Jeszcze w czwartek o godz. 14 w trybie pilnym zbierze się specjalny "komitet pandemiczny" - poinformował wiceminister zdrowia Adam Fronczak. Ale jednocześnie zapewnił, że Polska jest wolna od wirusa świńskiej grypy. - Gdyby jednak wybuchła pandemia, to jesteśmy przygotowani: mamy odpowiedni zapas leków, masek i kombinezonów. Miejsc w szpitalach też wystarczy - powiedział wiceminister.
Komitet pandemiczny omówi wszystkie dotychczasowe działania polskich służb i podejmie decyzje na najbliższe dni. Wiceszef resortu zdrowia uspokajał, że spotkanie jest rutynowe, i nie ma związku z żadnym nowym zagrożeniem.
"Jesteśmy przygotowani"
W czwartek przed południem zostały sprawdzone wszystkie rezerwy leków przeciwwirusowych, maseczek na twarz, kombinezonów jednorazowych i biologicznych oraz środków odkażających, które posiada Agencja Rezerw Materiałowych. - Mamy wystarczający zapas tych materiałów zabezpieczających przed pandemią świńskiej grypy. Agencja od wczoraj pracuje w 24-godzinnym systemie dyżurów - poinformował Fronczak.
Zapowiedział, że w czwartek zostanie przeprowadzona wizytacja w laboratorium w Państwowym Zakładzie Higieny. - Polska jest wolna od wirusa świńskiej grypy. Nie zanotowano żadnego przypadku tej choroby do chwili obecnej - uspokajał wiceminister.
Wcześniej w podobnym tonie wypowiedziała się minister zdrowia Ewa Kopacz, która zapewniła, że ogłoszenie piątego stopnia zagrożenia niewiele zmienia w sytuacji Polski. - Piąty stopień to przede wszystkim pełna gotowość i my w takiej pełnej gotowości jesteśmy. Mamy uruchomione laboratoria. Trzeba mieć zapas leku i go posiadamy, trzeba mieć służby przygotowane do pracy 24 godziny na dobę - i to jest, plus cała akcja informacyjna, która u nas trwa. Jesteśmy gotowi, mimo piątego stopnia u nas nic się nie zmienia. Działamy tak jak dotychczas, zgodnie z planem pandemicznym - zapewniła Kopacz.
Dodała, że na wszelki wypadek jesteśmy wpisani na listę państw, które zakupią leki doprodukowane w obliczu pandemii.
GIS: Jesteśmy przygotowani
- Nasze przygotowanie do pandemii spełnia wymogi piątego stopnia zagrożenia w klasyfikacji WHO - zapewniał wiceszef GIS Jan Orgelbrand. Według niego, Polski Plan Pandemiczny, który zgodnie z dyrektywami Światowej Organizacji Zdrowia teraz powinien zostać uruchomiony, to program bardzo dobry. - Mieliśmy swego rodzaju szczęście, bo udało nam się dobrze uporać z ptasią grypą (atak na początku 2006 roku - przyp. red.). Plan stworzono cztery lata temu, a aktualizowano przed dwoma - poinformował Orgelbrand.
Orgelbrand zaznaczył też, żeby nie posługiwać się określeniem "świńska grypa", ponieważ jest to nowy szczep wirusa i sama WHO zaleciła zaprzestanie stosowania tego określenia. Należy używać nazwy A/H1N1.
Informacja i samoświadomość
Główny Inspektor Sanitarny zaapelował również do obywateli o szczególną ostrożność w świetle zbliżającej się pandemii.
- Należy uważać na osoby z objawami przeziębienia. one same powinny raczej pozostawać w domach. Dbać należy też o środki czystości - mówił Orgelbrand. - Informacja i samoświadomość - powtarzał jak mantrę.
Źródło zdjęcia głównego: TVN24/PAP