W zakładzie karnym w Czerwonym Borze powstaje więzienna telewizja Echo C-Boru. Jednym z jej reporterów jest skazany za rozbój i kradzież. Mężczyzna pragnie pozostać anonimowy.
Więzień-reporter od listopada ubiegłego roku odbywa karę w zakładzie karnym w Czerwonym Borze pod Białymstokiem.
Jak podkreśla, już za kilka tygodni będzie kimś więcej. Zostanie reporterem więziennej telewizji "Echo C-Boru". Jednak nie będzie to jego pierwszy kontakt ze światem mediów. Od kilku miesięcy prowadzi więzienny radiowęzeł.
- Wszystko będziemy montować. Do tego dojdą wejścia, podkład naszego głosu i recenzja wydarzeń - opowiada skazany. Mężczyzna zapowiada, że jego pierwszy reportaż będzie dotyczył wizyty judoki Pawła Nastuli w zakładzie karnym.
"To forma resocjalizacji"
Według wychowawców, praca w więziennej telewizji to jedna z form resocjalizacji, a osadzeni traktują ją jako oderwanie od szarej codzienności zakładu karnego.
- Z przyjemnością tutaj schodzę i prowadzę te audycje. Robię coś dla innych, umilam im ten czas. Lepiej się odsiaduje wyrok w takich warunkach - opowiada skazany.
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24