W orędziu wygłoszonym przed Zgromadzeniem Narodowym Karol Nawrocki powiedział między innymi, że "Polska musi wrócić na drogę praworządności". Zwrócił się też do premiera Donalda Tuska oraz ministra sprawiedliwości Waldemara Żurka. Oświadczył, że "nie będzie awansował ani nominował tych sędziów, którzy godzą w porządek konstytucyjno-prawny Rzeczypospolitej Polskiej".
Żurek: tu będzie prezydentowi najtrudniej
O słowa nowego prezydenta zapytała ministra sprawiedliwości reportera TVN24 Katarzyna Gozdawa-Litwińska.
- Wydaje mi się, że mamy podobne spojrzenie, że należy przestrzegać konstytucji, ale każdy z nas inaczej je rozumie - powiedział Żurek.
- Mam świadomość, jakie są obowiązki konstytucyjne ministra i chciałbym najpierw przekonać pana prezydenta, że dla dobra wszystkich naszych obywateli musimy zażegnać spór w wymiarze sprawiedliwości, ale przywrócić działanie konstytucji. Bo mieliśmy cały szereg ustaw wcześniej uchwalonych za czasów Prawa i Sprawiedliwości, które w oczywisty i rażący sposób naruszały konstytucję - dodał.
Podkreślił, że "jeżeli były kadencje organów konstytucyjnych opisane wprost w konstytucji, to nie można było ich zmienić zwykłą ustawą". - Dodał, że "nie można było doprowadzić do politycznego przejęcia kilku najważniejszych dla obywateli instytucji".
Minister zadeklarował, że będzie "stosował konstytucję i konwencje, które Polskę wiążą". - Jeżeli będzie rozbieżność z prezydentem, to oczywiście mam plan B - zaznaczył.
- Chciałbym proponować prezydentowi rozwiązania ustawowe najlepsze dla Polaków. Jeżeli prezydent będzie miał inne zdanie, będzie musiał to prawnie uzasadnić. Wydaje mi się, że tu będzie prezydentowi najtrudniej - powiedział.
Żurek: jestem konsekwentny i mam argumenty prawne
Żurek mówiąc o zapowiedzi Nawrockiego, że "nie będzie awansował ani nominował tych sędziów, którzy godzą w porządek konstytucyjno-prawny Rzeczypospolitej Polskiej", powiedział, że sędziowie "kłócą się z bezprawiem, które obowiązuje, bo to, że ktoś przyjął ustawę, nie wystarczy, dlatego, że mamy konstytucję".
- Więc ci sędziowie, którzy bronią konstytucji i którzy swoje różne decyzje dobrze uzasadniają i pokazują, że to konstytucja ma pierwszeństwo, to są sędziowie Rzeczpospolitej. Ci, którzy łamią tę konstytucję, powinni odpowiedzieć przed niezawisłymi, bezstronnymi sądami - mówił.
- Więc jeżeli ten spór tak się zarysuje, to ja jestem człowiekiem, który jest konsekwentny i mam argumenty prawne. I nie brakuje mi też odwagi - podkreślił Żurek.
Dodał, że "musi przywrócić w Polsce praworządność". - I będę do tego dążył każdym momentem swojego życia i decyzją - podsumował.
Autorka/Autor: js/kab
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24