Premier Węgier Viktor Orban został we wtorek uhonorowany nagrodą Człowieka Roku podczas XXVI Forum Ekonomicznego w Krynicy. - Z wielkim szacunkiem dziękuję i przyjmuję tę nagrodę – mówił Orban, odbierając nagrodę z rąk premier Beaty Szydło.
Rada Programowa Forum Ekonomicznego przyznaje nagrodę Człowieka Roku wybitnym osobom, które swoją postawą i dokonaniami wywarły największy wpływ na bieg spraw w Europie Środkowowschodniej.
"Cały nasz kontynent się przemieni"
Premier Orban odbierając nagrodę stwierdził, że mógłby wymienić szereg znakomitych kandydatów do tej nagrody ze Środkowej Europy. - W czwórce wyszehradzkiej mamy wielu znakomitych kolegów, którzy mogli być ludźmi roku, ale bez wątpienia sytuacja jest taka, że ja jestem najstarszy wśród nich – dodał. - Z wielkim szacunkiem dziękuję i przyjmuję tę nagrodę – dodał. - Myślę, że państwo dali tę nagrodę dla sprawy Środkowej Europy. Jestem przekonany, że sprawa, którą reprezentuję, to nic innego jak to, że narody Europy Środkowej muszą zachować swoją tożsamość; tożsamość historyczną, religijną, narodową. To nie jest stary ciuch, który teraz w nowoczesnych czasach trzeba zrzucić. Jest wręcz odwrotnie, to jest pancerz, który nas ochroni – mówił. - Stoimy u wrót wielkich czasów, cały nasz kontynent się przemieni. Te społeczności, które mają tożsamość historyczną, religijną, narodową - ja właśnie je reprezentuję i chronię – podkreślił Orban. - Wobec wszystkich musimy zachować naszą tożsamość, polską, węgierską, środkowoeuropejską, bo inaczej zabraknie dla nas miejsca pod słońcem - dodał.
"Dziś polski rząd podąża podobnymi ścieżkami"
W laudacji Igor Janke z Instytutu Wschodniego wskazywał, że Orban, gdy po raz pierwszy objął stery węgierskiego rządu, był jednym z najmłodszych premierów w Europie Środkowej. Wtedy – jak mówił Janke - zaczął wprowadzać wraz ze swoją młodą ekipą głębokie reformy. - Ta młoda ekipa była świetnie przygotowana, pełna dynamizmu, pełna energii, odnosiła wiele sukcesów. Ten premier cieszył się bardzo dużą popularnością (…), ale nie był jeszcze politykiem doskonałym – mówił Janke. Jego zdaniem Orban nie przewidział, że jego konkurenci będą sprytniejsi od niego i przygotują lepszą kampanię wyborczą. W efekcie jego ugrupowanie "po czterech latach sukcesów, wprowadzania dobrych reform" przegrało wybory. Janke zwrócił uwagę, że gdy po raz drugi Orban stanął na czele rządu w 2010 r., Węgry stały "na progu katastrofy finansowej" i wielu uważało, że będą drugą Grecją; wiele osób twierdziło też wtedy, że Orban doprowadzi kraj do jeszcze większej katastrofy finansowej. - Tak się jednak nie stało. Węgry powoli wychodzą z kryzysu, stają się mocniejsze. Te reformy, które wydawały się kontrowersyjne, okazały się w dużej mierze skuteczne - podkreślił. - Dziś polski rząd podąża podobnymi ścieżkami – dodał. - Ten polityk od samego początku był człowiekiem umiejącym doskonale analizować, budować strategię, przedstawiać bardzo odważne wizje i - co ważne - realizować je – mówił Janke o Orbanie. Według Jankego, Orban jest politykiem niezwykle silnym, zdecydowanym i odważnym. - W takich trudnych czasach, w jakich żyjemy, tylko tacy politycy mogą coś zmienić – stwierdził. - Viktorze, życzę ci, abyś pozostał dalej tym niepozornym napastnikiem jeszcze przez wiele lat; byś walczył w polityce, byś nie poddawał się" - zakończył swe wystąpienie Janke, który jest autorem książki "Napastnik. Opowieść o Viktorze Orbánie".
W poprzednich latach tytuł Człowieka Roku trafił do m.in.: papieża Jana Pawła II, Lecha Wałęsy, Donalda Tuska oraz Jarosława Kaczyńskiego.
Autor: jaz/kk / Źródło: PAP