W Warszawie w niedzielę odbędą się uroczystości ku pamięci zmarłego opozycjonisty z czasów PRL Jana Lityńskiego. W trakcie uroczystości zostaje odsłonięty poświęcony mu mural, odbędą się także koncerty i dyskusja. - Jest to dla mnie i dla jego córki wydarzenie niebywałe - powiedziała w TVN24 żona Jana Lityńskiego, Elżbieta Bogucka-Lityńska.
W niedzielę w Warszawie odbędą się uroczystości "Wolność kocham i rozumiem: Jan Lityński i KOR" ku pamięci zmarłego w lutym opozycjonisty z czasów PRL i polityka Jana Lityńskiego. Wydarzenia rozpoczną się o 15 na warszawskiej Woli, na skrzyżowaniu al. "Solidarności" i ul. Towarowej (przy rondzie Kercelak).
Odsłonięcie muralu, koncerty i dyskusja
W trakcie uroczystości nastąpi odsłonięcie muralu Jana Lityńskiego autorstwa Bruno Neuhamera. Głos zabiorą przedstawiciele władz, autor i organizatorzy, a całość zwieńczy koncert Jacka Kleyffa i Nasty Niakrasavej. Później uczestnicy uroczystości przeniosą się do amfiteatru w Parku Sowińskiego, gdzie o 17 rozpocznie się druga część wydarzenia. Tam zaplanowana jest debata "Wolność kocham i rozumiem", którą poprowadzi Jacek Fedorowicz. Wśród uczestników będą między innymi dziennikarz i działacz opozycyjny w PRL Seweryn Blumsztajn, reżyserka Agnieszka Holland i prezydent Bronisław Komorowski.
Wydarzenie zakończy koncert Jazz Bandu Młynarski Masecki oraz występ Volnego Choru z Białorusi. Zaplanowana jest również prapremiera książki Jana Lityńskiego "Ucieczka do wolności".
Honorowy Patronat nad wydarzeniem objął Prezydent Miasta Stołecznego Warszawy Rafał Trzaskowski.
Żona Lityńskiego: pamięć o Janku jest dla mnie niezwykle istotna
W niedzielę w TVN24 Lityńskiego wspominały żona Jana Lityńskiego, Elżbieta Bogucka-Lityńska, i działaczka opozycji w PRL Ludwika Wujec.
Żona Lityńskiego zaznaczyła, że niedzielne uroczystości mają dla niej "ogromne" znaczenie. - Pamięć o Janku jest dla mnie niezwykle istotna - mówiła. - Jest to dla mnie i dla jego córki wydarzenie niebywałe. Jestem niezwykle wzruszona i bardzo się cieszę, że dzięki gronu osób fantastycznych udało się tak dzisiaj dużo zrobić - dodała.
- Był człowiekiem ciekawym życia - stwierdziła Lityńska. - W łóżku miał co najmniej pięć książek, bo on ciągle czytał, płyty, bo po prostu kochał muzykę rockową. Ostatnie lata to kolejna fascynacja malarstwem - opowiadała.
Dodała, że "uwielbiał ludzi, uwielbiał przyjaciół, uwielbiał rozmawiać". - To był człowiek dialogu, rozmów, jak ktoś go zaczepiał zatrzymywał się i tłumaczył, rozmawiał. Nawet czasami mnie to denerwowało, bo wracaliśmy z jakimiś torbami, siatami, trzeba to było szybko wnieść, a on mówił "nie, bo ja muszę panu wytłumaczyć, porozmawiać". To było niezwykłe życie z nim. Poza tym on bardzo kochał te nasze psy. Bardzo dużo chodził na spacery, bardzo dużo się nimi zajmował. Człowiek dobry, życzliwy, mądry, przyzwoity, odważny - wspominała.
- Ja poznałam Janka jak miał cztery lata, bo nasze mamy znały się z Lwowa - mówiła Wujec. - Odwiedzałam jego mamę, kiedy on siedział w więzieniu. Pamiętam niektóre jego listy z więzienia - powiedziała. Wspominała o "spokojnej odwadze" Lityńskiego.
Opozycjonista, poseł, mediator
Lityński był organizatorem i uczestnikiem studenckich wystąpień w marcu 1968 r., za co został skazany na 2,5 roku więzienia. Pracował jako robotnik, następnie programista komputerowy.
W 1976 r. współzałożyciel "Biuletynu Informacyjnego", pierwszego pisma ukazującego się poza cenzurą. Wielokrotnie aresztowany. W 1977 r. współredaktor "Robotnika", niezależnego pisma na rzecz zakładania wolnych związków zawodowych. Członek KSS "KOR", współpracownik Biura Interwencyjnego KSS "KOR" i "Krytyki" (członek redakcji).
W 1980 r. doradca władz NSZZ "Solidarność". Autor uchwalonego przez I Zjazd "Solidarności" Posłania do Ludzi Pracy Europy Wschodniej. W 1981 r. w stanie wojennym internowany, a następnie aresztowany. Po ucieczce z przepustki z więzienia od 1984 r. w solidarnościowym podziemiu, członek Regionalnego Komitetu Wykonawczego NSZZ "S", Region Mazowsze. W 1989 r. uczestnik obrad Okrągłego Stołu. Wybrany do Sejmu RP w 1989 z woj. wałbrzyskiego.
W latach 1989-2001 poseł na Sejm, m.in. przewodniczący Komisji Polityki Społecznej i Komisji Służb Specjalnych. Od 1990 r. w ROAD, następnie w UD i UW (wiceprzewodniczący). W latach 2008-2010 doradca PLL LOT do spraw społecznych, mediator sporów. W latach 2010–2015 był doradcą prezydenta Bronisława Komorowskiego ds. kontaktów z partiami i środowiskami politycznymi.
Odznaczony został Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski i Krzyżem Komandorskim z Gwiazdą.
Jan Lityński utonął 21 lutego w Narwi w okolicach Pułtuska, próbując ratować psa, pod którym załamał się lód. Miał 75 lat.
Źródło: TVN24, PAP