- To przeniesienie do Biura Bezpieczeństwa Narodowego haków, zasadzek, wnyków i wilczych dołów – tak Jerzy Wenderlich (SLD) skomentował przeprowadzkę Komisji Weryfikacyjnej. – Komisja jest autonomiczna i jej przewodniczący ma prawo do takich decyzji – bronił Karol Karski (PiS).
"To szczyt bezczelności"
- W zarzutach Jana Olszewskiego o medialnej manipulacji pobrzmiewa typowa dla tego ugrupowania spiskowa teoria dziejów: PiS zawsze obrzydzane, Jarosław Kaczyński ma zawsze rację. To kontynuacja tego dziwnego serialu – stwierdził Wenderlich w magazynie „24 godziny”. Szef Komisji powiedział dziś, że medialny szum wokół jej przeprowadzki jest inspirowany przez byłych członków WSI i środowiska z nimi związane.
W zarzutach Jana Olszewskiego o medialnej manipulacji pobrzmiewa typowa dla tego ugrupowania spiskowa teoria dziejów: PiS zawsze obrzydzane, Jarosław Kaczyński ma zawsze rację. Jerzy Wenderlich
- A dziś pobity został szczyt bezczelności – pan Szczygło powiedział, że te dokumenty zostały przewiezione, bo Olszewski mieszka bliżej BBN – dodał poseł.
"To klasyczne pomówienie"
Decyzji szefa Komisji bronił Karski. - To jest klasyczna sytuacja, w której ze względu na to, ze nowy rząd nie ma w temacie WSI kompetencji, to nas pomawia – uważa poseł. - Komisja nie podlega ani premierowi, ani szefowi MON. Dlatego jeśli nie mogą rozwiązać sprawy po swojej myśli w sposób administracyjny, to stosują mechanizmy medialne – będzie szum, a nuż się przestraszą - dodał.
"To próba potyczki zastępczej"
Według Jarosława Gowina (PO) natomiast wszystkie aspekty prawne tej sprawy muszą być wyjaśnione do końca. - Mam wrażenie, że to kolejna próba wciągnięcia PO w potyczki zastępczej – uważa poseł. - Tak naprawdę powinniśmy rozmawiać o EURO 2012, o autostradach, a nie o komisji. A PiS chodzi o stworzenie wrażenia, ze dalej trwa walka polityczna. Ale rząd Tuska będzie spokojnie szedł swoją drogą realizując program – dodał.
Tak naprawdę powinniśmy rozmawiać o EURO 2012, o autostradach, a nie o komisji. A PiS chodzi o stworzenie wrażenia, ze dalej trwa walka polityczna. Jarosłwa Gowin
Kto wymienia grawera, a kto pomocnika
Pytany o ocenę zapowiadanej wymiany 12 członków komisji przez nowego premiera, Karski stwierdził: - Tusk ma prawo do zmiany członków komisji. Co nie oznacza, ze nie będziemy się przyglądać. W USA prezydent minia nawet grawera w mennicy – dodał.
- A wy wymienialiście pomocnika, a nawet pomocnika pomocnika grawera – odgryzł się Wenderlich. - Ta przeprowadzka to przeniesienie do BBN haków zasadzek, wnyków i wilczych dołów. PiS powinien się naradzić, by jednolicie to tłumaczyć – stwierdził.
Według Gowina natomiast o ile rozwiązanie WSI decyzją słuszną, to ”to co się dzieje teraz wokół akt” nie służy państwu. – To zła praktyka, że w ostatnich dniach podejmuje się decyzje być może zgodne z ideą prawa, ale nie z duchem demokracji – powiedział.
Nie wywołujcie burzy w szklance wody, tylko weźcie się do roboty Karol Karski
Kartony i baletnice
Na koniec posłowie nie odmówili sobie złośliwości. - Nie wywołujcie burzy w szklance wody, tylko weźcie się do roboty – apelował Kurski. – To nie przeszkadzajcie – odparował Gowin. – Właśnie, jedni w program, a drudzy grzebią w kartonach – wsparł go Wenderlich. -
Złej baletnicy przeszkadza rąbek u spódnicy – odgryzł się Kurski.
kaw
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24