- Mogę zapewnić, że autokar był w pełni sprawny – mówi Tomasz Sochacki, właściciel firmy Pol-Bus, której autokar miał wypadek w niedzielę rano na obwodnicy Berlina. W wypadku autobusu wracającego z Hiszpanii zginęło 13 osób, a 29 zostało rannych.
- Mogę zapewnić, że autokar był w pełni sprawny, w pełni przygotowany do tej podróży, kierowcy doświadczeni - mówił w TVN24 Sochacki. Kierowcy, którzy byli w autobusie podczas tragicznego wypadku, są doświadczeni i juz wcześniej jeździli w podobne trasy. Jeden z nich jest zatrudniony w firmie Pol-Bus od ponad roku, drugi kilka miesięcy.
Sochacki powiedział, że zna bardzo dobrze kierowcę, który prowadził autobus w chwili wypadku. Jak mówił, nieraz sam z nim jeździł na różne wyjazdy. - Jeżeliby tylko była możliwość uniknięcia tego tragicznego wypadku, na pewno by to zrobił - zapewnił.
- Wiemy, że nieraz ułamek sekundy decyduje o takiej wielkiej tragedii - dodał.
Świeżo odnowiony
Sochacki nie ma wątpliwości co do stanu technicznego swojego autokaru. Pojazd ma 12 lat, ale - jak mówił na antenie TVN24 - został on ostatnio odnowiony. Zrobiono m.in. podwozie, zmodernizowano wnętrze i pomalowano na zewnątrz.
- W firmie swojej staram się przede wszystkim, żeby czas pracy kierowców, kwalifikacje kierowców, stan techniczny autokarów był na pierwszym miejscu, ponieważ wozimy ludzi - podkreślił.
Sochacki przyznał też, że w marcu w jego firmie zakończyła się dwumiesięczna kontrola Inspekcji Transportu Drogowego. I to wynikiem pozytywnym. Inspektorzy nałożyli jedynie karę za niewielkie uchybienia. Jak wyjaśniał, dotyczyła ona złych wskazań tarczki tachografu.
Tragiczny wypadek
Do wypadku polskiego autokaru doszło około godz. 10.30 na obwodnicy Berlina na wysokości miejscowości Rangsdorf w Brandenburgii na wschodzie Niemiec. Jak wskazuje policja bezpośrednią przyczyną wypadku był inny samochód, który nieprawidłowo włączał się do ruchu i uderzył w autokar. Polski kierowca stracił panowanie nad pojazdem i uderzył nim w filar wiaduktu. W wypadku zginęło 13 osób. Rannych jest 29 pasażerów.
Autokar zmierzał z Hiszpanii przez przejście graniczne we Frankfurcie n. Odrą do Złocieńca w woj. zachodniopomorskim. Podróżowali nim uczestnicy wycieczki zakładowej zorganizowanej przez nadleśnictwo Złocieniec.
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24