Wielkie pieniądze za opóźnienia. Linie lotnicze sięgają do kieszeni

Linie lotnicze na opóźnionych lotach tracą setki tysięcy złotychshutterstock.com

Polscy przewoźnicy lotniczy płacą coraz większe pieniądze za swoją niepunktualność. Pod względem liczby niekorzystnych dla nich rozstrzygnięć przed sądami ostatnie dwa miesiące były rekordowe. Bywa, że na jednym opóźnionym o kilka godzin rejsie linia traci kilkaset tysięcy złotych. - Rośnie nie tylko świadomość pasażerów, ale także biznes, który można na tym zrobić - twierdzą eksperci lotniczy.

Sobota, 23 sierpnia. Samolot linii Enter Air z ponad 150 klientami biur podróży TUI, Rainbow Tours i Net Holidays wylatuje z portugalskiego Faro do Katowic. 33 godziny później niż przewidywał rozkład.

Niedziela, 17 sierpnia. Z Heraklionu na Krecie do Gdańska z opóźnieniem startuje boeing 737 Eurolotu. Krótko po wylocie piloci zauważają usterkę i maszyna wraca na lotnisko. Turyści docierają do Gdańska dopiero w poniedziałek po godzinie 21. Spóźnienie - niemal doba.

Środa, 6 sierpnia. Z Antalyi w Turcji do Poznania z prawie czterogodzinnym opóźnieniem wylatuje grupa polskich wczasowiczów. Po 60 minutach od startu airbus w barwach 4You Airlines musi lądować w bułgarskim Burgas. Pasażerowie poczuli zapach spalenizny w kabinie. Mówili też o gwałtownym opadaniu maszyny, niesprawności niektórych masek tlenowych i panice.

Uziemienie airbusa wywołuje w kolejnych dniach lawinę opóźnień na innych trasach. Rekord pada w Warszawie, gdzie na wylot do Egiptu pasażerowie czekają prawie 40 godzin.

Coraz droższe biwaki

To tylko kilka bardziej spektakularnych opóźnień lotniczych z ostatnich kilkunastu dni. W wakacje dochodzi do nich niemal w każdym tygodniu.

Ostatnio coraz częściej łączy je dodatkowy akcent: jeszcze na lotnisku, po opóźnionym o więcej niż trzy godziny lądowaniu albo przed przedłużającym się startem do zniecierpliwionych pasażerów zgłasza się przedstawiciel kancelarii prawnej, obiecujący pomoc w uzyskaniu rekompensaty za stracony czas i nerwy.

Prawa pasażera w takich sytuacjach są jasne. Osoba, której samolot spóźni się o trzy godziny lub więcej, może domagać się zryczałtowanego odszkodowania w wysokości 250, 400 lub 600 euro - w zależności od tego, na jak długiej trasie odbywała się podróż.

- To, co w ostatnim czasie radykalnie się zmieniło, to wzrost świadomości pasażerów. Wiedzą, czego mogą w takich sytuacjach oczekiwać. Dużo skuteczniej też można dochodzić swoich praw - tłumaczy w rozmowie z tvn24.pl prof. Elżbieta Marciszewska, specjalista ds. transportu lotniczego z warszawskiej Szkoły Głównej Handlowej.

Wpłynęło na to w znacznym stopniu stanowisko Sądu Najwyższego, który w lutym uznał, że pasażerowie mogą swobodnie wybierać, czy chcą żądać rekompensaty od linii lotniczych na ścieżce administracyjnej w Urzędzie Lotnictwa Cywilnego (co jest możliwe po wyczerpaniu procedury reklamacyjnej u przewoźnika), czy przed sądem. Pozew można złożyć w tym przypadku od razu, a ostatnie miesiące pokazują, że sędziowie dużo surowiej niż urzędnicy ULC patrzą na to, gdzie kończy się odpowiedzialność linii za opóźnioną podróż. I właśnie w tym swój interes dostrzegły kancelarie prawne.

Polak idzie na skargę, bo ma do kogo

Tylko od lutego przed naszymi sądami zapadło kilkadziesiąt orzeczeń - na rzecz kilkuset osób - nakazujących liniom lotniczym wypłatę rekompensat pasażerom. Skarg na przewoźników przybywa w szybkim tempie. Sądy nie mają wprawdzie dokładnych statystyk, ale swoje prowadzi ULC, który zauważa wzrost liczby skarg. W 2009 roku było ich niewiele ponad tysiąc, w ubiegłym - ponad 3,5 tys. Dane za pierwsze półrocze są dopiero opracowywane, ale w Urzędzie Lotnictwa Cywilnego usłyszeliśmy, że na koniec grudnia licznik może mocno przebić granicę 4 tys.

- To, co dzieje się w ostatnich miesiącach, jest pewnego rodzaju przełomem. Kiedyś z jednego lotu zgłaszało się do nas kilku, kilkunastu pokrzywdzonych. Teraz często jest ich ponad 100. W lipcu i sierpniu uzyskaliśmy prawomocne orzeczenia na rzecz około 650 osób - mówi mecenas Eryk Bogdas z Kancelarii Prawnej Goldman, największej w Polsce zajmującej się tego typu sprawami. To właśnie prawnicy tej kancelarii prowadzili w lutym sprawę przed Sądem Najwyższym, której finał przyniósł przełom.

- Roszczeń przybywa lawinowo. Do niedawna wypłaty rekompensat były właściwie niezauważalne dla kieszeni przewoźników. Teraz coraz mocniej je odczuwamy, a to z kolei w dłuższej perspektywie może się przełożyć na ceny naszych usług - przyznaje w rozmowie z portalem tvn24.pl członek zarządu jednej z krajowych linii czarterowych (prosił o zachowanie anonimowości).

One najmocniej odczuwają skutki nowej sytuacji, chociaż mówienie o "wyższych cenach usług" to na razie puste groźby.

Pomoc na własną rękę czy z "pośrednikiem"

- Przez wiele lat sądy stały na stanowisku, że decyzje prezesa ULC nie są podstawą do egzekucji rekompensat. Sytuację zmieniła dopiero uchwała Sądu Najwyższego sprzed pół roku i stąd taki ruch, jeśli chodzi o liczbę pozwów i orzeczeń sądów. Przewoźnicy nadal mają jednak szereg możliwości wykazywania, że pomimo opóźnienia odszkodowanie nie należy się pasażerom - zaznacza radca prawny Maciej Wesołowski z kancelarii DLA Piper, która w sporach z klientami linii lotniczych reprezentuje czarterowy Enter Air.

W Eurolocie też dostrzegają zwiększającą się skalę zjawiska. - Pasażerowie są coraz bardziej świadomi przysługujących im praw. Są również świadomi kanałów, za pośrednictwem których mogą je egzekwować. Wielu z nich korzysta z usług firm-pośredników deklarujących kompleksowe usługi w zakresie kontaktu z linią lotniczą i niemal stuprocentową skuteczność w uzyskiwaniu odszkodowania - mówi Karolina Bursa, rzeczniczka firmy.

Jak dodaje, to często oznacza jednak wydłużenie całego procesu, głównie przez błędy popełniane przez pośredników - m.in. przesyłanie niekompletnej dokumentacji.

Kancelaria, którą reprezentuje Bogdas, po swojej stronie ma liczby. - W tej chwili prowadzimy postępowania dotyczące około 2 tys. pasażerów znacznie opóźnionych lotów. Tylko w ubiegłym tygodniu wpłynęło do nas kilkadziesiąt nowych pełnomocnictw. Od początku działalności uzyskaliśmy korzystne rozstrzygnięcia na rzecz kilku tysięcy osób. W lipcu udało się nam wyegzekwować od przewoźników lotniczych na rzecz naszych klientów kilkaset tysięcy złotych odszkodowań, w sierpniu kolejnych kilkadziesiąt tysięcy - wylicza.

Skorzystanie z usług prawników to dla wielu pasażerów najwygodniejsze wyjście - poza złożeniem podpisu pod pełnomocnictwem nie muszą martwić się o formalności.

To jednak kosztuje, i to niemało: kancelaria zabierze 20 proc. uzyskanej kwoty odszkodowania. Ci, którzy nie chcą płacić pośrednikom wynagrodzenia, mogą wybrać inną ścieżkę - skierować reklamację bezpośrednio do przewoźnika na unijnym formularzu skargi. Jego wypełnienie zajmuje kilkanaście minut. Linia musi się do niej ustosunkować w ciągu sześciu tygodni. Jeśli odpowiedź będzie niesatysfakcjonująca, pasażer może oddać sprawę do Urzędu Lotnictwa Cywilnego.

Na opóźnieniu pojedynczego lotu przewoźnik może stracić nawet kilkaset tysięcy złotych. Pod koniec lipca spółka Enter Air została zobligowana przez Sąd Okręgowy w Warszawie do wypłaty 80 pasażerom ponad 130 tys. zł za podróż spóźnioną o sześć godzin.

Kłopoty nie omijają nawet największych. Kilka tygodni wcześniej o finansowych skutkach opóźnionego o ponad cztery godziny lotu Dreamlinerem na Dominikanę przekonał się LOT. Sąd, na razie nieprawomocnie, zobowiązał przewoźnika do wypłaty 66 pasażerom prawie 170 tys. zł.

Ile czasu na walkę? Trudno powiedzieć

W ubiegłym tygodniu Sąd Najwyższy mógł jeszcze bardziej skomplikować życie przewoźnikom lotniczym. Sędziowie mieli zdecydować, po jakim czasie od opóźnionego lub niewykonanego lotu pasażer nie może już dochodzić swoich praw. W Polsce nie ma w tej sprawie jednego stanowiska. Część sądów przyjmuje, że roszczenia przedawniają się dopiero po 10 latach od daty rejsu. Inne stoją na stanowisku, że są to dwa lata. ULC z kolei rozpoznaje skargi bez względu na datę skarżonego lotu.

SN odmówił jednak podjęcia uchwały w tej kwestii, ponieważ uznał, że pytanie postawione przez Sąd Okręgowy w Poznaniu było źle sformułowane. Jedna i druga strona - a więc pełnomocnicy pasażerów i prawnicy linii lotniczych - uznali to jednak za swój sukces.

- Praktyka sądów jest korzystna dla nas - mówi przedstawiciel jednej z kancelarii. - Na przykład Sąd Okręgowy w Warszawie stoi na stanowisku, że roszczenia, o których rozmawiamy, przedawniają się po 10 latach. A jeszcze nie zdarzyła się taka sprawa, w której sąd wskazałby inny niż 10-letni, a w niektórych przypadkach dwuletni, termin przedawnienia - dodaje.

- To nadinterpretacja. Sam fakt skierowania do Sądu Najwyższego pytania świadczy o tym, że stanowisko sądów w tym zakresie nie jest jednolite. Zwłaszcza że sędziowie z Poznania, którzy zwrócili się z zapytaniem, przedstawili bardzo mocne argumenty za rocznym okresem przedawniania. Brak uchwały Sądu Najwyższego oznacza tylko tyle, że nadal otwarte są dwie, albo nawet trzy, opcje przedawnienia: rok, 10 lat albo opcja pośrednia, chociaż najmniej prawdopodobna, dwa lata. Tylko tyle - odpowiada Maciej Wesołowski z kancelarii DLA Piper.

Autor: Łukasz Orłowski//plw,rzw / Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: shutterstock.com

Pozostałe wiadomości

"W odpowiedzi na prowadzone od miesięcy przez Iran i jego sojuszników ataki na Izrael Siły Obronne Izraela rozpoczęły w nocy z piątku na sobotę precyzyjne ataki na cele militarne w Iranie" - ogłosił rzecznik sił zbrojnych Izraela kadm. Daniel Hagari. Irańskie media poinformowały o eksplozjach słyszanych w stolicy Iranu i Teheranie, i pobliskim mieście Karadż. Przekazały też, że zawieszono ruch cywilnych samolotów na wszystkich lotniskach w kraju.

"Siły Obronne Izraela rozpoczęły precyzyjne ataki na cele militarne w Iranie"

"Siły Obronne Izraela rozpoczęły precyzyjne ataki na cele militarne w Iranie"

Źródło:
PAP, Reuters

Rosyjski dron uderzył w wielopiętrowy budynek mieszkalny w stolicy Ukrainy Kijowie, wywołując pożar na najwyższych piętrach – podają ukraińscy urzędnicy. W wyniku zdarzenia zginęła jedna osoba, a cztery zostały ranne.

Rosyjski dron uderzył w budynek mieszkalny w Kijowie. Zginęła jedna osoba, cztery ranne

Rosyjski dron uderzył w budynek mieszkalny w Kijowie. Zginęła jedna osoba, cztery ranne

Źródło:
PAP

Ukraiński wywiad miał przechwycić rozmowę rosyjskich oficerów na temat wysłanych do Rosji wojskowych z Korei Północnej. Fragmenty transkrypcji nagrań opublikowało CNN. Stacja zauważyła, że domniemani Rosjanie "z pogardą wypowiadają się o przybywających żołnierzach północnokoreańskich, pod kryptonimem 'Batalion K', w pewnym momencie nazywając ich 'pieprzonymi Chińczykami'". Analiza nagrań ma również ujawniać planowane ruchy sił przybyszów.

"Piep***** Chińczycy". Rosyjscy oficerowie o żołnierzach Kima. Przechwycone nagranie

"Piep***** Chińczycy". Rosyjscy oficerowie o żołnierzach Kima. Przechwycone nagranie

Źródło:
PAP, CNN

- Można powiedzieć: po nitce do kłębka. Michał K., Paweł Szopa i Mateusz Morawiecki jest na wyciągnięcie ręki - powiedział w "#BezKitu" europoseł Michał Szczerba (KO) o zatrzymaniu właściciela Red is Bad w Dominikanie. Ocenił, że jest to "bardzo trudny wieczór" dla byłego premiera. Barbara Oliwiecka (Polska 2050-Trzecia Droga) zapewniła, że "każdy, kto defraudował publiczne pieniądze, będzie ścigany i złapany".

"Mateusz Morawiecki ma bardzo trudny wieczór"

"Mateusz Morawiecki ma bardzo trudny wieczór"

Źródło:
TVN24

Paweł Szopa, twórca i właściciel Red is Bad, został namierzony przez polską policję w Dominikanie i zatrzymany przez miejscowe organy ścigania. Rozpoczęły się procedury mające na celu przekazanie go do Polski - ustalił nieoficjalnie reporter tvn24.pl Robert Zieliński. Szopa był poszukiwany w związku ze śledztwem dotyczącym nieprawidłowości w Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych, w którym jest podejrzanym.

Paweł Szopa, twórca i właściciel Red is Bad, namierzony przez policję i zatrzymany

Paweł Szopa, twórca i właściciel Red is Bad, namierzony przez policję i zatrzymany

Źródło:
TVN24, PAP

To Mateusz M. prowadził tira, który staranował 20 samochodów na drodze S7. W karambolu zginęło czworo dzieci - brat z siostrą i dwóch kolegów. Kierowca rozmawiał z reporterką "Faktów" TVN Renatą Kijowską. Opowiedział, co zapamiętał, i ze łzami w oczach prosił o wybaczenie. 

Sprawca karambolu na S7 przeprasza i prosi o wybaczenie. "Sam przed sobą nie jestem w stanie tego wytłumaczyć"

Sprawca karambolu na S7 przeprasza i prosi o wybaczenie. "Sam przed sobą nie jestem w stanie tego wytłumaczyć"

Źródło:
Fakty TVN

Amerykańska Agencja ds. Żywności i Leków (FDA) powiadomiła, że co najmniej 75 osób zaraziło się bakterią escherichia coli (E. coli) po wizytach w barach McDonald's. W Kolorado jedna osoba zmarła. Zarażenia odnotowano w 13 stanach na środkowym zachodzie i zachodzie kraju.

FDA: zarażenia bakterią E.coli po wizytach w barach McDonald's

FDA: zarażenia bakterią E.coli po wizytach w barach McDonald's

Źródło:
PAP

- Ta sprawa pokazuje, że jest koniec z aresztami wydobywczymi. Z tą niechlubną PiS-owską praktyką - mówiła w "Faktach po Faktach" europosłanka Kamila Gasiuk-Pihowicz (KO), komentując opuszczenie aresztu przez księdza Michała O., podejrzanego w śledztwie dotyczącym Funduszu Sprawiedliwości. Wiceministra edukacji Joanna Mucha (Polska 2050) oceniła, iż dowody w tej sprawie są "na tyle jednoznaczne, że można pozwolić sobie na to, żeby ten areszt został przerwany".

"Myli się ksiądz, że wyszedł dzięki modlitwom. Wyszedł, bo została zmieniona przez nas praktyka"

"Myli się ksiądz, że wyszedł dzięki modlitwom. Wyszedł, bo została zmieniona przez nas praktyka"

Źródło:
TVN24

Prokurator Ewa Wrzosek cofnęła swój wniosek o odejście ze służby prokuratorskiej po piątkowym spotkaniu z ministrem Adamem Bodnarem. Wkrótce ma zostać delegowana do pracy w Ministerstwie Sprawiedliwości - przekazał Krzysztof Dobies, szef gabinetu politycznego ministra sprawiedliwości.

Prokurator Ewa Wrzosek wycofała swoją rezygnację

Prokurator Ewa Wrzosek wycofała swoją rezygnację

Źródło:
PAP

Właściciele domu pogrzebowego w Kolorado, na terenie którego znaleziono 190 rozkładających się ciał, przyznali się do zarzutu oszustwa federalnego. Małżeństwo miało pobierać od klientów opłaty za kremacje, których nigdy nie wykonano. Dodatkowo, w sposób niezgodny z przeznaczeniem, spożytkować otrzymaną w trakcie pandemii dotację w wysokości blisko 900 tys. dol. Para wydała pozyskane środki na luksusowe zakupy, zabiegi i podróże. 

190 rozkładających się ciał w zakładzie pogrzebowym. Właściciele przyznają się do oszustwa

190 rozkładających się ciał w zakładzie pogrzebowym. Właściciele przyznają się do oszustwa

Źródło:
The Guardian, CNN, tvn24.pl

Rodziny osób, które zmarły w wyniku "najgorszej katastrofy w leczeniu" w historii brytyjskiej służby zdrowia, otrzymają odszkodowania od rządu. Obecnie mogą się ubiegać o częściowe wypłaty w wysokości 100 tysięcy funtów. W późniejszym, niesprecyzowanym jeszcze czasie, mają dostać dodatkowe świadczenia.  

Skandal z zakażoną krwią. Rodziny blisko 3 tysięcy zmarłych mogą ubiegać się o odszkodowania

Skandal z zakażoną krwią. Rodziny blisko 3 tysięcy zmarłych mogą ubiegać się o odszkodowania

Źródło:
The Telegraph, tvn24.pl

W piątkowym losowaniu Eurojackpot nie padła główna wygrana, co oznacza, że kumulacja rośnie - do 260 milionów złotych. Oto liczby, które wylosowano 25 października 2024 roku.

Piątkowe losowanie w Eurojackpot. Kumulacja rośnie

Piątkowe losowanie w Eurojackpot. Kumulacja rośnie

Źródło:
tvn24.pl

Po stwierdzeniu na farmie niosek w Wielkopolsce ogniska grypy ptaków do wybicia przeznaczono blisko 1,4 miliona kur, co oznacza, że na rynek będzie trafiać milion jaj mniej dziennie - poinformował w piątek przewodniczący Krajowej Federacji Hodowców Drobiu i Producentów Jaj Paweł Podstawka.

"Z rynku nagle znika ponad milion jaj dziennie. To gigantyczna liczba"

"Z rynku nagle znika ponad milion jaj dziennie. To gigantyczna liczba"

Źródło:
PAP

- Obecny polski rząd przejął władzę na skutek spisku Unii Europejskiej, a teraz celem Brukseli stał się on i jego gabinet w Budapeszcie - taką opinię wyraził Viktor Orban. Zdaniem premiera Węgier szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen i przewodniczący Europejskiej Partii Ludowej Manfred Weber chcą, by jego Fidesz stracił władzę na Węgrzech. Po 14 latach rządów jego partia w ostatnim sondażu wyborczym wypadła gorzej niż opozycja.

Orban: Unia Europejska zainstalowała Tuska i jest jak ZSRR. Teraz realizuje plan wobec Węgier

Orban: Unia Europejska zainstalowała Tuska i jest jak ZSRR. Teraz realizuje plan wobec Węgier

Źródło:
PAP

Program Profilaktyka 40 Plus "nie przynosi efektów i jest za mało powszechny" - przekonywał w "#BezKitu" wiceminister zdrowia Wojciech Konieczny. - Można powiedzieć, że go nie kończymy, ale przekształcamy - dodał Konieczny.

Co dalej z programem Profilaktyka 40 plus? Wiceminister zdrowia: nie kończymy go, ale przekształcamy

Co dalej z programem Profilaktyka 40 plus? Wiceminister zdrowia: nie kończymy go, ale przekształcamy

Źródło:
TVN24, Ministerstwo Zdrowia

W piątek Sąd Okręgowy Warszawa-Praga ogłosił wyrok w sprawie śmierci 78-letniego biznesmena i rabunku w jego domu. Wyroki więzienia od 4,5 roku do 25 lat pozbawienia wolności usłyszało pięć osób. W opinii sądu wina oskarżonych nie budzi wątpliwości. Wyrok jest nieprawomocny.

Pięć młodych osób z wyrokami za zabójstwo biznesmena

Pięć młodych osób z wyrokami za zabójstwo biznesmena

Źródło:
PAP

- Międzynarodowy Trybunał Karny musi zareagować. Musi wysłać jasne przesłanie Antoniemu Guterresowi, to jest absolutnie niestosowne - mówiła o wizycie szefa ONZ w Rosji na antenie TVN24 BiS redaktorka naczelna "Ukraińskiej Prawdy" Sewil Musajewa.

Szef ONZ spotkał się z Putinem. "Międzynarodowy Trybunał Karny musi zareagować"

Szef ONZ spotkał się z Putinem. "Międzynarodowy Trybunał Karny musi zareagować"

Źródło:
TVN24 BiS, PAP

Płonąca ciężarówka pod Warszawą, groźne pożary w magazynie w Wielkiej Brytanii i na lotnisku w Niemczech to - jak pisze "Gazeta Wyborcza" - rosyjska dywersja. W czterech wysłanych paczkach miała być elektryczna poduszka do masażu, kosmetyki i erotyczne gadżety. Jedna z tych paczek zapaliła się w naczepie ciężarówki w Jabłonowie (Mazowieckie). Prokuratura Krajowa wydała w piątek po południu komunikat w tej sprawie.

"Działalność obcego wywiadu" i paczki z zapalnikami. Cztery osoby aresztowane

"Działalność obcego wywiadu" i paczki z zapalnikami. Cztery osoby aresztowane

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, Gazeta Wyborcza

Nietypowa wymiana zdań między europosłem PiS i eurodeputowanymi Lewicy została zarejestrowana w Parlamencie Europejskim. Dominik Tarczyński przeszkadzał politykom Lewicy w rozpoczęciu konferencji, ci jednak zareagowali z rozbawieniem i uprzejmością. Pojawiły się żartobliwe gesty i śmiech. - Wyszło szydło z worka - kwitowała rozbawiona Joanna Scheuring-Wielgus.

Europoseł PiS nietypowo upominany przez Lewicę. "Dominik, Dominik! Ciszej"

Europoseł PiS nietypowo upominany przez Lewicę. "Dominik, Dominik! Ciszej"

Źródło:
TVN24

16-latka i 17-latek szli przez przejście dla pieszych, które w czasie remontu drogi nie jest oznakowane. Ale tramwaje mają działający sygnalizator. Gdy nastolatkowie wchodzili na torowisko, motorniczy miał poziomą kreskę, czyli bezwzględnie powinien się zatrzymać. Mimo to pojechał i potrącił dwoje pieszych. Wszystko nagrała kamera monitoringu.

Tramwaj potrącił dwoje nastolatków. "Motorniczy miał poziomą kreskę"

Tramwaj potrącił dwoje nastolatków. "Motorniczy miał poziomą kreskę"

Źródło:
tvn24.pl

Przejeżdżając przez stację w Pruszczu Gdańskim (woj. pomorskie), pociąg Polregio relacji Tczew - Gdynia Chylonia nie zatrzymał się. Komisja wyjaśni dokładne przyczyny tego zdarzenia.

Pociąg nie zatrzymał się na stacji. Sprawę bada komisja

Pociąg nie zatrzymał się na stacji. Sprawę bada komisja

Źródło:
tvn24.pl, kolejowyportal.pl

W Jedlance pod Radomiem trzy agresywne psy rasy amstaff wybiegły z posesji, wdarły się na podwórko sąsiada i zagryzły maltańczyka. Właścicielka zwierząt odpowie przed sądem.

Agresywne psy wybiegły z posesji i zagryzły maltańczyka

Agresywne psy wybiegły z posesji i zagryzły maltańczyka

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Przed jednym ze sklepów przy ulicy Puławskiej w Piasecznie doszło do bójki. Policja zatrzymała dwie osoby. Jedna trafiła do szpitala.

Bójka przed sklepem. Jedna osoba w szpitalu

Bójka przed sklepem. Jedna osoba w szpitalu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W trosce o państwa zaufanie do standardów jakości i bezpieczeństwa produktów informujemy o wycofaniu z rynku produktu "Gelatelli, Lody Mochi Coconut, 180 gramów" - przekazał w komunikacie Lidl.

Lidl wycofuje produkt. Apel do klientów

Lidl wycofuje produkt. Apel do klientów

Źródło:
tvn24.pl

Prawidłowo opisany przelew bankowy to wystarczająca informacja o wyborze zasad rozliczeń - opisuje najnowszą interpretację skarbówki piątkowa "Rzeczpospolita". Uratuje to przedsiębiorcę przed zaległością, nawet jeżeli nie złożył zawiadomienia w sprawie zmiany formy opodatkowania.

Fiskus zmienił zdanie, podatnicy odetchną. "To przełom"

Fiskus zmienił zdanie, podatnicy odetchną. "To przełom"

Źródło:
PAP

Coca-Cola wycofuje ze sklepów w Austrii 28 milionów butelek swoich napojów gazowanych. Przyczyną jest możliwa zawartość odłamków metalu w niektórych z nich. "Nie zalecamy spożywać potencjalnie dotkniętych błędem produktów z powodu możliwego ryzyka dla zdrowia" - podkreślono w komunikacie.

Wycofują 28 milionów butelek napoju ze sprzedaży.  "Ryzyko dla zdrowia"

Wycofują 28 milionów butelek napoju ze sprzedaży.  "Ryzyko dla zdrowia"

Źródło:
DW, tvn24.pl

Przed nami kolejna mglista noc i poranek. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenia. Warunki na drogach mogą być trudne, dlatego warto zachować ostrożność.

Ostrzeżenia IMGW dla ośmiu województw

Ostrzeżenia IMGW dla ośmiu województw

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW

Antoni Macierewicz i pozostali członkowie kierowanej przez niego podkomisji dysponowali materiałami, analizami i zagranicznymi raportami, które wprost wykluczały zamach albo wskazywały na katastrofę jako przyczynę tragedii. Pomimo takich dowodów Macierewicz wciąż powtarzał teorię o wybuchach w samolocie i zamachu. Ale twierdzeń Macierewicza i jego współpracowników, które mijały się z prawdą, było więcej. Oto lista 10 kłamstw podkomisji smoleńskiej.

10 kłamstw Macierewicza

10 kłamstw Macierewicza

Źródło:
tvn24.pl, Konkret24

Już 5 listopada Amerykanie będą wybierać swojego prezydenta. Ale kandydat, który zdobędzie najwięcej głosów, wcale nie musi zostać głową państwa. Jak to możliwe? W naszym przewodniku wyborczym zebraliśmy to, co warto wiedzieć o amerykańskich wyborach prezydenckich.

Wszystko, co warto wiedzieć o wyborach prezydenckich w USA

Wszystko, co warto wiedzieć o wyborach prezydenckich w USA

Źródło:
tvn24.pl, BBC, Sky News, Reuters