Czy Trybunał Konstytucyjny będzie wydawał wyroki na rękę władzy, zależy od etyki sędziów - powiedział wiceprezes nowego Trybunału Konstytucyjnego Stanisław Biernat na spotkaniu z dziennikarzami.
Na początku Biernat poinformował, że nie zorganizował oficjalnej konferencji prasowej w budynku Trybunału, bo decyzją nowej prezes nowego TK Julii Przyłębskiej została ona zakazana.
- Zakazała organizowania konferencji prasowych w środku, dlatego rozmawiamy przed budynkiem, ale proszę nie robić z tego sensacji - powiedział wiceprezes nowego TK.
Dopytywany przez dziennikarzy, czy sędziowie uznają zaprzysiężenie nowej prezes przez prezydenta, Biernat odpowiedział: - Tak, uznajemy to.
- Mówię to na pewno w imieniu własnym. Myślę, że [także - red.] w imieniu wszystkich sędziów - dodał.
Wiceprezes nowego TK odniósł się także do tego, że ośmioro sędziów TK odmówiło we wtorek udziału w głosowaniu nad kandydatami na stanowisko prezesa nowego TK podczas Zgromadzenia Ogólnego Sędziów TK zwołanego przez p.o. prezesa Trybunału.
- Postanowiliśmy nie głosować głównie ze względu na to, że nie wszyscy sędziowie mieli możliwość wzięcia udziału w Zgromadzeniu Ogólnym - powiedział. - Powinny być jakieś reguły gry - zaznaczył.
Jak mówił Biernat, czas pokaże, w jakim stylu sędzia Przyłębska poprowadzi nowy Trybunał. Pytany, czy istnieje możliwość, że nowy TK będzie orzekał na rękę władzy, odpowiedział: - Nie wiem, to będzie zależało od sędziów, od ich etyki.
Decyzje nowej prezes
Dziennikarze pytali Biernata, czy jest prawdą, że decyzją nowej prezes TK został przeniesiony do innego pokoju w budynku Trybunału.
- To jest prawda - powiedział wiceprezes TK. - Pani prezes wydała polecenie, abym się przeniósł do innego pokoju, motywując to tym, że będzie mi lepiej. Ja nie wiem, czy będzie mi lepiej - stwierdził.
Jak mówił, jego dotychczasowy pokój ma zająć sędzia Mariusz Muszyński. - Uważam to za złośliwość nie licującą z rangą Trybunału - mówił Biernat. Zaznaczył, że jest to jedna z pierwszych decyzji prezes Przyłębskiej. - Takie są priorytety - ocenił.
Biernat był dopytywany, czy sposób wyboru nowej prezes TK był zgodny z przepisami.
- To jest na pewno zgodnie z ustawą, bo ustawa mówi, że do prezydenta przesyła się kandydaturę co najmniej jednej osoby, która uzyskała pięć głosów, natomiast jest to naszym zdaniem niezgodne z konstytucją, która zakłada, że przesyła się do prezydenta kandydaturę osób, które uzyskały aprobatę Zgromadzenia Ogólnego. Natomiast naszym zdaniem, tak jak to wynika z analizy funkcjonowania organów kolegialnych, jak podejmuje się uchwałę, to podejmuje się ją w razie braku innych przepisów większością głosów. Więc uważamy, że konstytucja tutaj wymagała, żeby było co najmniej osiem głosów. Natomiast było to zgodne z ustawą - ocenił Biernat.
- Można mieć wątpliwości, czy ustawa jest zgodna z konstytucją, ale na ten temat mógłby się jedynie wypowiedzieć Trybunał, gdyby orzekał o zgodności tej ustawy z konstytucją - dodał wiceprezes TK.
Autor: mw\mtom / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24