System Patriot trafi do polskich jednostek jako pierwszych obok jednostek wojsk lądowych i sił powietrznych Stanów Zjednoczonych - zapowiedział wiceszef MON Tomasz Szatkowski w rozmowie z Jackiem Stawiskim w kuluarach Global Forum 2017.
W czwartek szef MON Antoni Macierewicz poinformował, że podpisano memorandum, zgodnie z którym rząd Stanów Zjednoczonych wyraża zgodę na sprzedanie Polsce baterii rakiet Patriot. USA miały się zgodzić przekazać Polsce dwie "kluczowe technologie" w postaci nowoczesnego radaru i rakiety przeciwlotniczej SkyCeptor. Na końcu dokumentu zaprezentowanego przez MON pada stwierdzenie, że memorandum "nie jest uważane za prawnie wiążące".
Od dawna nie było wątpliwości, że Polska chce kupić systemy przeciwlotnicze i przeciwrakietowe Patriot. Już w 2015 roku za czasów rządów PO-PSL zdecydowano, że to ten sprzęt produkowany przez koncern Raytheon ma być najlepszym z punktu widzenia interesów państwa. Od tego czasu trwają negocjacje z Amerykanami. Problem jest bowiem w ustaleniu, kiedy, za ile i w jakiej postaci do Polski ma trafić amerykański system.
"Ambitny udział polskiego przemysłu"
O system Patriot pytał swojego gościa Jacek Stawiski w TVN24 BiS.
- Za dwa, trzy lata zacznie być wprowadzany nowy system dowodzenia i łączności systemu Patriot, w ramach w ogóle całej architektury obrony powietrznej Stanów Zjednoczonych. Polska jest pierwszym krajem, który uzyskał prawo do tego, żebyśmy byli wyposażani w ten system jako element całej konfiguracji Patriota, równolegle z wojskami amerykańskimi - powiedział wiceszef MON Tomasz Szatkowski - Więc on trafi do polskich jednostek jako pierwszych obok jednostek wojsk lądowych i sił powietrznych Stanów Zjednoczonych - podkreślił.
Szatkowski był również pytany o szczegóły ustaleń ze stroną amerykańską.
- Stawiamy na ambitny udział polskiego przemysłu. Zamierzamy wydać dużo pieniędzy w Stanach Zjednoczonych, ale zakładamy, że polski przemysł weźmie udział w tym projekcie. To nie tylko będzie malowanie czy zginanie blach, ale udział w zaawansowanych technologicznie projektach - powiedział Szatkowski. - I tego typu zapowiedź - najdalej posuniętej woli rządu amerykańskiego, żeby nam tych technologii udzielić - znalazła się w tym dokumencie - zaznaczył.
30 miliardów na "Wisłę"
- To dotyczy takich ważnych technologii jak choćby pocisk niskokosztowy SkyCeptor i jego integracja z systemem Patriot czy najnowszy radar, który jest dopiero rozwijany - wyjaśniał wiceminister obrony.
- W tym momencie mówimy o perspektywie pięciu lat na przyjęcie pierwszych zestawów - dodał.
Szatkowski był również pytany, na co ma zostać przeznaczona kwota 30 miliardów złotych, o której w marcu tego roku mówił minister obrony narodowej Antoni Macierewicz.
- Na program "Wisła", który prawdopodobnie będzie oparty o system Patriot, dostosowany do naszych wymagań. To jest rozłożone na co najmniej 10 lat, jeśli nie dłużej. Oprócz tego są również zarezerwowane środki na system niższego rzędu "Narew", i cały czas będziemy wydawać pieniądze na ogniwa jeszcze niższego rzędu, które są budowane przez polski przemysł obronny - wyjaśnił Szatkowski.
Autor: azb / Źródło: TVN24 BiS
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 BiS