- Ja komórki Rydzyka nie kupię, bo od ludzi kościoła oczekuję wiary i modlitwy a nie ekonomicznych rozwiązań - powiedział w "Faktach po Faktach" były prezydent Lecha Wałęsa. Dlaczego Jarosław Kaczyński zachwala nową telefonię redemptorysty? "Bo bez niego miałby 3 proc. poparcia" - powiedział Wałęsa.
Szef Radia Maryja o. Tadeusz Rydzyk podczas ostatniego weekendu w czasie pielgrzymki słuchaczy Radia na Jasną Górę uruchomił nową telefonię komórkową „wRodzinie”. Ma ona na celu łączyć słuchaczy Radia Maryja.
- Kaczyński bez Rydzyka może osiągnąć poparcie 3 proc. Dlatego nie dziwię się, że na Jasnej Górze (podczas wystąpienia przed pielgrzymami Radia Maryja – red.) Kaczyński zachwalał i namawiał do kupowania komórek Radia Maryja - ocenił były prezydent.
Kaczyński bez Rydzyka może osiągnąć poparcie 3 proc. Dlatego nie dziwię się, że na Jasnej Górze Kaczyński zachwalał i namawiał do kupowania komórek Radia Maryja Lech Wałęsa
Zapytany, skąd PiS ma obecnie poparcie 23 proc., Wałęsa odpowiedział: "w dalszym ciągu Kaczyński gra demagogią, agentami i podejrzeniami. Chwalenie się i handlowanie komórkami jakieś procenty daje".
Dumny z Buzka?
Lech Wałęsa mówił także o swoich odczuciach w sprawie wyboru Jerzego Buzka na szefa Parlamentu Europejskiego. - Ja zawsze staram się być dwa kroki z przodu. Dumę z tego, że Jerzy Buzek został szefem PE czułem dwa dni temu. Teraz zastanawiam się co dalej. Czy nadzieje związane z tym wyborem spełnią się - powiedział.
Buzek da radę?
Czy Jerzy Buzek poradzi sobie na tym stanowisku? - Ja mam wątpliwości - odpowiedział były prezydent. - Ale jeśli zbierze odpowiedni zespół i zrozumie wymagania czasów to pewnie tak, bo on potrafi łagodzić obyczaje. Kiedyś wszystkie Państwa miały swoje granice i swoje prawo i wartości. Teraz budujemy Europę bez granic i on ma do tej roboty wyjątkowe cechy. Pytanie tylko czy będzie wiedział co w PE „przepychać” – powiedział Wałęsa.
Buzek na tu i teraz
Zadanie Jerzego Buzka jako szefa PE Wałęsa porównał do roli jaką spełnia europejska Rada Mędrców, której były przywódca Solidarności jest członkiem. – My się zastanawiamy jak daleko zjednoczyć Europę, jaki system demokracji wprowadzić. Myślimy jaka będzie Europa w 2030 roku. Więc jest to mniej więcej to samo. Z tą różnicą, że on tu i teraz, a my mamy trochę rezerwy – ocenił były prezydent.
Traktat jest potrzebny
Wałęsa skomentował także dzisiejsze zapowiedzi lidera europejskich, który powiedział, że kraj, którego prezydent nie podpisze ratyfikacji traktatu z Lizbony, zostanie pozbawiony unijnego komisarza. – Trzeba uruchomić propagandę, która będzie miała na celu uświadomienie ludziom, że bez Traktatu Lizbońskiego Europa nie może się rozwijać. Uważam jednak, że nie powinno się stosować tego rodzaju metod jak szantaż. Można osiągnąć to samo, ale innymi naciskami.
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24