Wpłynęły kaucje w imieniu wszystkich pięciu podejrzanych w sprawie korupcji przy prywatyzacji PLL LOT i Stoen - poinformowała prokuratura. Były szef UOP gen. Gromosław C. i cztery inne osoby, które usłyszały w tej sprawie zarzuty, przed godz. 21 wyszły już na wolność
Prokuratura Apelacyjna w Katowicach wyznaczyła wobec podejrzanych kaucje wysokości od 500 tys. do 3 mln zł. Na wpłatę poręczeń majątkowych dała czas do godz. 18. w czwartek. Gdyby do tej godziny pieniądze nie wpłynęły, do sądu zostałyby przesłane wnioski o warunkowy areszt. Podejrzani byliby aresztowani do czasu wpłaty poręczeń.
Andrzej P. - 3 mln zł Mec. Michał T. - 1,5 mln zł Gromosław C. - 1 mln zł Piotr D. - 500 tys. zł Mariusz P. - 500 tys. zł poręczenia
Jak dowiedział się portal tvn24.pl Gromosław C. musiał wpłacić milion zł poręczenia, najwięcej - 3 mln zł - Andrzej P. Mec. Michał T. wpłacił zaś 1,5 mln zł. Dwaj pozostali podejrzani po 500 tys. zł.
Wcześniej rzecznik Prokuratury Rejonowej Leszek Goławski doprecyzował zarzuty, jakie zostały postawione podejrzanym. - Jeśli chodzi o Gromosława C. są to zarzuty związane z przyjmowaniem korzyści majątkowych oraz praniem pieniędzy w kwocie ok. 600 tys. euro, które były przelewane przez różne rachunki bankowe - stwierdził. Już w środę podawał, że zarzuty mają związek z prywatyzacją warszawskiego dystrybutora energii - Stoen.
Współpraca
Jak powiedział rzecznik prokuratury, śledztwo - toczące się od 2006 roku - jest w dużej mierze oparte o dowody zebrane w Szwajcarii, Lichtensteinie, na Cyprze i w innych krajach. Dotyczy ono także - obok PLL LOT i Stoenu - prywatyzacji innych podmiotów. - Została zebrana gigantyczna dokumentacja dotycząca stanów kont, rachunków i spółek. Pomoc strony szwajcarskiej była bardzo "otwarta" - powiedział Goławski. I dodał, że "w żadnym punkcie postępowania nie dyskutujemy na temat prawidłowości prywatyzacji". - Chodzi tylko o działania, jakie są podejmowane przez osoby, które mają postawione zarzuty - powiedział dziennikarzom Goławski.
Rzecznik podkreślił, że podejrzanym zostały postawione trzy grupy zarzutów - przyjmowanie korzyści majątkowych, niegospodarność i pranie pieniędzy. Dodał, że w toku śledztwa są badane także kolejne prywatyzacje i możliwe są kolejne zatrzymania. Pytany, czy Gromosław C. przyznał się do winy, Goławski odparł: - Jeśli chodzi o treść wyjaśnień i stanowiska podejrzanych, to nie udzielamy tutaj w żadnym zakresie informacji".
PiS wstrząśnięte
Przeciwko wyznaczaniu kaucji dla byłego szefa UOP Gromosława C. protestowało PiS. - To są wszystko przestępstwa, za które prokuratura nie powinna i nie może stosować środka zapobiegawczego w postaci kaucji - uważa rzecznik partii Adam Hofman. Według niego, w przypadku tego rodzaju przestępstw może dochodzić do mataczenia i "tak długo, jak nie zakończy się postępowanie, powinien być utrzymany areszt".
- Skoro zatrzymanie było tak spektakularne, to znaczy, że dowody są w tej sprawie mocne, więc nie może dojść do spektakularnego wypuszczenia - uważa rzecznik PiS.
We wtorek katowicka prokuratura zatrzymała pięć osób w śledztwie dotyczącym korupcji przy prywatyzacji PLL LOT i Stoen.
Źródło: tvn24