Posłowie przyjęli w piątkowym głosowaniu rządową ustawę o budowie zabezpieczenia na granicy Polski i Białorusi. Odrzucili przy tym najważniejsze poprawki Senatu. Teraz ustawa czeka już tylko na podpis prezydenta. Szacowany koszt budowy muru to miliard 615 milionów złotych.
Ustawę o budowie zabezpieczenia granicy państwowej Sejm uchwalił 14 października. Określa ona zasady przygotowania i realizacji zabezpieczenia na polskiej granicy stanowiącej granicę zewnętrzną Unii Europejskiej.
Senat przyjął tę ustawę w środę. Wprowadził do niej 13 poprawek. W czwartek wieczorem poprawkami tymi zajęły się sejmowe komisje - administracji i spraw wewnętrznych oraz obrony narodowej. Pozytywnie zarekomendowały one jednogłośnie pięć poprawek, które pozytywnie ocenił również wiceszef MSWiA Maciej Wąsik. Poprawki te miały głównie charakter techniczno-legislacyjny. Pozostałe osiem poprawek - w tym w sprawie cyklicznych sprawozdań na temat inwestycji - zaopiniowano negatywnie.
Odrzucone poprawki Senatu
Piątkowe głosowanie Sejmu było zgodne z rekomendacjami komisji sejmowych. Wśród odrzuconych ośmiu poprawek była m.in. wprowadzająca zapis, zgodnie z którym "przez cały okres realizacji inwestycji i w ciągu roku po jej zakończeniu, co trzy miesiące minister właściwy do spraw wewnętrznych oraz pełnomocnik (ds. przygotowania realizacji budowy zabezpieczenia - red.) przedstawiają Sejmowi pisemne i ustne sprawozdanie z przebiegu inwestycji oraz jej użytkowania".
Za tą senacką poprawką głosowało 211 posłów, zaś 231 było jej przeciwnych.
Inna poprawka zakładała, że do zamówień związanych z inwestycją stosuje się przepisy Prawa zamówień publicznych. Sejm ją odrzucił, zachowując tym samym brzmienie przepisów, zgodnie z którym prawo to nie będzie stosowane, a kontrolę zamówień sprawować będzie Centralne Biuro Antykorupcyjne.
Kolejna senacka poprawka skreślała artykuł ustawy, według którego informacje dotyczące konstrukcji, zabezpieczeń i parametrów technicznych zabezpieczenia miały nie stanowić informacji publicznej i nie podlegać udostępnieniu w trybie odrębnych przepisów. Sejm odrzucił tę propozycję i tym samym zachował przepis o niejawności technicznych aspektów zapory.
Sejm nie zgodził się także na uczestnictwo w pracach Zespołu ds. przygotowania i realizacji zabezpieczenia granicy państwowej parlamentarzystów w roli obserwatorów, co zakładała jedna z poprawek. Zgodnie z ustawą Zespołowi przewodniczyć będzie minister spraw wewnętrznych, a w skład zespołu wejdą przedstawiciele poszczególnych resortów, instytucji i służb.
Izba zaakceptowała natomiast pięć redakcyjnych poprawek Senatu.
Rząd chce budować "zaporę" na granicy z Białorusią
Przygotowana przez MSWiA ustawa zakłada, że inwestycja w zakresie budowy zapory na granicy będzie celem publicznym, a formalnym inwestorem będzie komendant główny Straży Granicznej, który będzie mógł powołać pełnomocnika ds. przygotowania i realizacji zabezpieczenia granicy państwowej. Szacowany koszt budowy zapory to miliard 615 mln zł. W skład tej kwoty wchodzi miliard 500 mln zł na budowę fizycznej bariery oraz 115 mln zł na urządzenia techniczne (perymetria).
Ustawa zakłada, że do inwestycji nie będą stosowane przepisy odrębne, w tym m.in.: prawa budowlanego, prawa wodnego, prawa ochrony środowiska oraz przepisów o udostępnianiu informacji o środowisku, przepisów o ochronie gruntów rolnych i leśnych oraz środowiskowych. Nie będzie wymagane uzyskanie decyzji, zezwoleń, opinii i uzgodnień.
Na wniosek Komendanta Głównego SG właściwe organy niezwłocznie przedstawią natomiast stanowisko bądź udzielą wsparcia w związku z inwestycją, w tym przez możliwą minimalizację zagrożeń dla środowiska. Ustawa przewiduje tez możliwość wywłaszczenia obywateli z nieruchomości niezbędnej do budowy zapory. Wydatki na wypłatę odszkodowań za wywłaszczenia pokryją wojewodowie.
Ustawa miałaby wejść w życie z dniem następującym po dniu ogłoszenia.
Od początku roku polska Straż Graniczna zanotowała ponad 20 tys. prób nielegalnego przekroczenia granicy polsko-białoruskiej. Od 2 września w związku z presją migracyjną w 183 miejscowościach woj. podlaskiego i lubelskiego przylegających do granicy z Białorusią obowiązuje stan wyjątkowy.
Źródło: PAP