Strażacy usuwają skutki wichur, które przechodzą przez Polskę. Zniszczeniu uległo około 400 budynków, a 65 tys. gospodarstw zostało pozbawionych prądu. Trzy osoby zostały ranne na Dolnym Śląsku, trzech Polaków odniosło obrażenia na Słowacji. Premier Ewa Kopacz zobowiązała wojewodów do wypłacenia zasiłków poszkodowanym.
Premier Ewa Kopacz odebrała podczas telekonferencji w Rządowym Centrum Bezpieczeństwa raporty od wojewodów na temat skutków wichur.
Jak przekazało Centrum Informacyjne Rządu, premier zapoznała się ze skalą strat i zobowiązała wojewodów do jak najszybszego wypłacenia zasiłków osobom poszkodowanym. Poleciła także, aby niezależnie od okresu świątecznego, wszystkie służby wojewodów pozostawały w stanie podwyższonej gotowości. Ewa Kopacz przyjęła również informację o skutecznym zastosowaniu – po raz pierwszy w takiej skali – Regionalnego Systemu Ostrzegania (RSO). Dzięki systemowi powiadamiania można uzyskać bezpośrednią informację o potencjalnych zagrożeniach.
2440 interwencji
Jak poinformował nas w środę rano st. bryg. Paweł Frątczak, rzecznik Komendy Głównej PSP, od poniedziałku do godz. 5.30 straż pożarna odnotowała 2440 interwencji. - W tym w ciągu ostatniej doby 1250 - dodał rzecznik.
Jak powiedział, łącznie uszkodzonych zostało około 400 budynków, w tym 150 mieszkalnych. Zniszczeniu uległo blisko 90 aut.
Dodał, że najwięcej interwencji odnotowano w województwach: lubuskim, wielkopolskim, opolskim i małopolskim.
Jak informuje Ministerstwo Administracji i Cyfryzacji, 65 tys. odbiorców zostało pozbawionych prądu.
Awarie energetyczne wystąpiły na terenie województw: dolnośląskiego, wielkopolskiego, lubuskiego, śląskiego mazowieckiego, opolskiego, łódzkiego, podlaskiego, małopolskiego, kujawsko-pomorskiego.
Są ranni
St. bryg. Frątczak przekazał, że we wtorek w miejscowości Sokołowsko w powiecie wałbrzyskim drzewo spadło na samochód dostawczy. Dwie osoby zostały ranne.
Ministerstwo Administracji i Cyfryzacji poinformowało o kolejnej, trzeciej, rannej osobie na Dolnym Śląsku. Jak powiedział nam mł. bryg. Krzysztof Gielsa, rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej PSP we Wrocławiu, we wtorek około godz. 15 w wyniku silnego podmuchu wiatru przewróciła się ciężarówka na drodze nr 382 w miejscowości Bagieniec. - Przyczepa uszkodziła jadące z naprzeciwka trzy samochody osobowe - powiedział rzecznik. Jak dodał, kierowca ciężarówki trafił do szpitala.
Rannych zostało także trzech polskich narciarzy na Słowacji. W wyniku silnego wiatru przewróciło się na nich drzewo w rejonie Chopoka. Ranni trafili do szpitala w Liptowskim Mikulaszu. Jeden z narciarzy ma obrażenia głowy, dwóch doznało obrażeń nóg.
Intensywna noc w Wielkopolsce
Najwięcej pracy mieli strażacy w woj. wielkopolskim, gdzie we wtorek nawałnice spowodowały najpoważniejsze szkody. Służby podkreślają, że nikt z ludzi nie ucierpiał wskutek silnego wiatru, ale straty materialne są ogromne i sięgają kilkuset tysięcy złotych.
Do godz. 6.30 w środę wielkopolska straż pożarna odnotowała ponad 200 zdarzeń. Uszkodzone zostały 43 budynki, w tym 20 budynki gospodarcze i 20 budynki mieszkalne oraz 3 samochody osobowe.
Jak poinformowało Ministerstwo Administracji i Cyfryzacji silny wiatr uszkodził 13 budynków w powiecie Środa Wielkopolska. Są to głównie dachy budynków gospodarczych. Rzecznik wojewody wielkopolskiego Tomasz Stube dodał, że w miejscowości Pyzdry (powiat Września) uszkodzony został jeden dom, w miejscowości Glinianki dwa budynki mieszkalne, Michorzewie dach na stodole, Łukomiu i Bukowym po jednym budynku gospodarczym.
W środę o godzinie 6:00 bez prądu pozostawało ponad 14 tys. odbiorców w Wielkopolsce. W powiatach wrzesińskim i średzkim oraz leszczyńskim, kępińskim i jarocińskim uszkodzonych zostało łącznie 360 stacji transformatorowych. Trwało usuwanie awarii energetycznych. Służby kryzysowe wojewody zostały postawione w stan najwyższej gotowości.
Jak przekazał, Tomasz Stube, w związku z zanikiem napięcia z powodu zerwanych trakcji elektrycznych i przewróconych na tory drzew odnotowano 40 "zdarzeń w ruchu kolejowym". Nie odnotowano utrudnień w ruchu lotniczym.
- To był kataklizm, który w ciągu kilkunastu sekund zmiótł w z powierzchni ziemi dorobek ich życia - opowiadał reporter TVN24 Aleksander Przybylski, który był w miejscowości Olszewo niedaleko Środy Wielkopolskiej i rozmawiał z mieszkańcami. To właśnie ta miejscowość, jak i znajdujące się niedaleko Henrykowo i Wąsowo, ucierpiały najbardziej. W Wąsowie wiatr zerwał dachy obory i stodoły. W Henrykowie po dwa dachy w pustostanach i budynkach gospodarczych oraz jeden w budynku mieszkalnym.
Usuwanie i szacowanie strat może potrwać kilka dni.
Centrum Zarządzania Kryzysowego Wojewody Wielkopolskiego ostrzega i apeluje, by nie parkować pojazdów w pobliżu drzew, słupów i trakcji elektrycznych, zabezpieczyć okna i balkony oraz w miarę możliwości ograniczyć konieczność wychodzenia na zewnątrz w trakcie wichury.
Silny wiatr uszkodził budynki w Wielkopolsce - komunikat MAC https://t.co/cA7o2x9w2x
— MAiC (@mac_gov_pl) marzec 31, 2015
Trąba powietrzna w Wielkopolsce
Przez Wielkopolskę przeszła trąba powietrzna. Jeden z mieszkańców wysłał nam film, na którym zarejestrował gwałtownie wirującą kolumnę powietrza.
Opolszczyzna. Zerwany dach muzeum
Po godzinie 22 we wtorek silny wiatr zerwał kilka metrów kwadratowych dachu Muzeum Piastów Śląskich w Brzegu na Opolszczyźnie. Strażacy pracowali na miejscu i pomagali m.in przy zabezpieczaniu eksponatów. W Lewinie Brzeskim strażacy usuwali drzewa, które spadły na linie energetyczne i zagrażały domom.
Wieczorem do opolskiej straży pożarnej wpłynęło ponad 120 zgłoszeń dotyczących silnego wiatru.
Jak informował zastępca dyżurnego Stanowiska Kierowania Komendy Wojewódzkiej PSP w Opolu w większości dotyczyły połamanych gałęzi i drzew zalegających na jezdni, opartych o słupy i linie telekomunikacyjne oraz energetyczne.
Lubuskie. Zerwane linie, zniszczone budynki
W województwie lubuskim silny wiatr łamał konary drzew, niszczył budynki i zrywał linie energetyczne. Jak poinformowała po godz. 23. mł. kpt. Magdalena Bilińska z lubuskiej straży pożarnej, wieczorem wiatr nieco osłabł i sytuacja się uspokoiła. Jednak w nocy zgłoszenia cały czas napływały. Do godz. 6.30 w środę straż otrzymała ponad 300 zgłoszeń.
Strażacy najczęściej interweniowali na południu województwa: w powiatach żagańskim, krośnieńskim i zielonogórskim. Usuwali powalone drzewa. Zgłoszenia dotyczyły także przewróconych płotów, naderwanych dachówek i przewróconych słupów energetycznych. W Hetmanicach wichura zerwała dachy sześciu domów mieszkalnych.
Śląskie. Rusztowanie runęło na hotel
We wtorek wieczorem w Chorzowie zawaliło się rusztowanie na Stadionie Śląskim. Jak poinformował mł. bryg. Wojciech Dela z chorzowskiej straży pożarnej, elementy rusztowania spadły na dach znajdującego się tuż obok hotelu Olimpia. Nikomu nic się nie stało. Profilaktycznie przeniesiono część gości do innych pokoi. Element rusztowania uszkodził natomiast zaparkowany przy hotelu samochód.
Jak poinformował Jacek Józków, starszy inspektor nadzoru budowlanego w Chorzowie, zawalone rusztowanie to prawdopodobnie skutek uderzenia pioruna.
W Częstochowie natomiast drzewo zawaliło się na jezdnię i zerwało linię energetyczną, pozbawiając prądu jeden z domów.
Dolnośląskie. Drzewo przygniotło mężczyznę
Noc w województwie dolnośląskim przebiegła spokojnie. Jak poinformował nas dyżurny z dolnośląskiej straży pożarnej, wpłynęło kilka pojedynczych zgłoszeń. Jednak wcześniej, we wtorek, strażacy byli wzywani przez mieszkańców ok. 800 razy. Ich interwencje dotyczyły głównie zatarasowanych dróg lokalnych czy przygniecionych przez drzewa samochodów.
Rzecznik Państwowej Straży Pożarnej st. bryg. Paweł Frątczak przekazał, że zablokowane były drogi krajowe numer 3, 5 i 12.
Małgorzata Szafran z urzędu miejskiego we Wrocławiu poinformowała, że na terenie Wrocławia od godz. 18 we wtorek do 5 nad ranem odnotowano 66 zgłoszeń zagrażających życiu lub zdrowiu mieszkańców. Najważniejsze dotyczyło spadających dachówek z budynku przy przy ul. Piłsudskiego. Przejazd był utrudniony. Z kolei na ul. Grabiszyńskiej drzewo uderzyło w przednią maskę samochodu, zatarasowało drogę oraz leżało na torowisku.
Przed godz. 21 policja w Jeleniej Górze dostała zgłoszenie o tym, że w okolicach rzeki na ul. Wiejskiej drzewo przygniotło mężczyznę. Jak poinformował na antenie TVN24 mł. bryg. Krzysztof Gielsa z dolnośląskiej straży pożarnej mężczyzna prowadził wycinkę drzew. Mimo reanimacji zmarł w karetce. Nie wiadomo czy jego śmierć miała związek z wichurą, czy był to nieszczęśliwy wypadek.
- Przyczyny ustali policja. Przy tak niekorzystnych warunkach pogodowych działalność związana z wycinaniem drzew nie jest najlepszym wyborem - powiedział Gielsa.
Zerwane dachy w Małopolsce
Jak poinformował rzecznik krakowskiej straży pożarnej Sebastian Woźniak, w ciągu minionej doby strażacy interweniowali w regionie blisko 160 razy. Najwięcej zdarzeń odnotowano w Krakowie i w powiecie krakowskim. Tam strażacy wzywani byli prawie 40 razy. Kilkakrotnie interweniowali też w powiatach wadowickim, wielickim, tarnowskim i chrzanowskim. Na terenie powiatu krakowskiego uszkodzone zostały cztery budynki. Szkody to przede wszystkim zerwane dachy. W samym Krakowie uszkodzone zostały też cztery samochody. W niektórych częściach województwa strażacy wciąż pracują.
Interwencje w woj. mazowieckim
Coraz silniej wieje w woj. mazowieckim. Jak poinformował nas dyżurny mazowieckiej straży pożarnej w nocy z wtorku na środę na terenie województwa strażacy byli wzywani sześć razy.
W Żyrardowie drzewo przygniotło samochód.
Na drodze krajowej nr 63, na odcinku Sokołów Podlaski – Zambrów w pobliżu miejscowości Pustelnik w związku z silnymi podmuchami wiatru drzewo spadło na drogę. Ok godz. drugiej w nocy droga była zablokowana.
Ostrzeżenia dla pięciu województw
Na terenach województw: lubuskiego, wielkopolskiego, kujawsko-pomorskiego, dolnośląskiego i łódzkiego obowiązują ostrzeżenia meteorologiczne drugiego stopnia, dotyczące możliwości wystąpienia silnego wiatru. Ostrzeżenia wydał dzisiaj Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej.
Ostrzeżenie meteorologiczne 2. stopnia dotyczy również możliwości wystąpienia sztormu w strefie brzegowej – części wschodniej i zachodniej (obowiązuje do godz. 10 1 kwietnia) oraz przekroczenia stanów ostrzegawczych (miejscami alarmowych) w zlewni Odry w województwach: dolnośląskim, lubuskim, opolskim i śląskim. W środę o godz. 4 przekroczenie stanu ostrzegawczego zanotowano na 2 stacjach wodowskazowych w dorzeczu Wisły (bez zmian). Nie zanotowano przekroczenia stanu alarmowego.
Autor: db,js//rzw / Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24