Z udziałem prezydenta Andrzeja Dudy i jego małżonki Agaty Kornhauser-Dudy odbyła się w środę wieczorem w Pałacu Prezydenckim uroczystość zapalenia świec chanukowych. - Niech płomień świec chanukowych świeci na Rzeczpospolitą dając radość, ciepło i poczucie wspólnoty - mówił prezydent.
Chanukowe świece zapalili wspólnie prezydent i Naczelny Rabin Polski Michael Schudrich. W spotkaniu wzięli też udział: były ambasador Izraela w Polsce Szewach Weiss, ambasador Izraela w Polsce Anna Azari, przewodniczący Związku Gmin Wyznaniowych Żydowskich w Polsce Lesław Piszewski oraz szef Towarzystwa Społeczno-Kulturalnego Żydów w Polsce Artur Hofman. - Isaac Singer napisał kiedyś w jednym ze swoich "Chanukowych opowiadań", że Pan Bóg czyni cuda we wszystkich pokoleniach, chociaż nie zawsze jesteśmy tego świadomi - powiedział prezydent. Przypomniał, że tradycję chanukowych spotkań w Pałacu Prezydenckim zapoczątkował prezydent Lech Kaczyński. Podkreślał, że ogromnie go cieszy obecność na uroczystości Szewacha Weissa. - Dla mnie to spotkanie, to jest świadectwo czegoś, co nazywamy "Rzeczypospolitą przyjaźni", ale dla mnie takim symbolem "Rzeczypospolitej przyjaźni" jest pańska zawsze uśmiechnięta, niezwykle ciepła twarz. Ogromnie się cieszę z pańskiej obecności - zwrócił się Duda do Weissa.
"Chciałbym, żeby też płomień chanukowych świec świecił na całą Rzeczpospolitą"
Przypomniał, że Święto Chanuki to święto radosne, osiem dni ciepła, rodziny. - To dni właśnie tego, żeby być razem. Cieszę się i dziękuję ogromnie, że państwo promieniejecie tym swoim świętem, swoją radością także na Rzeczpospolitą, tutaj poprzez Pałac Prezydencki (...) Chciałbym, żeby też płomień chanukowych świec świecił na całą Rzeczpospolitą, dając radość, ciepło, dając to poczucie wspólnoty, które wszystkim nam jest tak ogromnie potrzebne, a przecież jesteśmy wspólnotą na tej ziemi, różnych narodów, różnych wyznań od ponad tysiąca lat - mówił prezydent.
Historia Chanuki
Lesław Piszewski zwrócił uwagę, że obchodzimy właśnie czwarty dzień Chanuki - Święta Światła. Przypomniał historię Chanuki. - Skąd wzięła się ta tradycja? Otóż w roku 164 p.n.e w powstaniu przeciwko Grekom garstka Machabeuszy zwyciężyła Greków i odbiła świątynię, która była bezczeszczona. W czasie gdy wstąpili do ruin świątyni, znaleźli tam tylko jedna baryłkę oliwy, która miała niezłamaną pieczęć - mówił Piszewski. Wyjaśnił, że oliwa potrzebna była do zapalenia znajdującego się w świątyni świecznika - menory. - I wtedy zdarzył się cud (...) ta jedna baryłka, która zwykle wystarczała na jeden dzień palenia się świecznika, paliła się przez osiem dni. I na pamiątkę tego cudu świętujemy Chanukę, radosne święto - dodał szef Związku Gmin Wyznaniowych Żydowskich w Polsce. Zwrócił uwagę, że płomień świec to symbol ciepła, nadziei. - Niech ten płomień świecy będzie również symbolem na dobrą przyszłość, na dobre życzenia dla Polski, dla polskich Żydów, dla wszystkich Polaków i dla nas wszystkich - podkreślił Piszewski.
Radosne święto
Chanuka jest jednym z najradośniejszych świąt żydowskich, obchodzonym przez osiem dni. Każdego z nich po zapadnięciu zmroku Żydzi zapalają jedną świecę na chanukowym dziewięcioramiennym świeczniku - chanukiji. Na dziewiątym, pomocniczym ramieniu świecznika znajduje się szames - świeczka, od której płomienia odpala się kolejne. Nazwa święta pochodzi od czasownika chanach oznaczającego poświęcać, inaugurować. W kalendarzu żydowskim Chanuka rozpoczyna się zawsze 25. dnia miesiąca Kislew; w tradycyjnym kalendarzu jej obchody przypadają od listopada do grudnia. W tym roku pierwszy dzień Chanuki przypadł w ostatnią niedzielę. Tego dnia w Warszawie przedstawiciele organizacji żydowskich, władz miasta i ambasady Izraela wzięli udział w zapaleniu pierwszej świecy chanukowej.
Autor: PM/ja / Źródło: PAP