Od 19 lat Michał walczy o to, by żyć jak rówieśnicy. Urodził się bez dłoni i stóp, marzy o występie na paraolimpiadzie w narciarstwie alpejskim. Jeśli znajdą się ludzie, którzy pomogą w zakupie profesjonalnych protez, to marzenie może się spełnić. Materiał "Blisko ludzi" TTV.
Michał Chrobak urodził się bez stóp i dłoni. Mimo to, świetnie radzi sobie w życiu, a kilka lat temu znalazł prawdziwą pasję - narciarstwo alpejskie. - Moje marzenie to zdobyć medal na paraolimpiadzie. Żeby ćwiczyć, Michał potrzebuje specjalistycznych protez ze stopami z włókna węglowego, a na te chłopaka nie stać. - One różnią się o tych, które refunduje NFZ, są wytrzymalsze i stabilniejsze - wyjaśnia Michał. Koszt protez to około 20 tys. złotych.
- Mamy plany, żeby zrobić z niego narciarza. Chcemy, aby wystartował na przyszłych igrzyskach w Seulu - mówi trener chłopaka Janusz Wasil.
"Babcia się nade mną nie litowała"
Wnukowi nie jest w stanie pomóc babcia Michała, która wychowuje go samotnie od drugiego roku życia. - Dziecko dąży do celu, chce coś osiągnąć. Chciałabym mu pomóc, ale żyję tylko z emerytury - powiedziała Irena Rychleńska.
Sukces Michała tak naprawdę uzależniony jest wyłącznie od woli darczyńców, we wszystkim innym chłopak radzi sobie świetnie. - Gdyby babcia się nade mną litowała jak inni ludzie, to nic bym nie osiągnął. Ale babcia chciała, bym wszystko robił sam. Teraz są tego efekty - mówi Michał.
Autor: kło/kka / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24