Zaznaczył, że ludzie popierający to ugrupowanie powinni uświadomić sobie, że mają wybór między "prawdą moralną papieża i prawdą moralną prezesa partii".
"Problem powinni rozwiązać przywódcy, a nie urzędnicy"
Były premier podkreślił, że jest to problem polityczny, który powinni rozwiązać przywódcy, a nie urzędnicy. - Mamy 200 tys. ludzi, których przecież nie wsadzimy na pontony i nie wyślemy na Morze Śródziemne - stwierdził.
- Nie chciałbym, aby doszło do sytuacji, że Polska oświadczy, że ci wszyscy uciekinierzy nie mają prawa liczyć na naszą pomoc. To by przekreślało całą naszą tradycję historyczną. "Za wolność naszą i waszą" - przestalibyśmy mieć moralne prawo mówienia tego - podkreślił.
"W Europie pojawił się populizm i ksenofobia"
- W Europie pojawił się populizm, demagogia i ksenofobia na niespotykaną od lat skalę. Pan Orban 25 lat był młodym liberalnym demokratą, ale teraz staje się nacjonalistą - zaznaczył. Dodał, że budowanie płotów na granicach jest katastrofą wizerunkową dla Europy.
- Jak się zmieniła atmosfera w Unii od 2004 roku. Nic z tego nastroju nie zostało. W tym momencie w Europie nie ma pozytywnego nastroju. Zastępowany jest obawami i pesymizmem - ocenił.
Cimoszewicz krytykuje Tuska
- Donald Tusk nie jest wybitnym przywódcą Unii Europejskiej. Oblał test nie zwołując natychmiast Rady Europejskiej ws. imigrantów. Czeka na telefon od pani Merkel. W moim głębokim przekonaniu ośmiesza się. Jeśli byłby politykiem z prawdziwego zdarzenia obdzwoniłby 10 dni temu wszystkich przywódców i powiedział, że musimy się spotkać. Tusk nie ma koncepcji wykonywania swojego stanowiska w Europie - zarzucił.
Jego zdaniem, w roli przywódcy sprawdza się natomiast Jean-Claude Juncker, przewodniczący Komisji Europejskiej , ale to za mało. Cimoszewicz podkreślił, że to nie jest koniec Unii.
Stwierdził, że nabierze ona nowego wigoru. Zaznaczył, że stawka jest bardzo wysoka, a koniec UE byłby absolutnym historycznym dramatem dla całego kontynentu.
Autor: kło//plw / Źródło: TVN24 Biznes i Świat
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Biznes i Świat