Gwałtowne burze nawiedziły w nocy z poniedziałku na wtorek południowe departamenty Francji. W wyniku gwałtownej aury co najmniej trzy osoby zginęły, a dwie są poszukiwane - przekazała francuska żandarmeria. Służby wprowadziły pomarańczowy poziom alertu pogodowego, drugi najwyższy w skali zagrożenia. Niebezpieczna aura ma utrzymać się nad regionem także dzisiaj.
Od poniedziałkowego popołudnia na południu Francji notowane są intensywne opady deszczu, lokalnie także gradu. W niektórych regionach w nocy z poniedziałku na wtorek obowiązywały pomarańczowe ostrzeżenia przed intensywnymi opadami deszczu i możliwymi podtopieniami. Co najmniej trzy osoby zginęły, a dwie są poszukiwane po przejściu nawałnic - przekazała francuska żandarmeria.
Strumyk wezbrał i porwał samochód
Samochód, którym jechała para, został porwany przez wezbrany strumyk. Pojazd został znaleziony w rejonie miejscowości Cavaliere, ale para nie przeżyła wypadku. Kolejna osoba zginęła w gminie Vibaudan, niedaleko Tuluzy. Żandarmeria przekazała, że dwie osoby są wciąż poszukiwane. - Prowadzone są misje poszukiwacze, a bilans ofiar jest tymczasowy - przekazały służby.
Około 200 strażaków zostało zmobilizowanych do niesienia pomocy w departamencie Var. Wiele dróg pozostaje nieprzejezdnych ze względu na podtopienia. Lokalne władze zaapelowały do mieszkańców o nieopuszczanie miejsca zamieszkania i niezbliżanie się do wody.
Liczne interwencje
W poniedziałek po południu burza z intensywnymi opadami deszczu nawiedziła także miejscowość Tonneins w departamencie Lot i Garonna. Silne ulewy doprowadziły do zalań i powodzi. W niektórych miejscach poziom wody przekraczał pół metra.
- Nigdy czegoś takiego nie widziałem (...). Sytuacja w dzielnicy Bel-Air jest krytyczna - powiedział burmistrz miasta, Dante Rinaudo.
Według lokalnych mediów służby odnotowały ponad 100 zgłoszeń dotyczących między innymi podtopień oraz uszkodzonej infrastruktury. Fatalne warunki atmosferyczne doprowadziły także do ewakuacji pociągu TGV z 508 pasażerami na pokładzie.
Nocna ewakuacja
Jak podaje lokalny portal sudouest.fr, w wyniku burzy zawaliła się linia energetyczna w pobliżu mostu Aubergeret. W tym czasie do miasta zbliżał się pociąg TGV do Tuluzy. Awaria sieci spowodowała, że 508 pasażerów musiało zostać ewakuowanych. Według portalu akcja zakończyła się około 1 w nocy, a wszystkie osoby zostały przetransportowane do miejskiego ratusza. Zdaniem służb nikt nie został poszkodowany.
Skąd takie opady?
Jak wyjaśnił synoptyk tvnmeteo.pl Tomasz Wakszyński, za ulewy odpowiedzialny był prawie stacjonarny niż z systemem frontów atmosferycznych, jaki osadził się w tym regionie. Najgorsza sytuacja spodziewana jest w rejonie Tuluzy, gdzie do końca dzisiejszego dnia może spaść ponad 100, lokalnie nawet ponad 150 litrów wody na metr kwadratowy.
Źródło: sudouest.fr, tvnmeteo.pl