Mieczysław Rakowski nie był złym człowiekiem, lecz trafił na złe czasy - uważa Lech Wałęsa. Jak podkreśla, zmarły w środę były premier należał do "pokolenia zdradzonego".
Lech Wałęsa wypowiedział się o zmarłym Mieczysławie Rakowskim w sobotę kilka razy. W rozmowie z Polską Agencją Prasową stwierdził: - Po pierwsze: wieczny odpoczynek racz mu dać Panie. Po drugie: on należał do pokolenia nieszczęśliwych czasów. Gdyby żył w innych czasach to byłby wielkim człowiekiem, dlatego, że miał jakiś hart i zacięcie.
W rozmowie z TVN24 były prezydent nieco zmodyfikował swoją wypowiedź: - Gdyby żył w innych czasach, to byłby wartościowym człowiekiem - stwierdził.
"Ciężko mu było się cofnąć"
Zdaniem Wałęsy Rakowski jednakże "za długo wierzył w ideały komunistyczne". - I potem ciężko mu się było cofnąć - dodał w rozmowie z PAP.
Mieczysław Rakowski - historyk i dziennikarz, premier w latach 1988-89, ostatni I sekretarz KC PZPR, założyciel i wieloletni redaktor naczelny tygodnika "Polityka" w czasach PRL, zmarł w sobotę, po ciężkiej chorobie, w wieku 81 lat.
Źródło: PAP