Zakopała dziecko zaraz po porodzie. "Daliśmy mu na imię Adaś"

[object Object]
Śledztwo ustali, czy dziecko urodziło się żyweUWAGA! TVN
wideo 2/3

Zaraz po urodzeniu włożony do worka na śmieci i pogrzebany niedaleko miejsca gdzie doszło do porodu. Dlaczego kobieta, która miała dwoje dzieci, mogła podjąć decyzję o pozbyciu się kolejnego? Co doprowadziło ją do takiego czynu? Dlaczego nikt jej nie powstrzymał? Materiał programu "Uwaga!" TVN.

- To był cios prosto w serce. Pierwsze pytanie nasunęło się jedno: dlaczego? Dlaczego nie przyznała się, że jest w ciąży? Dlaczego ukrywała to przed nami? - powiedziała o śmierci dziecka bliska znajoma rodziny ojca dziecka. - Nazwaliśmy go Adasiem. Z tego względu, żeby miał imię - dodała.

"Takie coś zrobić i normalnie chodzić"

20 letnia Anna R. urodziła dziecko w domu swoich rodziców. Przy porodzie była jej matka, babka dziecka, Teresa Sz. Ojciec kobiety twierdzi, że nie wiedział o tym, że jego córka jest w ciąży, a także nie zauważył, że urodziła na terenie jego posesji.

- Nawet nie wiedziałem, jaka płeć była, dopiero prokuratura mi powiedziała. Nie wiem, jak to się stało, kiedy one to zrobiły. Ja sobie nie mogę wyobrazić do tej pory - stwierdził w rozmowie z reporterką "Uwagi!" TVN. Jak przypuszcza, poród odbył się w zabudowaniach gospodarczych.

- Prawdopodobnie gdzieś na górze, po drabinie - wskazał jedno z pomieszczeń. Według niego córka i żona zachowywały się po porodzie normalnie. - Nie rozumiem takiego czegoś, takie coś zrobić i normalnie chodzić - powiedział mężczyzna.

O tym, że jest w ciąży, plotki krążyły po okolicy od dawna. Dlatego gdy kobieta wróciła od matki bez widocznego brzucha, zaniepokoił się dzielnicowy, który interesował się rodziną.

- Zapytałem, co się stało z dzieckiem, bo widziałem, że była w zaawansowanej ciąży. Pani stwierdziła, że nie była w ciąży, że to były jakieś błędne informacje - relacjonował Gabriel Jagodziński i dodał, że zaraz potem na osobności rozmawiał też z mężem kobiety, który także zaprzeczył, jakoby para wcześniej spodziewała się dziecka.

- Nie przekonało mnie to, dlatego niezwłocznie udałem się do komendy, powiadomiłem o tym przełożonych - powiedział. Wszczęte od razu śledztwo szybko ujawniło prawdę.

- Anna R. po urodzeniu noworodka włożyła tego chłopczyka do worka na śmieci, przekazała matce i następnie ta zakopała to dziecko na terenie posesji w takim dole po latrynie - przybliżała ustalenia śledczych Lidia Tkaczyszyn, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Legnicy. Według prokuratury noworodek nie miał wad rozwojowych. - Chłopczyk urodził się rozwinięty, dojrzały, przemawiają za tym zarówno narządy wewnętrzne i ich obraz, jak i zewnętrzny wygląd dziecka: włoski, paznokcie - powiedziała.

"Po urodzeniu noworodka włożyła tego chłopczyka do worka na śmieci"
"Po urodzeniu noworodka włożyła tego chłopczyka do worka na śmieci"tvn24

Chciała, by się rozwiedli

Pierwsze dziecko Anna R. urodziła, gdy miała 17 lat. Ojcem był starszy o 10 lat Jerzy R. z oddalonego o 20 kilometrów Chociemyśla. Matka dziewczyny nie chciała, by jej córka wiązała się z ojcem dziecka, postanowiła nawet, że zostanie rodziną zastępczą dla wnuczki. Jednak wbrew jej woli młodzi pobrali się.

- Wyzywała, obrażała na środku podwórka Jurka od dzieciorobów, od najgorszych - relacjonowała znajoma rodziny. - Wielokrotnie ją matka namawiała, żeby wzięła z Jurkiem rozwód, podała go o alimenty, że co z niego ma, że on nic niewart - stwierdziła i dodała, że mężczyzna miał też zakaz wstępu do rodzinnego domu dziewczyny. - Po prostu, jak Ania to stwierdziła: "moja matka cię nienawidzi, nie chce cię znać" - wspominała znajoma rodziny.

Dom męża Anny, w którym mieszkali młodzi z dzieckiem, tak naprawdę nie nadawał się do zamieszkania. Sytuacja jeszcze się pogorszyła, kiedy okazało się, że Anna spodziewa się drugiego dziecka. To wtedy służby socjalne i dzielnicowy zaczęły monitorować rodzinę.

- Ta rodzina była pod moim nadzorem od marca zeszłego roku, jak zaczęły się problemy - stwierdził Gabriel Jagodziński. - Przede wszystkim alkohol i brak warunków do tego, aby te dzieci mogły tam spokojnie sobie żyć. To był stary dom, zdewastowany, wymagał kompleksowego remontu, tam nie było podłóg, nie było kanalizacji, bieżącej wody, ściany były surowe. Nie wyobrażałem sobie, jak tam małe dziecko mogłoby spędzać swoje dzieciństwo - wyliczał dzielnicowy.

Druga córeczka urodziła się bardzo chora. W tej sytuacji najpilniejsze stało się wyremontowanie domu. Gminny Ośrodek Pomocy Społecznej wielokrotnie wysyłał pracowników, którzy starali się przekonać ojca dzieci do przyjęcia pomocy, ten jednak miał odmawiać.

- Wyganiał pracownika socjalnego, używał wulgaryzmów - powiedziała Dorota Młodecka, dyrektorka GOPS w Kotli.

W tych okolicznościach sąd zadecydował o odebraniu dzieci rodzicom.

Trzecia ciąża

Starania, by stać się rodziną zastępczą dla wnuków, podjęli dziadkowie dzieci i wszystko było na dobrej drodze, by dziewczynki u nich zamieszkały. Wtedy okazało się, że Anna jest w trzeciej ciąży. Brat babki zabitego dziecka nie może zrozumieć, dlaczego jego siostra miałaby pomagać w zbrodni.

- Ja myślę, że coś im odbiło, że coś pomieszało jej się w głowie - stwierdził Kazimierz Pieczarka, brat Teresy Sz. - Ona kochała dzieci, wolne brała, gdy tylko wnuczka zachorowała - dodaje. Według niego po odebraniu dzieci siostra jeździła co tydzień w odwiedziny. Potwierdza też, że zależało jej na tym, by wziąć dzieci do siebie.

Anna przez pierwsze 6 miesięcy ciąży mieszkała z mężem. Tam początkowo nie ukrywała, że spodziewa się dziecka.

O ciąży wiedzieć mieli bliscy kobiety, którzy mieszkają niedaleko, a także ludzie w sklepie, gdzie miała się żalić. - Że jej mama bardzo była zła, że zaszła z trzecim w ciążę. Że wyzywała ją, że Jurek nie pracuje, że nie dadzą sobie rady, że tu dwoje nagle dzieci zostało zabrane, teraz znów ciąża. Że w życiu nie odzyska tamtych dzieci - relacjonuje znajoma rodziny.

Jednak po pewnym w czasie Anna przestała chwalić się ciążą. Na ostanie trzy miesiące zamieszkała u matki. - Ona tę ciążę, i mama, ukrywały - mówił jeden z sąsiadów. - Szła tu któregoś dnia ta mama Anki, a ja mówię: "Tereska, ty będziesz umocnioną babcią". "A sąsiad dlaczego, a sąsiad dlaczego?". Ja mówię: "No bo ja podejrzewam, że Anka jest w ciąży". "A skąd, gdzie, Anka nie w ciąży" - relacjonował rozmowę z Teresą Sz.

- Mówi: "Przecież to nieprawda, bo Ania ma z wątrobą. Bo wątroba wszystko wypycha, wysadza" - dodała sąsiadka.

- Wszyscy wiedzieli na wiosce, że chodziła z brzuchem - skomentował kolejny mężczyzna.

"A skąd, gdzie, Anka nie w ciąży"
"A skąd, gdzie, Anka nie w ciąży"Uwaga TVN

Dowiedzieli się za późno

Dziwne zachowanie kobiety powinno było zaalarmować pracowników społecznych, którzy opiekowali się małżeństwem. Jednak ci nie byli zbyt dociekliwi. - Pani przytyła, mieliśmy takie podejrzenia, że jest w ciąży. Zaprzeczała cały czas - powiedziała Dorota Młodecka. - To była decyzja pani, że zaprzeczała - stwierdziła i dodała, że gdy kobieta wyprowadziła się z ich terenu, pracownik socjalny nadal odwiedzał dom. - Mąż podejrzewał, że pani jest w ciąży, w 19 tygodniu - zaznaczyła.

Gminny Ośrodek w Gaworzycach został poinformowany o sytuacji w rodzinie i o tym, że Anna R. przebywa u matki na jego terenie. Dlaczego więc nic nie zrobił?

Krystyna Janiec, kierowniczka tamtejszego GOPS-u potwierdziła, że taka wiadomość nadeszła do ich urzędu, ale stało się to dopiero 24 września, czyli po zdarzeniu. Zaprzeczyła, jakoby jakikolwiek sygnał w tej sprawie pojawił się wcześniej.

Ten brak przepływu informacji wystarczył, by matka ukrywająca ciążę uniknęła jakichkolwiek pytań.

"To był dla nas szok"

Dwa tygodnie po urodzeniu dziecka Anna R. wróciła do męża.

- Kiedy zobaczyliśmy Anię bez brzucha, jeszcze myśleliśmy, że je oddała... Komuś, pod drzwiami w kościele, bo jest blisko kościół, mogła oddać sąsiadce, przerzucić do sąsiada, pod sklep podłożyć. To był dla nas szok - wyliczała znajoma rodziny. Dodała, że wszyscy mają teraz do siebie żal. - Mogliśmy bardziej Anię przycisnąć, żeby się przyznała, że jest w ciąży. Byłoby inaczej - wyznała.

Prawdopodobnie proces wyjaśni wszystkie okoliczności sprawy. Najważniejsze z perspektywy śledczych jest ustalenie czy chłopczyk urodził się żywy i ewentualne ustalenie, kto pozbawił go życia. Za zabójstwo z premedytacją grozi wyrok dożywotniego więzienia.

Autor: tmw/adso / Źródło: UWAGA! TVN

Źródło zdjęcia głównego: Uwaga! TVN

Pozostałe wiadomości

Psychiatra, profesor Tadeusz Pietras powiedział w TVN24, że co piąty senior w Polsce "cierpi na zaburzenia nastroju o charakterze depresji". To - jak wskazał - dużo większy odsetek niż w państwach zachodnich. - Na depresję składa się pewien komplet objawów. Nigdy wszystkie objawy nie występują u wszystkich osób. Czasami depresja może mieć charakter maskowany - wyjaśnił.

Choruje co piąty senior. "Nigdy wszystkie objawy nie występują u wszystkich osób"

Choruje co piąty senior. "Nigdy wszystkie objawy nie występują u wszystkich osób"

Źródło:
TVN24

Papież Franciszek "miał spokojną noc i odpoczął" - głosi najnowszy, krótki komunikat Watykanu w sprawie papieża, który ukazał się w niedzielę rano. Dzień wcześniej doszło do pogorszenia stanu 88-letniego Franciszka.

Najnowszy komunikat o stanie zdrowia papieża

Najnowszy komunikat o stanie zdrowia papieża

Źródło:
Reuters, PAP

Pomimo zaangażowania wielu osób i prowadzonej ponad półtorej godziny resuscytacji, nie udało się uratować życia turysty w Beskidach. Mężczyzna został znaleziony przez postronne osoby około 100 metrów od szczytu Klimczoka (Śląskie).

100 metrów od szczytu znaleźli nieprzytomnego turystę. Nie udało się go uratować

100 metrów od szczytu znaleźli nieprzytomnego turystę. Nie udało się go uratować

Źródło:
PAP

Bomba ekologiczna - tak mówi się o skażonych terenach po dawnych zakładach chemicznych Zachem w Bydgoszczy. Miasto nie jest w stanie wziąć na siebie kosztów oszyszczenia, które są szacowane na kilka miliardów złotych. Bez pomocy państwa lub Unii Europejskiej jest to niemożliwe. Hydrogeolog dr hab. inż. Mariusz Czop, profesor Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie mówi wprost o "gigantycznej porażce naszego państwa".

To tykająca bomba ekologiczna. "Gigantyczna porażka naszego państwa"

To tykająca bomba ekologiczna. "Gigantyczna porażka naszego państwa"

Źródło:
tvn24.pl

Wyszli do lasu w miejscowości Rzeczków (Łódzkie), żeby ściąć drzewa. Znaleziono ich przygniecionych. 68-letni mężczyzna zginął na miejscu, 41-latek zmarł w szpitalu.

Tragedia podczas wycinki drzew. Nie żyją dwaj mężczyźni

Tragedia podczas wycinki drzew. Nie żyją dwaj mężczyźni

Źródło:
tvn24.pl

Rozmowa prezydenta Andrzeja Dudy z Donaldem Trumpem trwała zaledwie dziesięć minut, choć oczekiwano, że może potrwać godzinę. - Powinniśmy się cieszyć, że na omówienie spraw fundamentalnie ważnych dla Polski, państwa, nie tylko frontowego, ale także państwa sąsiadującego z Ukrainą, Donald Trump znalazł "pięć minut" - komentowała w TVN24 dr Agnieszka Bryc z Uniwersytetu Mikołaja Kopernika.

"Dziesięć minut" Dudy z Trumpem. "Oczekiwania były duże, ale stawka jest podniesiona bardzo wysoko"

"Dziesięć minut" Dudy z Trumpem. "Oczekiwania były duże, ale stawka jest podniesiona bardzo wysoko"

Źródło:
Reuters, CNN, TVN24, PAP

Miliarder, 94-letni Warren Buffet, sprzedał pod koniec 2024 roku akcje o wartości ponad 134 miliardów dolarów. Zwiększył tym samym zapas gotówki firmy Berkshire, w której jest prezesem, do rekordowej sumy 334 miliardów dolarów - wynika z rocznego raportu. Nie wyjaśnia jednak powodów swojej decyzji.

Warren Buffet pozbywa się kolejnej puli akcji. Analitycy spekulują dlaczego

Warren Buffet pozbywa się kolejnej puli akcji. Analitycy spekulują dlaczego

Źródło:
PAP

Hunter Schafer, transpłciowa gwiazda popularnego serialu młodzieżowego HBO "Euforia", oznajmiła, że ​​w jej nowym paszporcie amerykańskim widnieje informacja o niej jako o mężczyźnie. Schafer przekazała, że przy wypełnianiu dokumentów zaznaczyła płeć żeńską - podała BBC.

Nowy paszport zszokował gwiazdę "Euforii". "Nie wierzyłam, że to się naprawdę wydarzy"

Nowy paszport zszokował gwiazdę "Euforii". "Nie wierzyłam, że to się naprawdę wydarzy"

Źródło:
BBC

Warunki proponowanej nowej umowy o amerykańskim udziale w przychodach z minerałów i złóż naturalnych Ukrainy wydają się jeszcze surowsze dla Kijowa, niż pierwotna, odrzucona przez Ukraińców wersja - pisze "New York Times". Projekt zakłada przekazanie USA 500 miliardów dolarów dochodów z eksploatacji surowców. Amerykański sekretarz skarbu Scott Bessent stwierdził, że ta umowa będzie "jasnym sygnałem dla Rosji".

"Szereg zobowiązań" i potężne kwoty. Media: warunki nowej wersji umowy jeszcze cięższe dla Ukrainy

"Szereg zobowiązań" i potężne kwoty. Media: warunki nowej wersji umowy jeszcze cięższe dla Ukrainy

Źródło:
New York Times, PAP

Olaf Scholz walczy o utrzymanie się na stanowisku kanclerza. Przed trzema laty polityk z ramienia Socjaldemokratycznej Partii Niemiec (SPD) zastąpił w tej roli Angelę Merkel, przerywając tym samym 16-letnie rządy chadecji. Po wyborach do Parlamentu Europejskiego w 2024 roku, gdy jego partia nie zdobyła nawet 15 procent, na kanclerza spadła fala krytyki. Prasa pisała wówczas, że "Niemcy mają dość Olafa Scholza" i że "teraz prawie nie ma znaczenia, czego żąda lub co obiecuje". Upadek jego rządu potwierdził złą passę polityka. Z jakimi obietnicami idzie do tych wyborów?

Dlaczego "Niemcy mają dość" Olafa Scholza

Dlaczego "Niemcy mają dość" Olafa Scholza

Źródło:
Berliner Morgenpost, Deutsche Welle, PAP, tvn24.pl

W miejscowości Wał (Lubelskie) 40-letni kierowca busa nie zastosował się do znaku STOP, wjechał na przejazd kolejowy i zderzył się z szynobusem. Jeden z trójki pasażerów podróżujących autem trafił do szpitala.

Nie zatrzymał się przed przejazdem i zderzył się z szynobusem. Jedna osoba ranna

Nie zatrzymał się przed przejazdem i zderzył się z szynobusem. Jedna osoba ranna

Źródło:
tvn24.pl

W mieście Trujillo na północy Peru zawalił się dach w części restauracyjnej tamtejszego centrum handlowego. Lokalne media przekazały, że co najmniej sześć osób zginęło, a 82 zostały ranne. W całym regionie La Libertad ogłoszono dwa dni żałoby.

Zawalił się dach centrum handlowego. Dwa dni żałoby

Zawalił się dach centrum handlowego. Dwa dni żałoby

Źródło:
PAP

W sobotę wieczorem pracownicy rządu federalnego USA otrzymali e-maile z działu kadr Biura Zarządzania Personelem Stanów Zjednoczonych (OPM), z prośbą o przesłanie informacji co udało się im zrobić w pracy w minionym tygodniu - donosi Reuters. Brak odpowiedzi ma być podstawą do zwolnienia z pracy. Chwilę wcześniej Musk zapowiedział takie działanie w serwisie X.

"Co robiłeś w zeszłym tygodniu?" Musk przepytuje urzędników, za brak odpowiedzi grozi zwolnieniami

"Co robiłeś w zeszłym tygodniu?" Musk przepytuje urzędników, za brak odpowiedzi grozi zwolnieniami

Źródło:
Reuters, X, PAP, tvn24.pl

W niedzielę o 8 rano rozpoczęły się przedterminowe wybory w Niemczech. Obywatele tego kraju wybierają nowy skład Bundestagu. Sondaże wskazują na przewagę chadeków, a jej lider Friedrich Merz jest faworytem do objęcia urzędu kanclerza.

Niemcy głosują. Jest jeden faworyt w sondażach

Niemcy głosują. Jest jeden faworyt w sondażach

Aktualizacja:
Źródło:
PAP

Ceny pączków w zbliżający się tłusty czwartek powinny zostać na stabilnym poziomie, pomimo, że koszty podstawowych produktów wykorzystywanych do ich smażenia, takich jak jaja, masło i mąka, wzrosły - ocenił BNP Paribas. Z kolei za cukier i olej piekarnie zapłacą mniej. Ile trzeba będzie zapłacić za pączki w zbliżający się Tłusty Czwartek?

Z lukrem, z konfiturą i te dietetyczne. Ile zapłacimy za pączki w Tłusty Czwartek?

Z lukrem, z konfiturą i te dietetyczne. Ile zapłacimy za pączki w Tłusty Czwartek?

Źródło:
PAP

Sąd utrzymał w mocy decyzję prokuratury o umorzeniu śledztwa w sprawie wypadku drogowego z udziałem byłego zastępcy dyrektora Służby Więziennej Artura Dziadosza. Podstawą były opinie biegłych, którzy ocenili, że do śmiertelnego potrącenia pieszej na pasach nie doszło z winy kierowcy.

Były wiceszef Służby Więziennej śmiertelnie potrącił kobietę. Sąd zajął się decyzją o umorzeniu śledztwa

Były wiceszef Służby Więziennej śmiertelnie potrącił kobietę. Sąd zajął się decyzją o umorzeniu śledztwa

Źródło:
PAP

W trzecią rocznicę wybuchu inwazji zbrojnej Rosji na Ukrainę Wielka Brytania ogłosi największy od początku agresji pakiet sankcji przeciwko Moskwie - zapowiedział szef brytyjskiej dyplomacji David Lammy. Dzień wcześniej premier Keir Starmer rozmawiał telefonicznie z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim. 

Chcą "przykręcić śrubę" Rosji. Szykują największy pakiet sankcji

Chcą "przykręcić śrubę" Rosji. Szykują największy pakiet sankcji

Źródło:
PAP, Reuters

Ulewne opady deszczu doprowadziły do powstania powodzi błyskawicznych w stolicy Botswany. W wyniku żywiołu zginęło siedem osób, tym troje dzieci -poinformował w sobotę prezydent Duma Boko.

Zalane domy, zamknięte szkoły. Są ofiary śmiertelne, w tym dzieci

Zalane domy, zamknięte szkoły. Są ofiary śmiertelne, w tym dzieci

Źródło:
Reuters

Kolejna fala obfitych opadów śniegu nawiedziła wybrzeże Morza Japońskiego. Miejscami grubość pokrywy śnieżnej przekracza pięć metrów.

Miejscami leży ponad pięć metrów śniegu

Miejscami leży ponad pięć metrów śniegu

Źródło:
Reuters, NHK

- Przyszłość jest naturalną konsekwencją naszych działań tu i teraz. Tylko na nią jeszcze mamy wpływ. Dlatego tak ważne, żeby dobrze się do niej przygotować - mówi Natalia Hatalska, założycielka i dyrektorka infuture.institute – instytutu badań nad przyszłością. W rozmowie z tvn24.pl wskazuje, że kolejnym obszarem, który ludzkość będzie próbować cyfryzować są zmysły. -Doświadczenia cyfrowe mają w ten sposób stać się pełniejsze - wyjaśnia.

Po cyfryzacji informacji i relacji czas na zmysły. "Czy w przyszłości nie będą nam potrzebne ciała?"

Po cyfryzacji informacji i relacji czas na zmysły. "Czy w przyszłości nie będą nam potrzebne ciała?"

Źródło:
tvn24.pl

Nie ma się z czego śmiać. Bądźmy poważni, bo sytuacja robi się naprawdę poważna - napisał na platformie X premier Donald Tusk. Nastąpiło to krótko po spotkaniu prezydenta Andrzeja Dudy z prezydentem USA Donaldem Trumpem.

"Sytuacja robi się naprawdę poważna". Wpis premiera

"Sytuacja robi się naprawdę poważna". Wpis premiera

Źródło:
PAP

Skute lodem o tej porze roku jezioro White Bear Lake w stanie Minnesota to zwyczajny widok. Ale uwięziony w nim samochód marki Buick to, zdaniem miejscowych, "coś niezwykłego".

Auto uwięzione w zamarzniętym jeziorze. Właściciel zwleka, policjanci apelują

Auto uwięzione w zamarzniętym jeziorze. Właściciel zwleka, policjanci apelują

Źródło:
CBS News

Wierni z różnych krajów przychodzą kolejny dzień pod rzymską Poliklinikę Gemelli, gdzie przed pomnikiem Jana Pawła II zostawiają świeczki i kwiaty oraz modlą się o zdrowie przebywającego tam ósmy dzień papieża Franciszka. Włoska prasa pisze, że "świat niepokoi się i modli się za papieża" i że "kluczowe będą najbliższe godziny".

"Forza Francesco", "milczenie Kurii". Włoska prasa: świat niepokoi się

"Forza Francesco", "milczenie Kurii". Włoska prasa: świat niepokoi się

Źródło:
PAP

Spotkanie z Donaldem Trumpem traktuję jako dopełnienie procesu po tym, jak wcześniej rozmawiałem z sekretarzem obrony USA i generałem Keithem Kelloggiem - powiedział prezydent Andrzej Duda w rozmowie z korespondentem "Faktów" TVN w Waszyngtonie Marcinem Wroną. Mówił także o "sprytnym planie" dotyczącym amerykańskiego zaangażowania w rozmowy o zakończeniu wojny między Ukrainą a Rosją, który jednocześnie byłby "swoistą gwarancją bezpieczeństwa dla Ukrainy".

Prezydent Andrzej Duda o "sprytnym planie" w rozmowie z Marcinem Wroną po spotkaniu z Donaldem Trumpem

Prezydent Andrzej Duda o "sprytnym planie" w rozmowie z Marcinem Wroną po spotkaniu z Donaldem Trumpem

Źródło:
TVN24, PAP

Prezydent USA Donald Trump, w czasie przemówienia na konferencji CPAC, mówił, że w sprawie zakończenia wojny w Ukrainie rozmawia zarówno z Władimirem Putinem, jak i Wołodymyrem Zełenskim. - Chcemy, by Ukraina dała nam coś za wszystkie pieniądze, które na nią wyłożyliśmy - powiedział. Ocenił też, że działania jego poprzednika Joe Bidena w tym zakresie były "głupie".

Trump o Ukrainie: to dotyczy Europy, a nie nas

Trump o Ukrainie: to dotyczy Europy, a nie nas

Źródło:
TVN24, PAP
Leki, psychodeliki i elektrowstrząsy. Jak naukowcy szukają źródła depresji

Leki, psychodeliki i elektrowstrząsy. Jak naukowcy szukają źródła depresji

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Depresja to groźna choroba, która może być śmiertelna. Jej objawy mogą zostać niezauważone zarówno u siebie, jak i u bliskich. Eksperci podkreślają, że nie można lekceważyć depresji i warto sięgnąć po profesjonalne wsparcie. Oto aktualna lista, gdzie szukać pomocy. 

Światowy Dzień Walki z Depresją. Tu znajdziesz profesjonalną pomoc

Światowy Dzień Walki z Depresją. Tu znajdziesz profesjonalną pomoc

Źródło:
tvn24.pl

Jest z nami prezydent Duda z Polski. To fantastyczny człowiek, mój wielki przyjaciel - mówił na konferencji konserwatystów CPAC prezydent Donald Trump. Polski prezydent wtedy wstał i pomachał zgromadzonym. Później z szefem swojego gabinetu Marcinem Mastalerkiem bił brawo na stojąco, gdy Trump mówił, że urzędnicy do spraw równości zostali zwolnieni.

Andrzej Duda na konferencji konserwatystów. Wstaje, macha, bije brawo

Andrzej Duda na konferencji konserwatystów. Wstaje, macha, bije brawo

Źródło:
tvn24.pl
Tak wytrenowano chińską AI

Tak wytrenowano chińską AI

Źródło:
tvn24.pl
Premium
Pan Schmidt daje żółtą kartkę, "księgowy" może stracić stołek. Dokąd zmierzają Niemcy?

Pan Schmidt daje żółtą kartkę, "księgowy" może stracić stołek. Dokąd zmierzają Niemcy?

Źródło:
tvn24.pl
Premium

W najnowszym "Kadrze na kino" Ewelina Witenberg podsumowała najważniejsze wydarzenia ze świata filmu i muzyki w mijającym tygodniu. W programie między innymi o remake'u klasycznego horroru "Nosferatu", wyczekiwanym powrocie serialu "Biały Lotos", nowej roli Cezarego Pazury i planowanym występie AC/DC tego lata w Polsce.

"Nosferatu" w nowej odsłonie, powraca "Biały Lotos", AC/DC zagra w Polsce

"Nosferatu" w nowej odsłonie, powraca "Biały Lotos", AC/DC zagra w Polsce

Źródło:
tvn24.pl