"Przeprowadzono rozmowę ostrzegawczą, podpisał deklarację lojalności. Sprawę zakończono z powodu zaniechania wrogiej działalności" - takie informacje o Andrzeju Urbańskim opublikował IPN. Prezes TVP i członek kolegium IPN twierdzi, że to nieprawda.
- 14 grudnia 1981 roku, po rozbiciu w Bibliotece Narodowej strajku "Solidarności", którego byłem szefem, zostałem zatrzymany przez Służbę Bezpieczeństwa. W trakcie przesłuchań odmówiłem podpisania deklaracji lojalności. Oświadczyłem jedynie, że nie będę prowadził działalności terrorystycznej - zapewnił Urbański w specjalnym oświadczeniu.
Prezes TVP przypomniał też swoją opozycyjną działalność. - W podziemiu "Solidarności" działałem do samego końca, będąc wielokrotnie zatrzymywanym i represjonowanym - podkreślił.
Rzecznik IPN odpowiada: - Zapisy w katalogu odzwierciedlają sformułowania w zachowanych źródłach, zaś tzw. deklaracja lojalności nie oznaczała współpracy z organami bezpieczeństwa państwa.
Według akt IPN Urbański był rejestrowany 13.02.1982 r. przez Wydział III-1 KSMO pod numerem 33 038 jako figurant kwestionariusza ewidencyjnego „KOGUT”. Jak wynika z dokumentów służb PRL, obecny prezes TVP "uczestniczył w strajku 13.12.1981 r., utrzymywał kontakt z działaczami „Solidarności”; przeprowadzono rozmowę ostrzegawczą, podpisał deklarację lojalności. Sprawę zakończono z powodu zaniechania wrogiej działalności" w listopadzie 1985.
IPN informuje także o opozycyjnej działalności Urbańskiego. Od stycznia do marca 1983 r. przechowywał nielegalne wydawnictwa, z tego powodu 15 marca 1983 r. trafił do aresztu. Wyszedł na mocy amnestii pod koniec lipca 1983.
W kwietniu 1986 ponownie rejestrowany przez Wydział I Biura Studiów MSW w kategorii zabezpieczenie. Jego sprawę przejął przejął Wydział II Departamentu III (zajmujący się m.in. nielegalnymi wydawnictwami i dywersją ideologiczną), w 1988 r. przekazano ją do Wydziału III-1 Stołecznego Urzędu Spraw Wewnętrznych .
Wreszcie w 1988 roku rejestrowany przez Wydział III-2 SUSW pod numerem 55 607 w kategorii zabezpieczenie operacyjne. Następnie podjęty na kontakt z Wydziału II Departamentu III MSW (nr rej. 96 405). Te materiały zniszczono „z powodu nieprzydatności operacyjnej” bez przekazywania do archiwum.
Historycy podkreślają, że podpisanie tzw. lojalki w stanie wojennym nie jest równoznaczne z podpisaniem zobowiązania do tajnej współpracy ze służbami PRL.
Źródło: IPN