Już niedługo w Rybniku będzie można płacić dukatami. Monety są już bite, a do obiegu mają trafić we wrześniu.
Nietypowe monety to pomył miejscowego przedsiębiorcy, który zanim wziął się za łamanie państwowego monopolu na produkcję pieniędzy, pokonał jak pierwszy w kraju monopol Poczty Polskiej.
- Mamy podpisane w tej chwili umowy z jedenastoma sklepami usługowymi i handlowymi, wszelkiego rodzaju. Nawet jest tam optyk i zakład krawiecki – mówi Tomasz Bodach, twórca dukata rybnickiego i złotych reńskich.
Pomysłodawca jest właścicielem prywatnej poczty. Mówi, ze maszyna do wybijania dukatów pracuje pełna parą. Do końca miesiąca ma być gotowych 20 tys. kompletów, po cztery sztuki w każdym zestawie. Monety będą miały nominał jednego, dwóch, pięciu i dziesięciu dukatów. W kolejkach ustawiają się już kolekcjonerzy z całego kraju.
Od pierwszego września w siedzibie rybnickiej firmy będzie można kupić komplet monet wybitych z tombaku w cenie 18 złotych. Pomysłodawca mówi, ze jak tylko się upora z produkcją z tombaku, zacznie produkcję dukatów ze srebra i złota
Dukatami będzie można płacić w Rybniku tylko do końca roku, a banknotami - czyli złotymi reńskimi - od października do końca marca przeszłego roku.
Źródło: TVN24, PAP