Przyjęcie ustawy sankcyjnej bez poprawki Senatu, zakładającej zakaz importu gazu LGP z Rosji, komentowali w czwartek w Sejmie politycy. Poseł Platformy Obywatelskiej Grzegorz Schetyna podkreślał, że "na tym polega wprowadzenie sankcji, że one są bolesne także dla tych krajów, które je wprowadzają". Senator niezrzeszony Jan Maria Jackowski mówił, że "skoro rząd twierdzi, że trzeba w radykalny sposób ograniczyć finansowanie wojny Putina", to trzeba być konsekwentnym.
Sejm głosował w środę poprawki Senatu do ustawy "o szczególnych rozwiązaniach w zakresie przeciwdziałania wspieraniu agresji na Ukrainę oraz służących ochronie bezpieczeństwa narodowego". Ustawa zakłada m.in. wprowadzenie zakazu importu i tranzytu przez Polskę węgla i koksu pochodzącego z Rosji i z Białorusi, a także zamrożenie funduszy i zasobów gospodarczych osób, i podmiotów wskazanych na specjalnej liście sankcyjnej.
Senat chciał między innymi wprowadzenia zakazu na import i tranzyt gazu płynnego LPG z Rosji i z Białorusi. Sejm na taką poprawkę się nie zgodził.
Pytany w czwartek na konferencji prasowej, dlaczego Sejm w środę odrzucił senacką poprawkę, zakładającą wprowadzenie zakazu importu gazu płynnego LPG z Rosji, premier Mateusz Morawiecki odparł: - Rezygnujemy do końca roku z gazu płynnego LPG, przygotowujemy infrastrukturę, kierunki importu po to, aby nie było importu z Rosji. Dodał, że Polska ma najbardziej radykalny plan odejścia od rosyjskich węglowodorów.
Schetyna: sankcje są bolesne także dla tych krajów, które je wprowadzają
Poseł Platformy Obywatelskiej Grzegorz Schetyna pytany o środowe głosowanie, powiedział, że "to trudno sobie wytłumaczyć, szczególnie, że występuje jeszcze wicepremier (Jacek) Sasin, który mówi, że nie możemy przyjąć tej poprawki, bo to będzie oznaczało, że LPG na stacjach benzynowych będzie kosztować więcej i stracą na tym polscy kierowcy".
Dodał, że "na tym polega wprowadzenie sankcji, że one są bolesne także dla tych krajów, które je wprowadzają". - Ale sprawa jest ważna . Czy to jest kontekst tego związku politycznego polityków PiS ze spółkami, tak jak czytaliśmy ostatnio, które sprowadzają, czy pośredniczą w sprzedaży LPG, ta sprawa musi być wyjaśniona, bo to wygląda klasycznie na działanie lobbystyczne, że ktoś przygotował to głosowanie i zależało mu na tym, żeby w ten sposób je przeprowadzić - ocenił.
Wicepremier, minister aktywów państwowych Jacek Sasin w środę przed głosowaniem poprawki mówił, że "mimo że jesteśmy za sankcjami, uważamy, że ta poprawka jest poprawką złą i szkodliwą". Podkreślił że gdyby została teraz przyjęta, 3,5 miliona Polaków - bo tyle jest samochodów napędzanych gazem LPG - pozbawionych byłoby możliwości tankowania tańszego paliwa.
Zielińska: jako opozycja wdrażamy obietnice premiera szybciej i sprawniej niż sam premier
- Rozumiem, że premier Sasin obawia się o to, że jesteśmy kompletnie nieprzygotowani, bo wygląda na to, że rząd nie ma tego najambitniejszego planu odejścia od importu rosyjskich węglowodorów. Więc chyba wyraził swoją obawę, na kontrze do tego, co jeszcze dwa tygodnie wcześniej zapowiadał premier Morawiecki - powiedziała posłanka Koalicji Obywatelskiej Urszula Zielińska (Zieloni).
- Niech panowie się dogadają, niech przestaną zarządzać krajem przez przekazy dnia pisane przez spin doktorów rano przed konferencją prasową, tylko faktycznie siądą do stołu i zaplanują, jakie kontrakty alternatywne, kiedy możemy je mieć. (...) My dzisiaj jako Zieloni, jako opozycja, jako Koalicja Obywatelska, wdrażamy obietnice premiera szybciej i sprawniej niż sam premier - dodała.
- One leżą na stole panie premierze, jeżeli jest pan wiarygodny, to proszę je po prostu wziąć i wdrożyć - mówiła zwracając się do szefa rządu.
Senator niezrzeszony Jan Maria Jackowski powiedział TVN24, że "skoro rząd twierdzi, że trzeba w radykalny sposób ograniczyć finansowanie wojny Putina, w związku z powyższym trzeba być konsekwentnym". - Stąd była ta poprawka i za nią głosowałem - dodał. - Natomiast w tej chwili rząd przyjmuje taką narrację, krytykując Niemców na przykład, za dosyć podobną, że jeszcze gospodarka nie jest gotowa do pełnego pakietu tych sankcji. Pytanie jest takie, co jest na użytek propagandowy, a co oznacza realna polityka - stwierdził senator.
LPG w Polsce
Według danych Polskiej Organizacji Gazu Płynnego, w 2020 r. zużycie LPG w Polsce było na poziomie 2,34 mln ton, import na poziomie 2 mln ton, krajowa produkcja wyniosła ok. 0,53 mln ton, a eksport był rzędu 0,2 mln ton. 65 proc. importu - czyli ok. 1,3 mln ton, co odpowiadało ponad połowie krajowej konsumpcji - stanowił przywóz z Rosji. Z Białorusi pochodziło 3 proc. całego importu gazu płynnego w 2020 r.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24