Policjanci zatrzymali 42-latkę, która wsiadła za kierownicę po pijanemu i jechała z trójką dzieci. Na łuku drogi jej samochód zjechał do rowu i uderzył w drzewo. Kierującej grozi do pięciu lat więzienia.
Policjanci z komendy powiatowej w Opolu Lubelskim zostali w poniedziałek zaalarmowani, że około 14:30 samochód osobowy wjechał do rowu. Do zdarzenia doszło w miejscowości Wilków. Aspirant sztabowy Edyta Żur przekazuje, że wysłani na miejsce funkcjonariusze ustalili, że za kierownicą samochodu siedziała 42-letnia mieszkanka gminy Chodel. W momencie zdarzenia przewoziła trójkę swoich dzieci w wieku od trzech do 14 lat. Na szczęście, nikt nie odniósł obrażeń.
- Policyjne badanie trzeźwości wykazało, że 42-latka miała w organizmie ponad dwa promile alkoholu - mówi Żur.
Przyznała, że wcześniej piła alkohol
42-latka przyznała policjantom, że przed jazdą piła alkohol. Opowiedziała, że na łuku drogi straciła panowanie nad pojazdem. Podróżujące z nią dzieci trafiły pod opiekę krewnych.
- Za prowadzenie auta pod wpływem alkoholu oraz za narażenie dzieci na niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia grozi jej nawet pięć lat więzienia oraz bardzo wysoka grzywna - przekazuje policjantka.
Dodaje, że policja powiadomi także wydział rodzinny i nieletnich miejscowego sądu, który może podjąć dalsze kroki prawne wobec kobiety.
Źródło: TVN24 Łódź
Źródło zdjęcia głównego: Policja w Opolu Lubelskim