Europejski Trybunał Praw Człowieka wydał środki tymczasowe i nakazał Polsce oraz Łotwie zapewnić migrantom koczującym na granicy z Białorusią wodę, żywność, opiekę medyczną i, jeśli to możliwe, tymczasowe schronienie. Nie oznacza to nakazu wpuszczenia ich na terytorium Polski i Łotwy.
Środki tymczasowe mają obowiązywać przez okres trzech tygodni od dziś do 15 września 2021 roku włącznie.
W komunikacie w tej sprawie czytamy, że środki te "nie powinny być rozumiane jako wymaganie", aby Polska lub Łotwa wpuściły migrantów na ich terytoria.
"Wnioskujący w obu sprawach zabiegają o wjazd na Łotwę lub do Polski z domniemanym zamiarem zabiegania o międzynarodową ochronę. Jednak nie mogą obecnie dostać się do tych państw ani wrócić na Białoruś (która nie jest sygnatariuszem Europejskiej Konwencja Praw Człowieka)" - wyjaśnia ETPCz.
Wnioskujący uchodźcy powołują się między innymi na artykuły Konwencji dotyczące prawa do życia, zakazu nieludzkiego lub poniżającego traktowania, a także "zabiegają o pomoc prawną, pomoc dotyczącą ich sytuacji materialnej (...), o to, by nie musieli wracać na Białoruś oraz o międzynarodową ochronę" - czytamy w komunikacie.
ETPCz poinformował też, że wystosował do stron "pewną liczbę pytań", na które należy odpowiedzieć w ciągu 10 dni.
Trybunał wyjaśnił w oświadczeniu, że nakazane przez niego "środki tymczasowe" nie przesądzają a priori o jego decyzji w tej sprawie.
Wniosek pełnomocników cudzoziemców do ETPCz
Wcześniej pełnomocnicy cudzoziemców przebywających na polsko-białoruskiej granicy wysłali do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka wniosek o udzielenie ochrony międzynarodowej tym osobom oraz zapewnienie im jedzenia i pomocy medycznej.
- Domagamy się w tym wniosku, żeby przewieziono te osoby do strzeżonego ośrodka dla cudzoziemców i wszczęto wobec nich rozpatrywanie wniosku o udzielenie ochrony międzynarodowej - poinformował jeden z pełnomocników obcokrajowców, mecenas Grzegorz Kukowka.
Granica polsko-białoruska. Wojsko rozpoczęło budowę płotu
W Usnarzu Górnym na granicy Polski z Białorusią od kilkunastu dni koczuje grupa cudzoziemców. Rzeczniczka Straży Granicznej Anna Michalska przekazała, że białoruska służba w piśmie do SG potwierdziła, że koczujący cudzoziemcy są na Białorusi.
Szef MON Mariusz Błaszczak poinformował, że wojsko rozpoczęło w środę budowę płotu na granicy polsko-białoruskiej w regionie Zubrzycy Wielkiej w województwie podlaskim. Docelowo ogrodzenie ma mieć około 180 kilometrów długości i zabezpieczać lądowy odcinek granicy.
- Obecnie wsparcia Straży Granicznej udziela ponad 1000 żołnierzy, ta liczba systematycznie wzrasta i docelowo będzie to około dwóch tysięcy żołnierzy - poinformowało MON.
Źródło: TVN24, PAP