Ustawy o Sądzie Najwyższym i Krajowej Radzie Sądownictwa. Co zmieniają?

[object Object]
Prezydent Andrzej Duda zdecydował, że podpisze ustawy o Sądzie Najwyższym i Krajowej Radzie Sądownictwa tvn24
wideo 2/9

Prezydent zapowiedział w środę, że podpisze ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa i o Sądzie Najwyższym. Mają one wejść w życie odpowiednio: 30 dni po ogłoszeniu w Dzienniku Ustaw (ustawa o KRS) i trzy miesiące po ogłoszeniu (ustawa o SN). Co zakładają i dlaczego są ważne dla wszystkich obywateli? Przedstawiamy najważniejsze zmiany.

Ustawy, których podpisanie zapowiedział prezydent, dotyczą wszystkich Polaków. Każdy obywatel może trafić do sądu. Nie tylko w sprawie karnej czy o wykroczenie.

Sądy nie tylko osądzają czyny i karzą lub uniewinniają obywateli, którzy weszli w konflikt z prawem. W sądach rozstrzygają się spory o pieniądze, o majątek, o rozwód, o spadek, o ustanowienie opieki nad dzieckiem. To sądy rozstrzygają, czy rodzinie mającej kłopoty wychowawcze można odebrać dziecko. Sądy pilnują prawa własności, prowadząc księgi wieczyste działek ziemi i budynków. To w sądach rozstrzyga się, czy zostaną zarejestrowane stowarzyszenia obywateli, czy też na jakich warunkach mogą działać firmy mające osobowość prawną. Do sądu wreszcie może poskarżyć się każdy, kto niesłusznie został zwolniony z pracy.

W rękach sędziów są też tak ważne decyzje, jak choćby to, czy obywatel, którego prokurator podejrzewa o popełnienie przestępstwa, będzie czekał na proces na wolności, czy od razu za kratami aresztu.

Sądy wreszcie orzekają o tym, czy wybory (prezydenckie, parlamentarne, lokalne) oraz referenda są ważne, czy też należy je powtórzyć.

Ponieważ sądy decydują o życiowych sprawach obywateli, ważna jest ich niezależność, podobnie jak niezawisłość sędziów w orzekaniu. Te wartości są fundamentalne w demokratycznych państwach prawnych. Chodzi o to, żeby sądy były wolne od zależności, układów i nacisków, a sędziowie orzekali tylko w oparciu o obowiązujące prawo, doświadczenie życiowe, zgromadzone dowody i nic więcej.

Wokół sądów od ponad roku toczy się ostry spór. Rządzące Prawo i Sprawiedliwość - zapewniając, że chodzi o większą kontrolę społeczną nad sądami i usprawnienie ich działania - forsuje projekty, które zwiększają nad sądami kontrolę ministra sprawiedliwości, prezydenta oraz sejmowej większości.

Opozycja alarmuje, że dążenia ekipy rządzącej wprowadzą nie społeczny, a polityczny nadzór nad sądami, a to oznacza koniec niezależnego sądownictwa w Polsce.

W lipcu weszła już w życie jedna ustawa zmieniająca ustrój sądownictwa w Polsce. Daje ona ministrowi sprawiedliwości prawo do swobodnego powoływania i odwoływania prezesów sądów powszechnych (rejonowych, okręgowych i apelacyjnych) bez zasięgania opinii zgromadzeń sędziów w zainteresowanych sądach. Ze wspomnianego prawa minister korzysta w ostatnich miesiącach. Wymienił już kilkudziesięciu prezesów i wiceprezesów sądów w różnych miastach Polski.

Dziś prezydent zapowiedział zaś podpisanie ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa - konstytucyjnym organie państwa stojącym na straży niezależności sądów oraz o Sądzie Najwyższym - sądzie, który rozpatruje wnioski o kasacje prawomocnych orzeczeń, wydaje uchwały wskazujące sądom powszechnym, jak należy interpretować wątpliwe przepisy oraz między innymi orzeka o ważności wyborów parlamentarnych i prezydenckich oraz referendów ogólnokrajowych.

Wielka zmiana kadrowa w sądach

Obecnie Krajowa Rada Sądownictwa jest mieszanym ciałem, w którym zasiadają sędziowie wybrani przez zgromadzenia sędziów poszczególnych szczebli sądów, parlamentarzyści wskazani przez parlament, minister sprawiedliwości, przedstawiciel prezydenta RP oraz prezesi Sądu Najwyższego i Naczelnego Sądu Administracyjnego.

Ustawa zmienia ten stan rzeczy. Parlament ma decydować nie tylko o tym, którzy posłowie i senatorowie zasiądą w KRS, ale również wybierać piętnastu sędziów do składu Rady. W projekcie jest poprawka, wedle której część kandydatów na sędziów do KRS mają wskazywać kluby opozycyjne. Nie zmienia to jednak faktu, że sędziów do Krajowej Rady będą delegować politycy. I - jak wiele na to wskazuje - będą to sędziowie wskazani głównie przez rządzące Prawo i Sprawiedliwość. Opozycja zapowiada bowiem, że nie przyłoży ręki do politycznej organizacji KRS.

Jednym z kluczowych zadań KRS jest opiniowanie i wskazywanie kandydatów na sędziów, których ostatecznie powołuje prezydent. Logika wydarzeń pokazuje, że jedną z pierwszych wielkich prac nowej Krajowej Rady Sądownictwa (w 92 procentach obsadzonej przez polityków) będzie wskazanie około tysiąca nowych sędziów.

Skąd ta liczba? Obecnie w sądach powszechnych jest - według różnych szacunków - 800-900 nieobsadzonych etatów sędziów. Od ponad roku minister sprawiedliwości nie ogłasza naboru na wolne stanowiska sędziowskie. Do tego ustawa o Sądzie Najwyższym zakłada, że wszyscy sędziowie tego sądu, którzy mają 65 lat i więcej (w tym obecna Pierwsza Prezes) przechodzą w stan spoczynku. Skład nowego Sądu Najwyższego również będzie musiała uzupełnić nowa Krajowa Rada Sądownictwa.

W tym miejscu warto odnotować, że najpierw zostanie wybrana nowa Krajowa Rada Sądownictwa tak, aby to ona mogła uzupełnić skład sędziowski Sądu Najwyższego. Ustawa o KRS ma bowiem wejść w życie dwa miesiące wcześniej niż ustawa o SN.

O tym, kto wkrótce otrzyma sędziowskie godności, zdecyduje KRS, w której na 25 członków 23 będzie pochodzić z politycznego wyboru (15 sędziów, czterech posłów, dwóch senatorów, minister sprawiedliwości i urzędnik prezydenta). Zanim dojdzie do ostatecznego wskazania przez Radę kandydata na sędziego, poszczególne kandydatury zaopiniuje specjalny zespół KRS. Jedna z poprawek przyjętych w ostatniej chwili stanowi, że zespół ten za każdym razem ma mieć mieszany charakter. Ma składać się z sędziów i parlamentarzystów. Nie może składać się tylko z sędziów lub tylko z parlamentarzystów.

Sędziów kandydujących do Krajowej Rady Sądownictwa będą mogli zgłaszać do Sejmu obywatele i sami sędziowie. Nie będą zaś mogli - co proponowała część PiS wcześniej - zgłaszać kandydatów do KRS prokuratorzy, adwokaci, radcy prawni i notariusze. Zgłoszenie te - przypomnijmy - dotyczą jedynie kandydatów do KRS. Ostateczną decyzję zawsze ma podejmować większość posłów.

Rewizja wyroków z dwudziestu lat

Nowy Sąd Najwyższy stanie w obliczu konieczności rewizji części prawomocnych wyroków, jakie zapadły w ciągu minionych dwudziestu lat w Polsce. Przewiduje to instytucja skargi nadzwyczajnej - zaprojektowana przez prezydenta.

W trybie nadzwyczajnym będzie można zaskarżyć każdy wyrok (bez wykroczeń i wykroczeń skarbowych), który "narusza zasady lub wolności i prawa człowieka", "rażąco narusza prawo" bądź jest "oczywiście sprzeczny" z treścią materiału dowodowego.

Skargę nadzwyczajną mają móc wnosić: prokurator generalny, Rzecznik Praw Obywatelskich oraz w sprawach, którymi się zajmują: prezes Prokuratorii Generalnej, Rzecznik Praw Dziecka, Rzecznik Finansowy, przewodniczący Komisji Nadzoru Finansowego, prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.

Nie będą mogły wnosić zaś skargi nadzwyczajnej grupy posłów i senatorów. Tę propozycję prezydenta posłowie skreślili między pierwszym a drugim czytaniem.

Sąd Najwyższy ma orzekać w sprawach skarg nadzwyczajnych w obecności ławników. To nowość, bo do tej pory w Sądzie Najwyższym - rozstrzygającym najpoważniejsze i najbardziej skomplikowane kwestie - orzekali tylko zawodowi sędziowie. Ławnicy mają otrzymywać rekompensatę za utracone dochody z tytułu zasiadania w Sądzie Najwyższym. Gdyby zasiedli w nim dziś, dostawaliby 202 zł i 50 gr za każdy dzień zasiadania za stołem sędziowskim (5 procent przeciętnego wynagrodzenia w roku poprzednim).

Orzekając w sprawach skarg nadzwyczajnych, Sąd Najwyższy ma móc uchylić wyrok w całości lub w części.

Obecnie skargi nadzwyczajnej w polskim prawie nie ma. Sąd Najwyższy może wprawdzie zrewidować prawomocne wyroki - ale tylko niektóre - te wobec których przysługuje tzw. skarga kasacyjna i tylko pod warunkiem, że wniosek o kasację wpłynie w przewidzianym prawem terminie, a nie po kilkunastu latach.

Po wejściu w życie nowych ustaw skarga nadzwyczajna i skarga kasacyjna będą funkcjonować równolegle.

W ciągu ostatnich dwudziestu lat - jak szacuje część prawników - w polskich sądach zapadło około 60 milionów orzeczeń. Jeżeli w trybie skargi nadzwyczajnej zostanie zaskarżony tylko promil z nich, Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych nowego Sądu Najwyższego będzie miała do rozpoznania 60 tysięcy spraw.

Bicz dyscypliny nad sędziami w rękach superizby

Ustawa o Sądzie Najwyższym, której podpisanie zapowiedział prezydent, powołuje nową superinstytucję. Ma być ona formalnie jedną z izb Sądu Najwyższego o nazwie Izba Dyscyplinarna. W praktyce jednak jej umocowanie prawne przewiduje dużą autonomię, by nie powiedzieć - daleko idącą niezależność od Pierwszego Prezesa Sądu Najwyższego.

Izba Dyscyplinarna - jak sama nazwa wskazuje - ma prowadzić sprawy dyscyplinarne sędziów, którzy dopuścili się przewinień w służbie oraz uchylać immunitety sędziom podejrzanym o popełnienie pospolitych przestępstw.

Sędziowie Izby Dyscyplinarnej mają otrzymywać pensje o 40 procent wyższe niż sędziowie pozostałych izb Sądu Najwyższego. Prezes Izby Dyscyplinarnej ma mieć osobną kancelarię, osobny wydzielony budżet. Prezydent ma powoływać prezesa Izby Dyscyplinarnej bez zasięgania opinii Pierwszego Prezesa Sądu Najwyższego. Poselska poprawka dodana między pierwszym a drugim czytaniem wręcz tego prezydentowi zabrania.

W pierwszym rzucie do Izby Dyscyplinarnej mają trafić wyłącznie sędziowie, którzy wcześniej nie orzekali w Sądzie Najwyższym.

W postępowanie dyscyplinarne sędziów przed Sądem Najwyższym w każdej chwili ma móc włączać się minister sprawiedliwości (obecnie Zbigniew Ziobro, członek klubu PiS), za pośrednictwem swojego rzecznika dyscyplinarnego. W składach orzekających Izby Dyscyplinarnej - osądzającej przewinienia sędziów - również mają zasiadać ławnicy.

Do tej superizby mają trafić też sprawy dyscyplinarne innych zawodów prawniczych. Adwokaci, radcowie prawni, notariusze mają wprawdzie swoje samorządy zawodowe i swoje procedury dyscyplinarne. Ostatecznie jednak osądzeni przez kolegów prawnicy mają prawo (również dziś) odwołać się do Sądu Najwyższego. Posłowie doprecyzowali w prezydenckim projekcie, że to właśnie Izba Dyscyplinarna ma zajmować się również sprawami innych prawników, a nie tylko sędziów.

Obecnie sądami dyscyplinarnymi dla sędziów są sądy apelacyjne (I instancja) i Sąd Najwyższy (II instancja). W Sądzie Najwyższym nie ma osobnej, wydzielonej, niezależnej od pierwszego prezesa izby dyscyplinarnej. Sprawy dyscyplinarne sędziów rozpatruje jeden z wydziałów Izby Karnej.

Wątpliwości konstytucyjne

Opozycja, organizacje sędziowskie, Krajowa Rada Sądownictwa, Rzecznik Praw Obywatelskich, organizacje społeczne oraz międzynarodowe (Komisja Wenecka przy Radzie Europy, Organizacja Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie, Europejska Sieć Rad Sądownictwa) alarmują, że przygotowane przez PiS zmiany w sądownictwie godzą w podstawowe standardy demokratycznego państwa prawnego.

Wśród głównych zarzutów wymieniane są;

- wybór sędziów do Krajowej Rady Sądownictwa przez polityków, a nie przez samych sędziów, jako mechanizm godzący w niezależność wymiaru sprawiedliwości;

- wygaszenie kadencji obecnej Krajowej Rady Sądownictwa, której długość trwania określa konstytucja, nie może być więc ona skrócona mocą zwykłej ustawy;

- przerwanie kadencji obecnej Pierwszej Prezes Sądu Najwyższego, z powodów jak wyżej, czas trwania tej kadencji również określony jest w konstytucji;

- wprowadzenie skargi nadzwyczajnej jako instrumentu godzącego w stabilność prawa i orzeczeń sądów.

O wątpliwościach konstytucyjnych co do planowanych zmian w Sądzie Najwyższym i Krajowej Radzie Sądownictwa pisali na łamach Magazynu TVN24.pl: konstytucjonalista dr Ryszard Balicki i pierwszy w wolnej Polsce pierwszy prezes Sądu Najwyższego prof. Adam Strzembosz.

Ryszard Balicki, "Tak umarła nadzieja tysięcy. Prezydent pogrzebał wolne sądy", Magazyn TVN24.pl, 20 września 2017.

Adam Strzembosz, "Gdy demokrację zastępuje państwo policyjne", Magazyn TVN24.pl, 16 grudnia 2017

Autor: jp//kg / Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock

Pozostałe wiadomości

Drożeje woda. Argument jest taki, że jej ceny ostatnio sztucznie zaniżano, a przecież była wysoka inflacja. Wodę trzeba oszczędzać, bo skokowy wzrost cen może zaboleć.

Rosną ceny wody w kranie. "Nam też nie jest miło, że te podwyżki mają taki skokowy charakter"

Rosną ceny wody w kranie. "Nam też nie jest miło, że te podwyżki mają taki skokowy charakter"

Źródło:
Fakty TVN

Najbliższej nocy nad Polską będą widoczne satelity telekomunikacyjne Starlink. Tak zwany kosmiczny pociąg przemknie po niebie aż cztery razy. Sprawdź, o której godzinie popatrzeć w górę.

"Dziś w nocy będzie ich pełno". Sprawdź, kiedy spojrzeć w niebo

"Dziś w nocy będzie ich pełno". Sprawdź, kiedy spojrzeć w niebo

Źródło:
"Z głową w gwiazdach", tvnmeteo.pl

Jak dowiedziały się "Fakty" TVN, wezwany przez Ministerstwo Spraw Zagranicznych ambasador Marek Magierowski w najbliższy wtorek opuści placówkę w Waszyngtonie i wróci do Polski.

"Fakty" TVN: Marek Magierowski we wtorek opuści Waszyngton

"Fakty" TVN: Marek Magierowski we wtorek opuści Waszyngton

Źródło:
"Fakty" TVN, TVN24

Strażacy przeprowadzili w niedzielę blisko trzy tysiące interwencji. Ich działania polegały głównie na usuwaniu z dróg i chodników powalonych drzew. Silny wiatr na Warmii i Mazurach przewracał jachty na jeziorach i Zalewie Wiślanym. W jeziorze Niegocin utonął 74-letni mężczyzna. W związku z gwałtowną aurą ewakuowano obozy harcerskie.

Ewakuacja obozów harcerskich, powalone drzewa. Jedna osoba utonęła

Ewakuacja obozów harcerskich, powalone drzewa. Jedna osoba utonęła

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, Kontakt 24

W Gronówku w powiecie toruńskim doszło do zderzenia na niestrzeżonym przejeździe kolejowym. Według ustaleń policji, samochód "wjechał wprost przed nadjeżdżający pociąg". Trzy osoby zostały ranne. Jedną z nich do szpitala przetransportował śmigłowiec LPR. Pierwszą informację o tym zdarzeniu otrzymaliśmy na Kontakt 24.

"Wjechał wprost przed nadjeżdżający pociąg". Trzy osoby ranne

"Wjechał wprost przed nadjeżdżający pociąg". Trzy osoby ranne

Źródło:
Kontakt 24, PAP

Organizatorzy igrzysk olimpijskich w Paryżu wystosowali w niedzielę przeprosiny wobec katolików oraz przedstawicieli innych wyznań chrześcijańskich, którzy poczuli się oburzeni fragmentem ceremonii otwarcia przypominającym obraz "Ostatnia wieczerza" przedstawiający ostatni posiłek Chrystusa. Dyrektor artystyczny ceremonii otwarcia przekazał, że nie nikogo nie wyszydzał, a elementem "wieczerzy" była też pojawiająca się postać Dionizosa mająca nawiązać do greckiego Olimpu, a więc i olimpizmu.

"Ostatnia wieczerza" na otwarcie igrzysk. Organizatorzy przepraszają chrześcijan

"Ostatnia wieczerza" na otwarcie igrzysk. Organizatorzy przepraszają chrześcijan

Aktualizacja:
Źródło:
Reuters, PAP

Konar drzewa runął na 61-letnią rowerzystkę w pobliżu ulicy Skrzydlatej biegnącej przez Las Łagiewnicki. - Strażacy i pogotowie pojawili się niemal w tym samym momencie. Niestety, resuscytacja krążeniowo oddechowa nie przyniosła efektu - przekazał kapitan Łukasz Górczyński, oficer prasowy Komendanta Miejskiego PSP w Łodzi.

Konar runął na rowerzystkę. Kobieta nie żyje

Konar runął na rowerzystkę. Kobieta nie żyje

Źródło:
tvn24.pl

Ziemia zapadła się w sobotę na osiedlu apartamentowców w Houston w Teksasie. Żaden z budynków nie został uszkodzony, jednak na wszelki wypadek ewakuowano część mieszkańców.

Wielkie zapadlisko na luksusowym osiedlu apartamentowców

Wielkie zapadlisko na luksusowym osiedlu apartamentowców

Źródło:
CBS News

69-letnia kobieta zmarła po tym, jak w trakcie wesela zawalił się fragment tarasu - pisze dziennik "Le Monde". Cztery osoby zostały ciężko ranne. Do zdarzenia doszło w środkowej Francji.

Śmierć na weselu. Zawalił się fragment tarasu, jedna osoba nie żyje

Śmierć na weselu. Zawalił się fragment tarasu, jedna osoba nie żyje

Źródło:
"Le Monde"

Dzieci ze Strzelec Krajeńskich (województwo lubuskie) miały jechać do Grecji autokarem ze zużytymi oponami. Na szczęście do tego nie doszło. Interweniowali policjanci.

Podstawili dzieciom autokar z łysymi oponami. Żeby jechały nim do Grecji

Podstawili dzieciom autokar z łysymi oponami. Żeby jechały nim do Grecji

Źródło:
PAP

To była ustawa, która była wyciągnięciem ręki w kierunku konserwatywnego środowiska Polskiego Stronnictwa Ludowego - mówiła Dorota Olko (Lewica Razem) o projekcie zakładającym dekryminalizację aborcji. Michał Kamiński (PSL) mówił z kolei, że "pretensje można mieć do poszczególnych posłów, którzy głosują tak, jak uważają, że im pozwala na to sumienie". - PSL w tej sprawie ma takie stanowisko, jakie mają poszczególni posłowie i senatorowie - powiedział.

Spór w sprawie aborcji. "Polki są dziś ofiarami prawicowej rewolucji"

Spór w sprawie aborcji. "Polki są dziś ofiarami prawicowej rewolucji"

Źródło:
TVN24

Policja poinformowała, że przy ulicy Dąbrowskiego w Środzie Wielkopolskiej doszło do włamania do jednego z domów. - Policjanci zastali dwie osoby ciężko ranne, matkę i syna. Kobieta zmarła w szpitalu - przekazał młodszy inspektor Andrzej Borowiak z Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu. W związku ze sprawą zatrzymany został 48-letni mężczyzna.

Matka nie żyje, syn ciężko ranny. Policja o włamaniu w Środzie Wielkopolskiej

Matka nie żyje, syn ciężko ranny. Policja o włamaniu w Środzie Wielkopolskiej

Źródło:
tvn24.pl

Zarzut narażenia osób i pracowników basenu na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty zdrowia lub życia poprzez niewłaściwe dozowanie chloru, usłyszał jeden z trzech zatrzymanych w związku z zatruciem na pływalni Polonez na Targówku. Mężczyzna został też objęty policyjnym dozorem.

Zatrucie chlorem na basenie. Zarzut dla pracownika pływalni

Zatrucie chlorem na basenie. Zarzut dla pracownika pływalni

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, tvnwarszawa.pl

Śnieżkę zaczęła porastać roślinność, której do tej pory nie można było tam spotkać. To efekt dużego wzrostu średniorocznej temperatury na najwyższym szczycie Karkonoszy. - Pojawiły się pierwsze rośliny drzewiaste. Wcześniej występowały jedynie niskopienne trawy - powiedział kierownik Wysokogórskiego Obserwatorium Meteorologicznego IMGW na Śnieżce Piotr Krzaczkowski.

Wcześniej nie było ich na Śnieżce. Teraz "jest coraz więcej"

Wcześniej nie było ich na Śnieżce. Teraz "jest coraz więcej"

Źródło:
PAP

IMGW ostrzega przed silnym wiatrem, który w porywach może osiągać prędkość do 100 kilometrów na godzinę. Obowiązują alarmy pierwszego i drugiego stopnia.

Porywy mogą sięgać 100 km/h. IMGW ostrzega

Porywy mogą sięgać 100 km/h. IMGW ostrzega

Aktualizacja:
Źródło:
tvnmeteo.pl

Temperatura znowu przekroczy 30 stopni, ale nie w całej Polsce. Jaka pogoda czeka nas na końcu lipca i na początku sierpnia? Sprawdź długoterminową prognozę na 16 dni.

Pogoda na 16 dni: nie wszędzie gorący półmetek wakacji

Pogoda na 16 dni: nie wszędzie gorący półmetek wakacji

Źródło:
tvnmeteo.pl
"Nasza historia wylądowała na śmietniku. Dosłownie tam, gdzie zaczęło się życie mojego ojca"

"Nasza historia wylądowała na śmietniku. Dosłownie tam, gdzie zaczęło się życie mojego ojca"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

1 sierpnia byłem jeszcze dzieckiem, miałem niecałe 12 lat - mówi Jan Witkowski, pseudonim "Jaś". Wspomina, że dla niego i wielu mieszkańców miasta powstanie było zaskoczeniem, które zamieniło się w radość.

Powstanie Warszawskie oczami Powstańca, który miał wówczas 12 lat. "Była wielka radość, że się zaczęło"

Powstanie Warszawskie oczami Powstańca, który miał wówczas 12 lat. "Była wielka radość, że się zaczęło"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Ksiądz Adam Boniecki obchodzi 90. urodziny. Były redaktor naczelny "Tygodnika Powszechnego" świętował ten wyjątkowy dzień w niedzielę wieczorem w Krakowie w gronie znajomych i przyjaciół. Wcześniej odbyła się uroczysta msza święta w kościele salezjanów.

Obchody 90. urodzin ks. Bonieckiego. "Wspomnienie tego spotkania będę nosił w sercu przez długie lata"

Obchody 90. urodzin ks. Bonieckiego. "Wspomnienie tego spotkania będę nosił w sercu przez długie lata"

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Tej zabawy będzie na maksa - mówił w rozmowie z TVN24 aktor Bartosz Gelner, zapowiadając ostatni sezon serialu "Szadź", który pojawi się jesienią na platformie Max. Artysta uczestniczy w Festiwalu Dwa Brzegi w Kazimierzu Dolnym, który - jak zaznaczał - "ma bardzo fajną tradycję".

"Szadź" po raz ostatni i "żart, który popełnił jeszcze na studiach"

"Szadź" po raz ostatni i "żart, który popełnił jeszcze na studiach"

Źródło:
TVN24

Sejm poparł poprawki Senatu do ustawy o prawie autorskim, która jest wdrożeniem przepisów unijnej dyrektywy, regulującej kwestie wynagrodzenia za wykorzystywanie utworów. Zgodnie z przyjętymi poprawkami to prezes Urzędu Komunikacji Elektronicznej będzie mediatorem w sporach między wydawcami a big techami. Wcześniej wydawcy i redakcje apelowały, by wyższa izba zmieniła uchwalone w Sejmie niekorzystne przepisy tak, by łatwiej było negocjować z platformami cyfrowymi.

Nowelizacja prawa autorskiego. O co w niej chodzi

Nowelizacja prawa autorskiego. O co w niej chodzi

Źródło:
tvn24.pl