We wtorek Państwowa Komisja Wyborcza ma przekazać do Sądu Najwyższego stanowisko do skargi Prawa i Sprawiedliwości, dotyczącej odrzucenia sprawozdania finansowego z wyborów 2023 roku - poinformowała szefowa Krajowego Biura Wyborczego Magdalena Pietrzak.
PKW odrzuciła pod koniec sierpnia sprawozdanie finansowe komitetu wyborczego PiS z wyborów parlamentarnych 2023 roku, zarzucając ugrupowaniu nieprawidłowości w finansowaniu kampanii na kwotę 3,6 mln zł.
W związku z tą decyzją dotacja podmiotowa dla tej partii (prawie 38 mln zł) została pomniejszona o trzykrotność zakwestionowanej kwoty, czyli o ok. 10,8 mln zł. Blisko 26-milionowa roczna subwencja została pomniejszona o 10,8 mln zł, PiS musi też zwrócić do Skarbu Państwa zakwestionowaną sumę, czyli 3,6 mln zł.
Na początku września PiS zaskarżyło decyzję, argumentując, że została podjęta "w całkowitej sprzeczności z prawem". Jeśli SN uzna skargę za zasadną, PKW postanawia o przyjęciu sprawozdania finansowego.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Co PKW uznała za nielegalną kampanię? Lista działań, za które odrzucono sprawozdanie komitetu PiS
Skargę będzie jednak rozpatrywać nieuznawana przez międzynarodowe trybunały Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych - nie jest więc jasne, jak traktowane będzie jej orzeczenie. Wypowiedzi przedstawicieli rządu sugerowały, że decyzja PKW powinna pozostać w mocy, dopóki nie podważy jej sąd, którego status nie jest kwestionowany.
PKW przekaże do stanowisko ws. skargi PiS
Szefowa Krajowego Biura Wyborczego Magdalena Pietrzak poinformowała, że na poniedziałkowym posiedzeniu członkowie PKW uzgodnili stanowisko w sprawie złożonej przez PiS skargi.
Z informacji PAP zbliżonych do PKW wynika, że podczas dyskusji pojawiła się kwestia statusu Izby Kontroli Nadzwyczajnej. Ostatecznie uzgodniono, że stanowisko PKW zostanie przekazane do Sądu Najwyższego jako takiego, a nie konkretnie do tej izby.
- Stanowisko wraz z załącznikami będzie przekazane jutro (we wtorek - red.) - poinformowała z kolei Pietrzak. Jak wskazała, PKW została poproszona o akta sprawy i przekaże je w całości - chodzi nie tylko o dokumentację, która była podstawą do podjęcia sierpniowej uchwały, ale o "wszystko, co zgromadzono w tej sprawie". - To ogrom dokumentów - podkreśliła szefowa PKW.
Utrata prawa do subwencji niemal przesądzona
Jak przekazała Pietrzak, PKW przyjęła w poniedziałek 10 sprawozdań finansowych mniejszych partii politycznych - tych, w przypadku których analiza zajmuje mniej czasu. - Rozpatrywano jeszcze i przyjęto ostatnie 14 sprawozdań finansowych komitetów wyborczych uczestniczących w wyborach do Sejmu i Senatu - dodała.
Wszystko wskazuje na to, że sprawozdaniem PiS za 2023 r. PKW zajmie się na początku października, choć termin posiedzenia w tej sprawie nie został jeszcze wyznaczony. Nie ustalono też jeszcze daty kolejnego posiedzenia PKW.
W związku z możliwością odrzucenia sprawozdania Prawu i Sprawiedliwości grozi utrata całości subwencji przez kolejne trzy lata, czyli łącznie ponad 77 mln zł.
W poniedziałkowym wywiadzie z Money.pl szef PKW Sylwester Marciniak wskazywał, że utrata prawa do subwencji w ten kadencji Sejmu jest niemal przesądzona. Pytany o "zgryz" z decyzjami podejmowanymi dotychczas przez PKW, przyznał, że zastanawia się nad rezygnacją z pełnionej funkcji. - Tak byłoby najłatwiej, ale czy najlepiej? - dodał.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: PAP/Leszek Szymański