Ustawy o Sądzie Najwyższym i Krajowej Radzie Sądownictwa. Co zmieniają?

[object Object]
Prezydent Andrzej Duda zdecydował, że podpisze ustawy o Sądzie Najwyższym i Krajowej Radzie Sądownictwa tvn24
wideo 2/9

Prezydent zapowiedział w środę, że podpisze ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa i o Sądzie Najwyższym. Mają one wejść w życie odpowiednio: 30 dni po ogłoszeniu w Dzienniku Ustaw (ustawa o KRS) i trzy miesiące po ogłoszeniu (ustawa o SN). Co zakładają i dlaczego są ważne dla wszystkich obywateli? Przedstawiamy najważniejsze zmiany.

Ustawy, których podpisanie zapowiedział prezydent, dotyczą wszystkich Polaków. Każdy obywatel może trafić do sądu. Nie tylko w sprawie karnej czy o wykroczenie.

Sądy nie tylko osądzają czyny i karzą lub uniewinniają obywateli, którzy weszli w konflikt z prawem. W sądach rozstrzygają się spory o pieniądze, o majątek, o rozwód, o spadek, o ustanowienie opieki nad dzieckiem. To sądy rozstrzygają, czy rodzinie mającej kłopoty wychowawcze można odebrać dziecko. Sądy pilnują prawa własności, prowadząc księgi wieczyste działek ziemi i budynków. To w sądach rozstrzyga się, czy zostaną zarejestrowane stowarzyszenia obywateli, czy też na jakich warunkach mogą działać firmy mające osobowość prawną. Do sądu wreszcie może poskarżyć się każdy, kto niesłusznie został zwolniony z pracy.

W rękach sędziów są też tak ważne decyzje, jak choćby to, czy obywatel, którego prokurator podejrzewa o popełnienie przestępstwa, będzie czekał na proces na wolności, czy od razu za kratami aresztu.

Sądy wreszcie orzekają o tym, czy wybory (prezydenckie, parlamentarne, lokalne) oraz referenda są ważne, czy też należy je powtórzyć.

Ponieważ sądy decydują o życiowych sprawach obywateli, ważna jest ich niezależność, podobnie jak niezawisłość sędziów w orzekaniu. Te wartości są fundamentalne w demokratycznych państwach prawnych. Chodzi o to, żeby sądy były wolne od zależności, układów i nacisków, a sędziowie orzekali tylko w oparciu o obowiązujące prawo, doświadczenie życiowe, zgromadzone dowody i nic więcej.

Wokół sądów od ponad roku toczy się ostry spór. Rządzące Prawo i Sprawiedliwość - zapewniając, że chodzi o większą kontrolę społeczną nad sądami i usprawnienie ich działania - forsuje projekty, które zwiększają nad sądami kontrolę ministra sprawiedliwości, prezydenta oraz sejmowej większości.

Opozycja alarmuje, że dążenia ekipy rządzącej wprowadzą nie społeczny, a polityczny nadzór nad sądami, a to oznacza koniec niezależnego sądownictwa w Polsce.

W lipcu weszła już w życie jedna ustawa zmieniająca ustrój sądownictwa w Polsce. Daje ona ministrowi sprawiedliwości prawo do swobodnego powoływania i odwoływania prezesów sądów powszechnych (rejonowych, okręgowych i apelacyjnych) bez zasięgania opinii zgromadzeń sędziów w zainteresowanych sądach. Ze wspomnianego prawa minister korzysta w ostatnich miesiącach. Wymienił już kilkudziesięciu prezesów i wiceprezesów sądów w różnych miastach Polski.

Dziś prezydent zapowiedział zaś podpisanie ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa - konstytucyjnym organie państwa stojącym na straży niezależności sądów oraz o Sądzie Najwyższym - sądzie, który rozpatruje wnioski o kasacje prawomocnych orzeczeń, wydaje uchwały wskazujące sądom powszechnym, jak należy interpretować wątpliwe przepisy oraz między innymi orzeka o ważności wyborów parlamentarnych i prezydenckich oraz referendów ogólnokrajowych.

Wielka zmiana kadrowa w sądach

Obecnie Krajowa Rada Sądownictwa jest mieszanym ciałem, w którym zasiadają sędziowie wybrani przez zgromadzenia sędziów poszczególnych szczebli sądów, parlamentarzyści wskazani przez parlament, minister sprawiedliwości, przedstawiciel prezydenta RP oraz prezesi Sądu Najwyższego i Naczelnego Sądu Administracyjnego.

Ustawa zmienia ten stan rzeczy. Parlament ma decydować nie tylko o tym, którzy posłowie i senatorowie zasiądą w KRS, ale również wybierać piętnastu sędziów do składu Rady. W projekcie jest poprawka, wedle której część kandydatów na sędziów do KRS mają wskazywać kluby opozycyjne. Nie zmienia to jednak faktu, że sędziów do Krajowej Rady będą delegować politycy. I - jak wiele na to wskazuje - będą to sędziowie wskazani głównie przez rządzące Prawo i Sprawiedliwość. Opozycja zapowiada bowiem, że nie przyłoży ręki do politycznej organizacji KRS.

Jednym z kluczowych zadań KRS jest opiniowanie i wskazywanie kandydatów na sędziów, których ostatecznie powołuje prezydent. Logika wydarzeń pokazuje, że jedną z pierwszych wielkich prac nowej Krajowej Rady Sądownictwa (w 92 procentach obsadzonej przez polityków) będzie wskazanie około tysiąca nowych sędziów.

Skąd ta liczba? Obecnie w sądach powszechnych jest - według różnych szacunków - 800-900 nieobsadzonych etatów sędziów. Od ponad roku minister sprawiedliwości nie ogłasza naboru na wolne stanowiska sędziowskie. Do tego ustawa o Sądzie Najwyższym zakłada, że wszyscy sędziowie tego sądu, którzy mają 65 lat i więcej (w tym obecna Pierwsza Prezes) przechodzą w stan spoczynku. Skład nowego Sądu Najwyższego również będzie musiała uzupełnić nowa Krajowa Rada Sądownictwa.

W tym miejscu warto odnotować, że najpierw zostanie wybrana nowa Krajowa Rada Sądownictwa tak, aby to ona mogła uzupełnić skład sędziowski Sądu Najwyższego. Ustawa o KRS ma bowiem wejść w życie dwa miesiące wcześniej niż ustawa o SN.

O tym, kto wkrótce otrzyma sędziowskie godności, zdecyduje KRS, w której na 25 członków 23 będzie pochodzić z politycznego wyboru (15 sędziów, czterech posłów, dwóch senatorów, minister sprawiedliwości i urzędnik prezydenta). Zanim dojdzie do ostatecznego wskazania przez Radę kandydata na sędziego, poszczególne kandydatury zaopiniuje specjalny zespół KRS. Jedna z poprawek przyjętych w ostatniej chwili stanowi, że zespół ten za każdym razem ma mieć mieszany charakter. Ma składać się z sędziów i parlamentarzystów. Nie może składać się tylko z sędziów lub tylko z parlamentarzystów.

Sędziów kandydujących do Krajowej Rady Sądownictwa będą mogli zgłaszać do Sejmu obywatele i sami sędziowie. Nie będą zaś mogli - co proponowała część PiS wcześniej - zgłaszać kandydatów do KRS prokuratorzy, adwokaci, radcy prawni i notariusze. Zgłoszenie te - przypomnijmy - dotyczą jedynie kandydatów do KRS. Ostateczną decyzję zawsze ma podejmować większość posłów.

Rewizja wyroków z dwudziestu lat

Nowy Sąd Najwyższy stanie w obliczu konieczności rewizji części prawomocnych wyroków, jakie zapadły w ciągu minionych dwudziestu lat w Polsce. Przewiduje to instytucja skargi nadzwyczajnej - zaprojektowana przez prezydenta.

W trybie nadzwyczajnym będzie można zaskarżyć każdy wyrok (bez wykroczeń i wykroczeń skarbowych), który "narusza zasady lub wolności i prawa człowieka", "rażąco narusza prawo" bądź jest "oczywiście sprzeczny" z treścią materiału dowodowego.

Skargę nadzwyczajną mają móc wnosić: prokurator generalny, Rzecznik Praw Obywatelskich oraz w sprawach, którymi się zajmują: prezes Prokuratorii Generalnej, Rzecznik Praw Dziecka, Rzecznik Finansowy, przewodniczący Komisji Nadzoru Finansowego, prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.

Nie będą mogły wnosić zaś skargi nadzwyczajnej grupy posłów i senatorów. Tę propozycję prezydenta posłowie skreślili między pierwszym a drugim czytaniem.

Sąd Najwyższy ma orzekać w sprawach skarg nadzwyczajnych w obecności ławników. To nowość, bo do tej pory w Sądzie Najwyższym - rozstrzygającym najpoważniejsze i najbardziej skomplikowane kwestie - orzekali tylko zawodowi sędziowie. Ławnicy mają otrzymywać rekompensatę za utracone dochody z tytułu zasiadania w Sądzie Najwyższym. Gdyby zasiedli w nim dziś, dostawaliby 202 zł i 50 gr za każdy dzień zasiadania za stołem sędziowskim (5 procent przeciętnego wynagrodzenia w roku poprzednim).

Orzekając w sprawach skarg nadzwyczajnych, Sąd Najwyższy ma móc uchylić wyrok w całości lub w części.

Obecnie skargi nadzwyczajnej w polskim prawie nie ma. Sąd Najwyższy może wprawdzie zrewidować prawomocne wyroki - ale tylko niektóre - te wobec których przysługuje tzw. skarga kasacyjna i tylko pod warunkiem, że wniosek o kasację wpłynie w przewidzianym prawem terminie, a nie po kilkunastu latach.

Po wejściu w życie nowych ustaw skarga nadzwyczajna i skarga kasacyjna będą funkcjonować równolegle.

W ciągu ostatnich dwudziestu lat - jak szacuje część prawników - w polskich sądach zapadło około 60 milionów orzeczeń. Jeżeli w trybie skargi nadzwyczajnej zostanie zaskarżony tylko promil z nich, Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych nowego Sądu Najwyższego będzie miała do rozpoznania 60 tysięcy spraw.

Bicz dyscypliny nad sędziami w rękach superizby

Ustawa o Sądzie Najwyższym, której podpisanie zapowiedział prezydent, powołuje nową superinstytucję. Ma być ona formalnie jedną z izb Sądu Najwyższego o nazwie Izba Dyscyplinarna. W praktyce jednak jej umocowanie prawne przewiduje dużą autonomię, by nie powiedzieć - daleko idącą niezależność od Pierwszego Prezesa Sądu Najwyższego.

Izba Dyscyplinarna - jak sama nazwa wskazuje - ma prowadzić sprawy dyscyplinarne sędziów, którzy dopuścili się przewinień w służbie oraz uchylać immunitety sędziom podejrzanym o popełnienie pospolitych przestępstw.

Sędziowie Izby Dyscyplinarnej mają otrzymywać pensje o 40 procent wyższe niż sędziowie pozostałych izb Sądu Najwyższego. Prezes Izby Dyscyplinarnej ma mieć osobną kancelarię, osobny wydzielony budżet. Prezydent ma powoływać prezesa Izby Dyscyplinarnej bez zasięgania opinii Pierwszego Prezesa Sądu Najwyższego. Poselska poprawka dodana między pierwszym a drugim czytaniem wręcz tego prezydentowi zabrania.

W pierwszym rzucie do Izby Dyscyplinarnej mają trafić wyłącznie sędziowie, którzy wcześniej nie orzekali w Sądzie Najwyższym.

W postępowanie dyscyplinarne sędziów przed Sądem Najwyższym w każdej chwili ma móc włączać się minister sprawiedliwości (obecnie Zbigniew Ziobro, członek klubu PiS), za pośrednictwem swojego rzecznika dyscyplinarnego. W składach orzekających Izby Dyscyplinarnej - osądzającej przewinienia sędziów - również mają zasiadać ławnicy.

Do tej superizby mają trafić też sprawy dyscyplinarne innych zawodów prawniczych. Adwokaci, radcowie prawni, notariusze mają wprawdzie swoje samorządy zawodowe i swoje procedury dyscyplinarne. Ostatecznie jednak osądzeni przez kolegów prawnicy mają prawo (również dziś) odwołać się do Sądu Najwyższego. Posłowie doprecyzowali w prezydenckim projekcie, że to właśnie Izba Dyscyplinarna ma zajmować się również sprawami innych prawników, a nie tylko sędziów.

Obecnie sądami dyscyplinarnymi dla sędziów są sądy apelacyjne (I instancja) i Sąd Najwyższy (II instancja). W Sądzie Najwyższym nie ma osobnej, wydzielonej, niezależnej od pierwszego prezesa izby dyscyplinarnej. Sprawy dyscyplinarne sędziów rozpatruje jeden z wydziałów Izby Karnej.

Wątpliwości konstytucyjne

Opozycja, organizacje sędziowskie, Krajowa Rada Sądownictwa, Rzecznik Praw Obywatelskich, organizacje społeczne oraz międzynarodowe (Komisja Wenecka przy Radzie Europy, Organizacja Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie, Europejska Sieć Rad Sądownictwa) alarmują, że przygotowane przez PiS zmiany w sądownictwie godzą w podstawowe standardy demokratycznego państwa prawnego.

Wśród głównych zarzutów wymieniane są;

- wybór sędziów do Krajowej Rady Sądownictwa przez polityków, a nie przez samych sędziów, jako mechanizm godzący w niezależność wymiaru sprawiedliwości;

- wygaszenie kadencji obecnej Krajowej Rady Sądownictwa, której długość trwania określa konstytucja, nie może być więc ona skrócona mocą zwykłej ustawy;

- przerwanie kadencji obecnej Pierwszej Prezes Sądu Najwyższego, z powodów jak wyżej, czas trwania tej kadencji również określony jest w konstytucji;

- wprowadzenie skargi nadzwyczajnej jako instrumentu godzącego w stabilność prawa i orzeczeń sądów.

O wątpliwościach konstytucyjnych co do planowanych zmian w Sądzie Najwyższym i Krajowej Radzie Sądownictwa pisali na łamach Magazynu TVN24.pl: konstytucjonalista dr Ryszard Balicki i pierwszy w wolnej Polsce pierwszy prezes Sądu Najwyższego prof. Adam Strzembosz.

Ryszard Balicki, "Tak umarła nadzieja tysięcy. Prezydent pogrzebał wolne sądy", Magazyn TVN24.pl, 20 września 2017.

Adam Strzembosz, "Gdy demokrację zastępuje państwo policyjne", Magazyn TVN24.pl, 16 grudnia 2017

Autor: jp//kg / Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock

Pozostałe wiadomości

Burze z ulewami nawiedziły w czwartek wschodnią Chorwację. Jak przekazały lokalne media, woda szybko wypełniła ulice miasta Slavonski Brod, porywając ze sobą samochody. Żywioł przyniósł ze sobą również intensywne opady gradu.

Auta spływały ulicami, miasto pokryła płachta gradu

Auta spływały ulicami, miasto pokryła płachta gradu

Źródło:
PAP, startnews.hr

Donald Trump po ewentualnym zwycięstwie w wyborach zamierza zażądać od państw NATO zwiększenia wydatków na obronność do poziomu trzech procent PKB, jako cenę dalszego zobowiązania USA na rzecz obrony Europy - podał w piątek brytyjski "The Times". Trumpa zainspirować miał do tego prezydent Andrzej Duda.

"The Times": po rozmowie z Dudą Trump chce zażądać od państw NATO trzech procent PKB na obronność

"The Times": po rozmowie z Dudą Trump chce zażądać od państw NATO trzech procent PKB na obronność

Źródło:
PAP

Pożar w zakładach metalurgicznych w Berlinie. Firma Diehl Metal należy do grupy, która produkuje system obrony dla Ukrainy. Z ogniem walczy co najmniej 170 strażaków, ale wiatr utrudnia ich akcję. Władze miasta apelują o zamknięcie okien i unikanie terenu, nad którym unosi się toksyczny dym. Nie ma informacji o poszkodowanych.

Pożar w Berlinie. Toksyczny dym nad miastem, apel do mieszkańców

Pożar w Berlinie. Toksyczny dym nad miastem, apel do mieszkańców

Źródło:
PAP

Węże coraz częściej atakują mieszkańców południowej Chorwacji. Do ostatniego ataku doszło w tym tygodniu, kiedy to gad pokąsał kobietę na jej własnym podwórku. W kraju żyją trzy gatunki jadowitych żmij, których populacje stają się coraz większe.

Ataki jadowitych węży coraz częstsze w Chorwacji. "Mieszkańcy są zaniepokojeni"

Ataki jadowitych węży coraz częstsze w Chorwacji. "Mieszkańcy są zaniepokojeni"

Źródło:
PAP, Slobodna Dalmacija, dnevno.hr

Do tragicznego w skutkach wypadku doszło około godziny 13 przy ulicy Vogla w Wilanowie. Samochód osobowy uderzył w drzewo, po czym stanął w płomieniach. Jak informuje straż pożarna, w wyniku wypadku zginęły trzy osoby.

Samochód wbił się w drzewo i spłonął. Nie żyją trzy osoby

Samochód wbił się w drzewo i spłonął. Nie żyją trzy osoby

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policja szuka mężczyzny, który dziś rano strzelił w Krakowie z wiatrówki do przypadkowego przechodnia. Zajście zarejestrował monitoring. Sprawca po chwili uciekł. Poszkodowanym jest 23-letni mężczyzna. 

Strzelił z wiatrówki do przypadkowego przechodnia. Poszkodowany 23-latek trafił do szpitala

Strzelił z wiatrówki do przypadkowego przechodnia. Poszkodowany 23-latek trafił do szpitala

Źródło:
tvn24.pl

Policjanci ustalili tożsamość osoby, której ciało zostało odnalezione w spalonym samochodzie w powiecie nowotomyskim (woj. wielkopolskie). - To 44-mężczyzna, był poszukiwany - przekazał młodszy aspirant Andrzej Borowiak z Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu.

W aucie znaleźli zwęglone ciało. Już wiadomo, kto zginął

W aucie znaleźli zwęglone ciało. Już wiadomo, kto zginął

Źródło:
tvn24.pl/PAP

Przeciętna oczekiwana długość życia dla nowonarodzonego dziecka w Unii Europejskiej wyniosła w 2023 roku 81,5 lat - przekazał Eurostat. To o 0,9 roku więcej niż w 2022 roku. Polska uplasowała się poniżej średniej unijnej.

Oczekiwana długość życia w Unii Europejskiej. Jak wypadła Polska?

Oczekiwana długość życia w Unii Europejskiej. Jak wypadła Polska?

Źródło:
PAP

Rosjanie wycofali około 40 samolotów różnego typu z lotniska w Kuszczewsku na obiekty bardziej oddalone od linii frontu - przekazało w piątkowej aktualizacji wywiadowczej brytyjskie ministerstwo obrony. Powodem miał być ukraiński atak na to lotnisko, do którego doszło w ostatnią sobotę.

Brytyjski wywiad: Rosjanie wycofują samoloty, powodem ukraiński atak

Brytyjski wywiad: Rosjanie wycofują samoloty, powodem ukraiński atak

Źródło:
PAP

Rosyjscy żołnierze weszli do bazy lotniczej 101, położonej w pobliżu międzynarodowego lotniska Diori Hamani w stolicy Nigru, Niamey. Stacjonują w niej także wojska USA - poinformował w piątek Reuters, cytując anonimowego, wysokiego rangą amerykańskiego urzędnika do spraw obrony.

Siły rosyjskie weszły do bazy, w której są wojska USA

Siły rosyjskie weszły do bazy, w której są wojska USA

Źródło:
PAP

Gostyńska policja odzyskała warte 40 tysięcy złotych instrumenty brytyjskich muzyków z zespołu Metasoma. Artyści wysłali je kurierem do Polski. Gdy przyjechali do studia nagraniowego w Gostyniu (woj. wielkopolskie), dowiedzieli się, że instrumenty zaginęły.

Przyjechali nagrać płytę, w Polsce zaginęły ich instrumenty

Przyjechali nagrać płytę, w Polsce zaginęły ich instrumenty

Źródło:
PAP, tvn24.pl

W kwietniu w Turcji średnioroczny wskaźnik inflacji wzrósł do 69,8 procent - poinformował w piątek turecki urząd statystyczny. W ujęciu miesięcznym najbardziej zdrożały wyroby tytoniowe i alkohol - o prawie 10 procent.

Inflacyjne szaleństwo. Wzrost o prawie 70 procent

Inflacyjne szaleństwo. Wzrost o prawie 70 procent

Źródło:
PAP

Gdzie jest burza? W piątek 3.05 nad Polską pojawiają się wyładowania atmosferyczne. Sprawdź, gdzie jest burza, i śledź aktualną sytuację pogodową w kraju na tvnmeteo.pl.

Gdzie jest burza? Wyładowania nad częścią kraju

Gdzie jest burza? Wyładowania nad częścią kraju

Aktualizacja:
Źródło:
tvnmeteo.pl

Kierowca samochodu osobowego wjechał najpierw w kobietę z dzieckiem, a potem uderzył w ścianę budynku w Gdańsku. Z ustaleń policjantów wynika, że 50-latek zasłabł za kierownicą. Mężczyzna był trzeźwy. Na miejscu pracuje policja. Zdjęcia ze zdarzenia otrzymaliśmy na Kontakt 24.

Samochód wjechał w pieszych, a potem w budynek

Samochód wjechał w pieszych, a potem w budynek

Źródło:
tvn24.pl

Ogród zoologiczny w Lubinie przekazał za pomocą mediów społecznościowych informację o śmierci kozy, która umarła po ostrym zatruciu. Z wpisu wynika, że zwierzę było dokarmiane przez odwiedzających ogród.

Przyszli do zoo, karmili kozę. Zwierzę nie przeżyło

Przyszli do zoo, karmili kozę. Zwierzę nie przeżyło

Źródło:
tvn24.pl

W czwartek późnym wieczorem na niebie nad Polską można było zobaczyć nietypowe zjawisko. Była to rozległa, jasna chmura, kierująca się na północ. Jej zdjęcia otrzymaliśmy na Kontakt 24. Pojawiły się pytania na temat tego, co mogło być przyczyną tego widoku.

Tajemnicze światło na niebie. Co leciało nad Polską

Tajemnicze światło na niebie. Co leciało nad Polską

Aktualizacja:
Źródło:
"Z głową w gwiazdach", tvnmeteo.pl, Kontakt 24

Funkcjonariusze Państwowej Służby Granicznej Ukrainy uniemożliwili przemyt cennych skrzypiec. Próbowano przewieźć je w bagażniku przez ukraińsko-polskie przejście graniczne. Instrument ma być dziełem włoskiego lutnika Antonio Stradivariego. Skierowano je do ekspertyzy.

Chcieli przewieźć przez granicę skrzypce Stradivariusa

Chcieli przewieźć przez granicę skrzypce Stradivariusa

Źródło:
PAP

Niebezpieczna sytuacja na drodze krajowej numer 50 w miejscowości Zawiszyn. Kierowca ciężarówki wyprzedzał, gdy z przeciwka jechał samochód osobowy. Gdyby kierujący autem nie zjechał z jezdni w ostatniej chwili, doszłoby do tragedii.

Ciężarówką wyprzedzał "na czołówkę". Nagranie

Ciężarówką wyprzedzał "na czołówkę". Nagranie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na pogodę w czasie długiego majowego weekendu w Polsce nie możemy narzekać. Po nim jednak czeka nas zmiana. Jak mówił na antenie TVN24 prezenter tvnmeteo.pl Tomasz Wasilewski, temperatura zacznie spadać, a nocami w połowie przyszłego tygodnia niewykluczone są nawet przygruntowe przymrozki.

Zimni ogrodnicy przyjdą wcześniej

Zimni ogrodnicy przyjdą wcześniej

Źródło:
TVN24, tvnmeteo.pl

W poszukiwaniu lepszej pogody Polacy rzucili się na nieruchomości w Hiszpanii. Dla części to też pomysł na zarobek. Eksperci przestrzegają jednak przed pułapkami, które czyhają na kupujących. Samego słońca też można mieć dość. - Przy 50 stopniach po prostu nie da się pracować, wiele biur jest zamkniętych. Polacy mają o to pretensje - mówi była pracownica biura nieruchomości. Niemile zaskoczyć potrafi też zima.

Domy za cenę kawalerki i raj na ziemi. Polacy "tak zafiksowani, że przestają widzieć wady"

Domy za cenę kawalerki i raj na ziemi. Polacy "tak zafiksowani, że przestają widzieć wady"

Źródło:
tvn24.pl

Poseł rządowej narodowo-konserwatywnej partii Finowie, podejrzewany o strzelanie z broni palnej na ulicy przed restauracją w Helsinkach, został wyrzucony z klubu parlamentarnego. Decyzja o wykluczeniu Timo Vornanena była jednomyślna - przekazały w czwartek władze partii.

Poseł podejrzewany o strzelanie przed restauracją wyrzucony z klubu parlamentarnego

Poseł podejrzewany o strzelanie przed restauracją wyrzucony z klubu parlamentarnego

Źródło:
PAP

Te trzy dni maja to wielki maraton patriotyczno-historyczny, pokazujący, skąd idziemy, gdzie jesteśmy, ale może także i przede wszystkim dokąd zmierzamy - powiedział prezydent Andrzej Duda w przemówieniu na placu Zamkowym podczas uroczystości z okazji Święta Konstytucji 3 maja.

Obchody Święta Konstytucji 3 Maja. Uroczystości na Placu Zamkowym

Obchody Święta Konstytucji 3 Maja. Uroczystości na Placu Zamkowym

Źródło:
PAP, TVN24

My robimy wielkie inwestycje, nie mówimy o nich tak wiele może jak nasi poprzednicy. Oni więcej mówili, mniej robili. My to odwróciliśmy - powiedział w piątek wicepremier i szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz.

"My to odwróciliśmy". Kosiniak-Kamysz o przemówieniu Dudy

"My to odwróciliśmy". Kosiniak-Kamysz o przemówieniu Dudy

Źródło:
TVN24
"Jeśli Donald Tusk nie poprze naszych postulatów, protestów będzie więcej"

"Jeśli Donald Tusk nie poprze naszych postulatów, protestów będzie więcej"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Za pięć lat Lotnisko Chopina ma być gotowe do obsługi 30 milionów pasażerów rocznie. Wymaga to dużych inwestycji. Ale jaka nie byłaby ich skala stołeczny port lotniczy nie ma możliwości technicznych do przyjęcia większej liczby podróżnych. Z zapewnień przedstawiciela rządu jasno wynika, że po uruchomieniu Centralnego Portu Komunikacyjnego, warszawskie lotnisko powinno zostać zamknięte. 

Przyszłość Lotniska Chopina. 700 samolotów w ciągu doby, na więcej brakuje miejsca

Przyszłość Lotniska Chopina. 700 samolotów w ciągu doby, na więcej brakuje miejsca

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Z okazji jubileuszu Ogólnopolskiego Konkursu Fotografii Reporterskiej - Grand Press Photo internauci mogą wskazać Zdjęcie XX-lecia. Głosować można do 10 maja. Wyboru można dokonać spośród 19 Zdjęć Roku z poprzednich edycji konkursu.

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Źródło:
TVN24