IPN bada, czy wiceminister sprawiedliwości Andrzej Kryże popełnił w latach 70. i 80. jako sędzia zbrodnię komunistyczną. W prowadzonych procesach politycznych skazał m.in. obecnego wicemarszałka Sejmu.
Jak wyjaśnił prezes Instytutu Pamięci Narodowej Janusz Kurtyka, pion śledczy Instytut prowadzi postępowanie sprawdzające w tej sprawie, a nie śledztwo. Może potrwać do dwóch miesięcy. - Prokurator Instytutu zwróci się w najbliższym czasie do osób wskazanych w doniesieniu jako osoby pokrzywdzone. Nie wiadomo jednak, czy będą one chciały, aby ścigano wiceministra za wyrok, który na nie wydał - powiedział w radiowej "Trójce" Kurtyka.
Pokrzywdzonymi przez Kryżego są m.in. obecny wicemarszałek Sejmu Bronisław Komorowski oraz inny poseł PO Andrzej Czuma. W 1980 r. sędzia Kryże skazał ich - oraz Wojciecha Ziembińskiego i Jana Józefa Janowskiego - za zorganizowanie w Warszawie w 1979 r. obchodów Święta Niepodległości.
Doniesienie do IPN złożył b. poseł Zbigniew Nowak.
O postępowaniu w IPN napisała piątkowa "Trybuna". Do ścigania przez IPN potrzebna jest zgoda pokrzywdzonych. Komorowski powiedział gazecie, że "jest ostatnią osobą, która chciałaby ubrać sędziego Kryżego w odpowiedzialność za zbrodnię komunistyczną". Jak dodał, Kryże jest w ekipie, która walkę która dekomunizację i rozliczenie przeszłości uczyniła sztandarem politycznym.
Źródło: Trybuna, Polskie Radio
Źródło zdjęcia głównego: TVN24