Maciej Kopeć był wiceministrem edukacji przez ostatnie pięć lat - odkąd rządzi PiS w tym resorcie, tylko on pracował tak długo. Pomagał minister Annie Zalewskiej likwidować gimnazja, a Dariuszowi Piontkowskiemu kierować edukacją w pandemii. Minister Czarnek z jego wsparcia już nie skorzysta.
Maciej Kopeć (ur. w 1962 r. w Poznaniu) to absolwent studiów na Wydziale Humanistycznym Uniwersytetu Szczecińskiego na kierunku historia. Pracę jako nauczyciel rozpoczął w 1987 r. Czym zajmował się Maciej Kopeć, zanim trafił do ministerstwa edukacji? Uczył historii, był zachodniopomorskim kuratorem (za pierwszych rządów PiS w latach 2006-2008) i wieloletnim wicedyrektorem jednej z najlepszych szkół w Polsce – XIII Liceum Ogólnokształcącego w Szczecinie. Kopeć miał spory udział w olimpijskich sukcesach szkoły – przygotowywani przez niego uczniowie uzyskali ponad 150 tytułów finalisty i laureata ogólnopolskich olimpiad i konkursów przedmiotowych, a także wojewódzkich i miejskich konkursów historycznych. Wielu z nich to stypendyści Krajowego Funduszu na rzecz Dzieci i Ministra Edukacji.
Szczecińska "Gazeta Wyborcza" pisała o nim tak: "Nie miał łatwego urzędowania, nieustannie był pod presją pomysłów ówczesnego ministra edukacji Romana Giertycha, do których podchodził, jak sam powiedział, kierując się zdrowym rozsądkiem, m.in. nie zgodził się na poszukiwanie uczennic, które zaszły w ciążę, nie chciał inwigilować szkół w poszukiwaniu działaczy Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy".
Robił karierę polityczną – był miejskim radnym z ramienia PiS w latach 2006-2010, a w 2014 roku po czteroletniej przerwie ponownie został wybrany na szczecińskiego radnego (wystarczyło mu do tego ledwie 877 głosów). W radzie miasta został przewodniczącym komisji ds. kultury.
"To nie był łatwy czas"
4 stycznia 2016 roku został powołany na stanowisko wiceministra edukacji narodowej i teraz dokładnie po pięciu latach się z nim żegna. Poinformował o tym oficjalnie na Facebooku.
"To nie był łatwy czas, związany z wprowadzaniem reformy systemu edukacji, strajkami nauczycieli, próbą zablokowania egzaminów zewnętrznych, falą fałszywych alarmów bombowych w szkołach i przedszkolach oraz szczególnie trudnym okresem pierwszej i drugiej fali pandemii. Serdecznie dziękuję moim współpracownikom w MEN oraz kuratorom oświaty za ich wielki profesjonalizm i ogromną odpowiedzialność za polski system oświaty" – napisał Kopeć o swojej pracy w MEN. Pracował jako zastępca trzech kolejnych ministrów: Anny Zalewskiej – był odpowiedzialny za merytoryczną stronę jej flagowej reformy, czyli likwidacji gimnazjów, Dariusza Piontkowskiego, którego pracę wspierał w czasie pandemii (on ostatecznie pozostał w MEN jako wiceminister), a od października 2020 roku do teraz – Przemysława Czarnka.
Nie ma już MEN, jest MEiN
Oficjalnie od stycznia nie ma już Ministerstwa Edukacji Narodowej (MEN). Po połączeniu go z Ministerstwem Nauki i Szkolnictwa Wyższego (MNiSW) mamy teraz MEiN, czyli Ministerstwo Edukacji i Nauki, którym kieruje właśnie Czarnek. Jego zastępcą są: były minister Dariusz Piontkowski, Marzena Machałek (powołana jeszcze za czasów Anny Zalewskiej, która jest też pełnomocniczką rządu do spraw wspierania wychowawczej roli szkoły oraz kształcenia zawodowego) oraz Włodzimierz Bernacki (odpowiedzialny za monitorowanie wprowadzonej przez Jarosława Gowina reformy szkolnictwa wyższego), a także Wojciech Murdzek (został ministrem po Jarosławie Gowinie) i Anna Budzanowska.
To właśnie zmiany organizacyjne mają być powodem odejście Kopcia.
Źródło: tvn24.pl