"Wiatr szaleństwa nad Polską"

 
Gorące komentarze prasowe po ostatnich wydarzeniach na polskiej scenie politycznej
Źródło: TVN24.pl

Opiniotwórcze tytuły zarzucają politykom PiS wykorzystywanie aparatu ścigania do utrzymania władzy za wszelką cenę.

Sueddeutsche Zeitung: "Policjanci przeciwko politykom"

- Wiele przemawia za tym, że polski rząd celowo używa organów ścigania przeciwko politycznym przeciwnikom, pod pretekstem walki z korupcją - ocenia warszawski korespondent "Sueddeutsche Zeitung" i zarzuca mu naruszanie zasady podziału władz.

Komentator dodaje, że - "jak niedawno wyszło na jaw" - najbardziej spektakularne akcje zatrzymania omawiane były ze szczegółami z premierem Jarosławem Kaczyńskim.

- Urzędnicy państwowi używani byli do politycznych prowokacji przeciwko niewygodnym politykom, niektórzy z nich byli prawdopodobnie bez nakazu sądowego podsłuchiwani - czytamy.

"SZ" przypomina ostatnie działania rządu, który przeforsował ustawę pozwalającą ministrowi sprawiedliwości na mianowanie i urlopowanie sędziów. - Szef rządu oraz jego "młody minister sprawiedliwości" krytykują orzeczenia sądów, w tym nawet Trybunału Konstytucyjnego. Nic dziwnego, że system prawny w Polsce wymknął się spod kontroli - ocenia korespondent.

"Frankfurter Allgemeine Zeitung" informuje o zatrzymaniu Kaczmarka na pierwszej stronie. Gazeta podkreśla, że to pierwszy przypadek zatrzymania znanego politycznego przeciwnika braci Kaczyńskich. Gazeta przytacza opinię wicemarszałka Sejmu Bronisława Komorowskiego (PO), który zarzucił rządowi wykorzystywanie organów ścigania w walce o władzę.

"FAZ" krytykuje akcję przeciwko Kaczmarkowi i wcześniejszą prowokację przeciwko Lepperowi. - To powrót braci Kaczyńskich do metod, które Polska właściwie przezwyciężyła w 1989 roku. Organy wykonawcze "Czwartej Rzeczpospolitej" wystawiają się na podejrzenie, że ich celem nie jest prawo i ustawy, lecz władza za wszelką cenę. Najwyższy czas, by Polska przypomniała sobie o swojej wolnościowej tradycji - czytamy w "FAZ".

Wiedomosti: "Przedwyborcze aresztowania"

O kryzysie politycznym w Polsce piszą rosyjskie "Wiedomosti". Dziennik tytułuje relację "Przedwyborcze aresztowania" i podkreśla, że zatrzymania miały miejsce na tydzień przed rozpoczęciem kampanii wyborczej w Polsce. - Siłowa akcja została pokazana w polskiej telewizji. Opozycja mówi o próbie zamachu stanu, podjętej przez prezydenta i premiera - relacjonuje gazeta.

- Zatrzymania zgodnie potępili byli prezydenci Polski: postkomunista Aleksander Kwaśniewski i demokrata Lech Wałęsa. Wałęsa zaproponował w radiu TOK FM, by aresztować braci Kaczyńskich - podaje dziennik "Wiedomosti".

"Kommiersant" eksponuje: - Kaczmarek został zatrzymany wkrótce po swojej dymisji i sensacyjnym wystąpieniu w Sejmie ze sprawozdaniem o podsłuchiwaniu liderów opozycji oraz członków rządu przez polskie służby specjalne.

- Opozycja uważa aresztowania za polityczne - ocenia gazeta.

Opiniotwórczy "Wriemia Nowostiej" pisze: - Konfrontacja braci Kaczyńskich z opozycją weszła w nową fazę. Wiele osób w Polsce nie ma wątpliwości, że jesteśmy świadkami podjętej przez braci-bliźniaków - prezydenta Lecha Kaczyńskiego i premiera Jarosława - próby powstrzymania wyjaśniania przez opozycję faktów podsłuchiwania, zbierania przez władze materiałów kompromitujących znanych polityków i śledzenia dziennikarzy - ocenia moskiewski dziennik.Zdaniem "Wriemia Nowostiej", stawką politycznej gry jest nie tylko władza, którą PiS ma nadzieję umocnić przez przedterminowe wybory, ale również niebezpieczeństwo postępowania karnego, jeśli bezprawne działania władz zostaną udowodnione.

Le Soir: "Ratuj się kto może przed Kaczyńskimi"

"Ratuj się kto może przed Kaczyńskimi" - tak tytułuje belgijski dziennik "Le Soir" z ostatnich wydarzeń w polskiej polityce. - Nad Polską powiał wiatr szaleństwa. Sejm dopiero 7 września ma głosować nad swoim rozwiązaniem, ale kampania wyborcza jest już w toku - pisze "Le Soir". I dodaje, że jest to kampania szczególna: - Wojna stawia po przeciwnych stronach nie władzę i opozycję, ale służy do załatwienia porachunków w łonie ekipy sprawującej władzę.

Zdaniem "Le Soir" w Polsce mamy do czynienia z "kryzysem systemu wprowadzonego przez braci Kaczyńskich", od czasu ich zwycięstwa w wyborach w 2005 roku. "Reżim znalazł się w beznadziejnej sytuacji" - twierdzi gazeta, przekonując czytelników, że Prawo i Sprawiedliwość nie może dłużej rządzić krajem.

Według dziennika, by odwrócić tendencję spadkową, PiS ucieka się do sloganów: "układ", "partia w niebezpieczeństwie" i "walka z układem postkomunistycznym".

Dziennik uważa, że od czasu objęcia władzy przez braci Kaczyńskich, stosunki na linii Warszawa - Berlin bardzo się pogorszyły. - Władze polskie nie przestają oskarżać Niemców o wolę dominacji w Europie i nie traktowanie Polski jak równego partnera w UE - ocenia "Le Soir".

Il Giornale: "Wybuch politycznej faidy" (wojny mafijnej)

Włoskie "Il Giornale" pisze o wydarzeniach jako o politycznej wojnie mafijnej w Polsce. - W perspektywie przyspieszonych wyborów, na polskiej scenie następują po sobie ciemne manewry i ciężkie wymiany zarzutów między braćmi Kaczyńskimi i ich przeciwnikami, wewnętrznymi i zewnętrznymi - zauważa dziennik.

Zatrzymanie byłego ministra spraw wewnętrznych Janusza Kaczmarka dziennik nazywa "sensacyjnym zwrotem akcji". - Oskarżony, który stał się oskarżycielem, został aresztowany - pisze "Il Giornale".

Według dziennika starcie stało się jeszcze ostrzejsze, gdy sondaże ujawniły znaczny spadek popularności zarówno Prawa i Sprawiedliwości, jak i Samoobrony i LPR.- Wszystkie te trzy partie ultrakonserwatywne i ultranacjonalistyczne szły do wyborów w 2005 roku pod sztandarami moralizacji polskiego życia. A teraz cała trójka wymienia się oskarżeniami o nielegalny handel, korupcję i nadużycie władzy - twierdzi "Il Giornale" wydawany przez rodzinę Berlusconiego.

Źródło: PAP

Czytaj także: