Ustawa o in vitro czeka już tylko na decyzję prezydenta

Prezydent ma 21 dni na decyzję o losach ustawy
Prezydent ma 21 dni na decyzję o losach ustawy
Źródło: tvn24
Zgodnie z zapowiedziami marszałek Sejmu Małgorzata Kidawa-Błońska skierowała ustawę o in vitro do prezydenta Bronisława Komorowskiego. Prezydent ma 21 dni na podpisanie dokumentu bądź skierowanie go do Trybunału Konstytucyjnego.

Prawo i Sprawiedliwość apeluje do prezydenta, by nie podpisywał ustawy. Politycy tej partii twierdzą, że dokument nie jest zgodny z konstytucją.

- Na miejscu prezydenta ja bym nie podpisywał tej ustawy. Przy takich wątpliwościach, kontrowersjach ekspertów, prawników i emocjach społecznych lepiej poczekać. Pośpiech jest dobry przy łapaniu pcheł, jak się człowiek spieszy, to się diabeł cieszy. Zalecałbym urzędującemu prezydentowi wstrzemięźliwość - powiedział Ryszard Czarnecki (PiS).

PiS zapowiada, że jeśli na jesieni dojdzie do władzy, to i tak ustawę zmieni.

Mucha: to po prostu dobra ustawa

Prezydent sam przyznał, że ma wątpliwości konstytucyjne dot. ustawy. Platforma Obywatelska liczy jednak na to, że Bronisław Komorowski spełni swoją obietnicę wyborczą i dokument podpisze.

- Pan prezydent na pewno przeanalizuje tę ustawę pod kątem konstytucyjności i mam głębokie przekonanie, że później ją podpisze, dlatego że jest to po prostu dobra ustawa, która kończy tę wolną amerykankę, która była do tej pory - uważa Joanna Mucha z PO.

Podobnie wypowiadają się politycy lewicy. - Przede wszystkim prezydent Bronisław Komorowski powinien dotrzymać słowa. Jeżeli podczas kampanii mówił jasno, że ustawa zostanie podpisana, to dzisiaj nie wyobrażam sobie, że zostanie ona odesłana do Trybunału Konstytucyjnego - powiedział Krzysztof Gawkowski z SLD. - Prawo do szczęścia - tak inaczej powinniśmy mówić o ustawie o in vitro - dodał.

Prezydent ma 21 dni na podpisanie ustawy bądź odesłanie jej do TK.

Szefowa prezydenckiego biura prasowego Joanna Trzaska-Wieczorek powiedziała w poniedziałek: - Czekamy aż ustawa wpłynie do Kancelarii. (...) Pan prezydent, tak jak zawsze przy każdej ustawie, będzie analizował przede wszystkim jej zgodność z ustawą zasadniczą i ma na to przewidziane 21 dni.

Parlament za ustawą

Sejm uchwalił przygotowaną przez rząd ustawę o leczeniu niepłodności pod koniec czerwca. W piątek Senat opowiedział się za jej przyjęciem bez poprawek. Ustawa daje prawo do korzystania z procedury in vitro małżeństwom i osobom we wspólnym pożyciu, potwierdzonym zgodnym oświadczeniem. Leczenie niepłodności tą metodą będzie mogło być podejmowane po wyczerpaniu innych metod, prowadzonych przez co najmniej 12 miesięcy.

Ustawa zezwala na dawstwo zarodków, zabrania zaś ich tworzenia w celach innych niż pozaustrojowe zapłodnienie. Zakazuje też niszczenia zarodków zdolnych do prawidłowego rozwoju - grozić będzie za to kara pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 5.

Autor: db//rzw / Źródło: tvn24

Czytaj także: