Joe Biden zapowiedział, że w Polsce powstanie stałe dowództwo V korpusu armii USA. - Będzie odgrywało kluczową rolę. Biorąc pod uwagę te elementy, które już są rozmieszczone na terenie naszego państwa i krajów bałtyckich, NATO, poprzez właśnie armię Stanów Zjednoczonych, będzie w stanie podjąć natychmiastowe działania - komentował generał brygady Jarosław Kraszewski, były szef Departamentu Zwierzchnictwa nad Siłami Zbrojnymi w BBN. Były dowódca Wojsk Lądowych, generał broni Waldemar Skrzypczak powiedział, że "decyzja ma podwójny wymiar".
Przed rozpoczęciem środowych rozmów w ramach szczytu NATO prezydent USA Joe Biden powiedział, że USA stworzą "w Polsce stałe dowództwo V korpusu armii USA i wzmocnią interoperacyjność USA-NATO na wschodniej flance".
Generał brygady Jarosław Kraszewski, były szef Departamentu Zwierzchnictwa nad Siłami Zbrojnymi w Biurze Bezpieczeństwa Narodowego powiedział na antenie TVN24, że "jest to strategiczne oświadczenie, które jest kluczowe dla bezpieczeństwa wschodniej flanki NATO i bezpieczeństwa całej Europy".
Przypomniał, że "w tej chwili na terytorium Polski jest wysunięty element tego korpusu". - Mamy na Podkarpaciu rozmieszczone wybrane elementy 82. Dywizji Powietrznodesantowej Armii Stanów Zjednoczonych, mamy w krajach bałtyckich rozmieszczone elementy z państw natowskich w ramach wysuniętej odpowiedzialności NATO - wymieniał.
- To dowództwo będzie odgrywało kluczową rolę. Biorąc pod uwagę te elementy, które już są rozmieszczone na terenie naszego państwa i krajów bałtyckich, NATO, poprzez właśnie armię Stanów Zjednoczonych, będzie w stanie podjąć natychmiastowe działania - powiedział.
- Poprzez dołączanie Finlandii i Szwecji wydłużamy granicę NATO. Tutaj kolejny pozytywny argument. Oddala się to skrajnie niebezpieczne środowisko wokół przesmyku suwalskiego - dodał.
Skrzypczak: dowództwo V korpusu jest przygotowane do dowodzenia na tym teatrze wschodnio-europejskim
Były dowódca Wojsk Lądowych, emerytowany generał broni Waldemar Skrzypczak mówił, że "decyzja ma podwójny wymiar".
- Pierwszy, polityczny, który pokazuje Putinowi jednoznacznie wolę wsparcia przez Amerykanów misji NATO w tej części Europy w przypadku zagrożenia bezpieczeństwa któregokolwiek członka NATO - powiedział.
Po drugie, mówił, "to jest potrzebne ze względów wojskowych, dlatego że ilość wojsk amerykańskich w tej części Europy, która już jest i która prawdopodobnie będzie dyslokowana na stałe w tej części Europy, potrzebuje dowodzenia na poziomie operacyjnym".
- Dowództwem na poziomie operacyjnym jest dowództwo V korpusu, które jest przygotowane do dowodzenia na tym teatrze wschodnio-europejskim, teatrze działań wojennych - mówił Skrzypczak.
Dodał, że "dowództwo korpusu jest przygotowane do dowodzenia siłami na poziomie kilku dywizji jednocześnie". - Misją tego korpusu będzie dowodzenie wojskami amerykańskimi, które są dyslokowane we wschodniej części Europy, po drugie koordynowanie operacji w ramach połączonych operacji z siłami NATO, które znajdują się i znajdować będą w tej części Europy, a szczególnie na terenie Polski, na terenie państw nadbałtyckich - mówił generał.
Dowództwo V korpusu armii USA
W czasie zimnej wojny V korpus US Army stacjonował w Niemczech Zachodnich i odpowiadał za obronę newralgicznego odcinka granicy w rejonie miasta Fulda, na najkrótszej drodze z NRD do Zagłębia Ruhry. Jego dowództwo zostało reaktywowane w 2020 roku i mieści się w Fort Knox w Kentucky. Wysunięte stanowisko dowodzenia korpusu znajduje się od 2021 roku w Poznaniu. Polski generał dywizji, aktualnie Adam Joks, zajmuje stanowisko zastępcy dowódcy V korpusu w sztabie w Fort Knox.
Źródło: TVN24