Uszkodzone linie kolejowe, kłopoty pendolino. Skutki nocnych burz

Silny wiatr powalił drzewa i uszkodził linie kolejowe
Silny wiatr powalił drzewa i uszkodził linie kolejowe
Źródło: tvn24

Kolejarze i strażacy walczą ze skutkami gwałtownych burz, które w nocy przeszły nad Małopolską. Jak poinformował w TVN24 rzecznik PKP PLK Mirosław Siemieniec, ruch pociągów jest utrudniony. Uruchomiono komunikację zastępczą. Uszkodzone są także linie kolejowe na Opolszczyźnie.

Silne burze z gradem spowodowały przerwy w ruchu, usterki i awarie sterowania urządzeń infrastruktury kolejowej w centrum i na południu kraju.

W całej Polsce silne burze spowodowały opóźnienia 250 pociągów, a 54 składy zostały odwołane. Przewoźnicy - PKP Intercity, Przewozy Regionalne i Koleje Śląskie wzajemnie honorują bilety w regionie.

Najtrudniejsza sytuacja jest w rejonie Sosnowca oraz Krakowa. Kolejarze wspólnie ze strażakami usuwają skutki nocnych burz.

- Czasem sytuacja była tak trudna, że nawet dojazd drogami do linii kolejowych był niemożliwy - mówił w TVN24 rzecznik PKP PLK Mirosław Siemieniec.

Największe utrudnienia są na trasie Kraków - Bieżanów, Kraków - Olsza, Dulowa - Krzeszowice.

Między Kalwarią Zebrzydowską a Krakowem uruchomiono zastępczą komunikację autobusową. Powołano też specjalne sztaby złożone z przedstawicieli przewoźników, które pracują nad przywróceniem normalnego ruchu pociągów.

Przywrócono ruch na linii Kraków – Batowice w kierunku Warszawy. Przejezdna jest też trasa Zakopane – Sucha Beskidzka. Natomiast na trasie Sucha Beskidzka – Kraków służby oczyszczają tory z powalonych drzew.

Siemieniec zapewnił, że informacje o utrudnieniach są na bieżąco przekazywane podróżnym.

Informacje można uzyskać na infolinii PKP Intercity pod nr 19 757.

Z pociągu do autobusu

Z powodu powalonych drzew nieprzejezdna jest Trasa Pszczyna – Kobior. W związku z tym ponad 120 pasażerów pociągu IC Chopin relacji Warszawa - Wiedeń musi się przesiąść się do autobusów, które przewoźnik zapewnił przy współpracy z wojewodą.

Dwa pociągi międzynarodowe jadące w stronę Pragi i z Pragi pojadą zmienioną trasą przez Chałupki.

Opolskie: uszkodzone trakcje, zatarasowane tory

Na trasach Opolszczyzny z powodu drzew, które podczas nocnych burz przewróciły się na tory i trakcje kolejowe, zostało unieruchomionych 8-10 pociągów.

Naczelnik działu ds. eksploatacyjnych Ireneusz Cieślik z opolskich Przewozów Regionalnych powiedział, że najbardziej dokuczliwa jest sytuacja na linii Kędzierzyn-Koźle - Opole, gdzie na odcinku Gogolin - Zdzieszowice na trakcję kolejową przewróciło się duże drzewo i ruch pociągów został tam wstrzymany. - To jeden z naszych głównych ciągów komunikacyjnych, jeździ nim wiele pociągów porannych dowożących ludzi do pracy - mówił.Podobny problem wystąpił na linii Kędzierzyn-Koźle - Gliwice oraz na trasie Rybnik - Katowice - Kraków na terenie woj. opolskiego, w okolicach stacji Orzesze Jaśkowice. Dyspozytor opolskich Przewozów Regionalnych Piotr Wróbel-Sobonkiewicz wyjaśnił, że problemy te zaczęły się po godz. 5 rano, gdy zgłoszono, że powalone przez burze drzewa zatarasowały tory i zerwały sieć trakcyjną w kilku miejscach. - Mamy duże problemy w organizacji ruchu pasażerskiego. Staramy się za wszelką cenę udrożnić ruch i uruchomić komunikację zastępczą, choć w związku z dużym nagromadzeniem tych problemów jest to trudne - mówił Wróbel-Sobonkiewicz.Zaznaczył, że przewoźnicy autobusowi muszą mieć czas na podstawienie swojego taboru i zorganizowanie ludzi. Komunikacja zastępcza została już uruchomiona na trasie z Kędzierzyna-Koźla do Opola. - Ale ona na pewno nie będzie w stanie obsłużyć wszystkich podróżnych - zaznaczył dyspozytor. Zdaniem kolejarzy utrudnienia mogą potrwać nawet do południa.

Kłopoty pendolino

Z tego powodu m.in. pendolino jadące z Wrocławia do Warszawy wyjechało z Opola z około godzinnym opóźnieniem, okrężnymi liniami przez Kędzierzyn-Koźle.

Do Warszawy - jak relacjonował PAP jeden z pasażerów pendolino – pociąg dojechał ok. godz. 4 nad ranem w środę zamiast o 22.43 we wtorek. W nocy z wtorku na środę pracownik infolinii PKO Intercity Łukasz Kobus podał, że na opóźnienie miało też wpływ to, że w pociągu ekspresowym relacji Wrocław Główny - Przemyśl jadącym przed pendolino zasłabł jeden z pasażerów i na stacji Rudziniec Gliwicki wzywano karetkę. Obydwa pociągi na ten czas unieruchomiono.

Autor: db//rzw / Źródło: TVN24, PAP

Czytaj także: