Wicemarszałek Sejmu i poseł Polskiego Stronnictwa Ludowego Piotr Zgorzelski jest zakażony koronawirusem. "Czuję się dobrze. Przebywam w kwarantannie" - napisał na Twitterze. W rozmowie z TVN24 przyznał, że nie miał charakterystycznych objawów wskazujących na infekcję. - W czwartek wieczorem jakoś było mi zimno. I w niedzielę zrobiłem sobie test - powiedział. W związku z zakażeniem Zgorzelskiego na samoizolację udał się marszałek Senatu Tomasz Grodzki, który widział się z nim w czwartek.
"Otrzymałem pozytywny test na obecność koronawirusa. Czuję się dobrze. Przebywam w kwarantannie" - napisał na Twitterze w poniedziałek rano wicemarszałek Sejmu i poseł Polskiego Stronnictwa Ludowego Piotr Zgorzelski.
"Uważajcie na siebie i nie lekceważcie zagrożenia. Pracownikom służby zdrowia i inspekcji sanitarnej bardzo dziękuję za ich pracę, często na granicy ludzkiej wytrzymałości" - dodał.
CZYTAJ TAKŻE: Jakie objawy kwalifikują do testu? >>>
"Słuchaj, stary, testy niech robią ci, którzy są chorzy"
W rozmowie z TVN24 poseł Zgorzelski mówił o tym, że przestrzegał zasad sanitarnych, a także przeszedł ostatnio kilka testów na zakażenie SARS-CoV-2 ze względu na wyjazdy za granicę. Dodał, że chorobę przechodzi bardzo łagodnie i prawie bezobjawowo.
- Rozmawiałem, jak codziennie, z senatorem Janem Filipem Libickim, który ma już to doświadczenie [zakażenia koronawirusem - przyp. red.], bardzo bolesne. W piątek powiedziałem mu, że w czwartek wieczorem jakoś było mi zimno. Zmierzyłem sobie temperaturę, była na poziomie chyba 36,8, czyli de facto nie temperatura, ani jakieś tam objawy - mówił.
Dodał, że uznał, że każdemu jest czasami zimno. - Ale Filip codziennie do mnie dzwonił, mówił: "radzę ci zrobić test". Powiedziałem mu za pierwszym razem: słuchaj, stary, testy niech robią ci, którzy są chorzy, którzy mają objawy, a nie ludzie zdrowi, bo wiadomo, że ich brakuje. Ale nalegał i oczywiście zacząłem się zastanawiać, bo coraz więcej ludzi choruje. I w niedzielę zrobiłem sobie test - relacjonował Zgorzelski.
Rano w poniedziałek dowiedział się o wyniku dodatnim na zakażenie koronawirusem. Dodał, że od razu wysłał informację do osób, z którymi miał kontakt.
W maju Zgorzelski przebywał na kwarantannie po tym, jak pracownica Kancelarii Sejmu zatrudniona w jego sekretariacie uzyskała pozytywny wynik testu na obecność koronawirusa. Wtedy jego wynik testu na koronawirusa był negatywny.
Marszałek Senatu Tomasz Grodzki poddał się samoizolacji
Przed godziną 14 reporter TVN24 Jan Piotrowski przekazał, że sanepid polecił samoizolację marszałkowi Senatu Tomaszowi Grodzkiemu, który w czwartek widział się ze Zgorzelskim. W środę Grodzki ma wykonać test na koronawirusa.
Reporter przekazał, że w czwartkowym spotkaniu ze Zgorzelskim uczestniczyli także między innymi wicemarszałek Sejmu Włodzimierz Czarzasty i wicemarszałek Senatu Gabriela Morawska-Stanecka, przewodniczący Platformy Obywatelskiej Borys Budka i szef klubu Koalicji Obywatelskiej Cezary Tomczyk. Dotyczyło ono przyszłości ustawy o ochronie zwierząt, nad którą obecnie toczą się prace w Senacie.
- Dostałam właśnie informację, że osoby, które były na tym spotkaniu u marszałka Grodzkiego, dostały polecenie z sanepidu, żeby od dzisiaj się samoizolować. Nie jest to jeszcze decyzja o kwarantannie, a o tym, żeby nie prowadzić już więcej spotkań, gdyby ktoś miał takie zaplanowane - powiedziała przedstawicielka Lewicy Anna Maria Żukowska.
Sawicki: prezes PSL miał w niedzielę robiony test na koronawirusa, wynik negatywny
Z kolei Marek Sawicki, poseł PSL, partii Zgorzelskiego, poinformował, że lider ludowców Władysław Kosiniak-Kamysz również miał robiony test na obecność koronawirusa, który dał wynik negatywny. - Władysław Kosiniak-Kamysz robił wczoraj test na koronawirusa, który wyszedł negatywny, ale - jako lekarz - prezes mówi, że nie jest pewny, czy to nie jest jeszcze za wcześnie na testowanie, dlatego będzie go powtarzał - podkreślił poseł PSL.
Dodał, że sam był w ubiegłym tygodniu w Sejmie, ale nie miał bezpośredniego kontaktu z wicemarszałkiem Zgorzelskim. Podkreślił, że na razie czuje się dobrze.
Pytany, o działania wewnątrz klubu związane z wykryciem u wicemarszałka Zgorzelskiego koronawirusa, poseł ludowców odparł, że we wtorek o godzinie 17 w Sejmie w sali Jacka Kuronia zbiera się klub Koalicji Polskiej. - Nie ma żadnych przeciwskazań, aby ci posłowie, którzy nie mieli kontaktu z wicemarszałkiem Zgorzelskim, przyjechali na posiedzenie klubu jeśli chcą, ale mogą też skorzystać z formuły zdalnego posiedzenia klubu - powiedział Sawicki.
Informację o tym, że prezes Kosiniak-Kamysz miał robiony test na obecność COVID-19 potwierdził też rzecznik PSL Miłosz Motyka. - Prezes rzeczywiście miał robiony test, który wyszedł ujemny - powiedział.
Pytany, o zasady funkcjonowania klubu Motyka odparł, że od zasad trzymania rygoru sanitarnego jest sanepid. - Wszyscy ci, którzy dostali z sanepidu informację, że mają poddać się kwarantannie jak chociażby kierowca, współpracownicy, czy sekretarka marszałka Zgorzelskiego zostali poddani kwarantannie. Ci, którzy zgodnie z decyzją sanepidu mieli dłuższy kontakt z marszałkiem poddali się też samoizolacji, jak wicemarszałek Senatu Michał Kamiński - poinformował rzecznik ludowców.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: tvn24