Jestem gotów czołgać się przed Tuskiem, skoro przegnał przynajmniej jednego Kaczyńskiego, a drugiego mocno ograniczył. Prezydent jest mniejszym nieszczęściem teraz, niż jak miał brata premiera - stwierdził Jerzy Urban w "Magazynie 24 Godziny" TVN24.
Goście Bogdana Rymanowskiego zastanawiali się nad bieżącymi sprawami politycznymi. Janusz Korwin-Mikke powiedział, że nie jest zainteresowany tym co się dzieje. - Nie ma znaczenia, kto rządzi w polityce. Dla mnie teraz partie chcą się dobrać do koryta, a moje ugrupowanie chce to koryto zabrać - stwierdził.
Polską rządzą agenci?
Nie ma znaczenia, kto rządzi w polityce. Dla mnie teraz partie chcą się dobrać do koryta, a moje ugrupowanie chce to koryto zabrać
- Problemem Polski nie są agenci SB, ale ABW, którzy szantażują i spiskują. To chyba w pana gazecie ("Nie" - red.) przeczytałem taki wywiad z agentem służb specjalnych: "tak macie racje, w każdej grubszej aferze brały udział służby specjalne, ale nigdy tego nie wykryjecie, bo my likwidujemy ślady, a nawet ludzi, aby do tego nie dopuścić" - cytował lider UPR.
Urban nie przypominał sobie tego tekstu. - Agenci są sługusami polityków, ale ja nie wierzę w teorie spiskowe - stwierdził.
Kto prezydentem Polski?
Wykluczam możliwość reelekcji Lecha Kaczyńskiego, to jest coś nieprawdopodobnego. Bardzo możliwe, że wybory prezydenckie wygra Donald Tusk. Ja bym go nie poparł, ale wolałbym, żeby był prezydentem, niż premierem
Były rzecznik rządu w czasach PRL nie wierzy w triumf lewicy. - Przypuszczam, że nie mają pojęcia, kogo wystawić. A nawet gdyby kogoś wystawili to i tak przegra - odpowiedział pytany o szanse lewicowego kandydata w wyborach prezydenckich.
- Lepiej by było, gdyby prezydentem był ktoś spoza politycznych układów, o znacznym o autorytecie. Władza powinna za to być w rękach parlamentu - powiedział Urban. Korwin-Mikke miał taki sam pogląd w tej sprawie.
"Polsko-amerykański cyrk okryty fałszem"
Innym tematem rozmów była wizyta Donalda Tuska w USA. Jerzy Urban jest przekonany, że ten wyjazd nie doprowadzi do przyspieszenia negocjacji ws. tarczy antyrakietowej. - Nie jest to na szczęście żaden przełom, ten cały cyrk rozmów polsko - amerykańskich jest podszyty fałszem od początku - powiedział naczelny "Nie". Według niego nieprawdziwe były argumenty, że tarcza ma bronić przed pociskami z Korei Północnej i Iraku. - Doprowadzi to tylko, do popsucia stosunków z Rosją - podsumował.
Korwin-Mikke przyznał, że tarcza zaburza porządek nuklearny na świcie. Jednak według niego bliższy sojusz z USA jest niezbędny. - Pakt NATO przed niczym nas nie obroni. Warunkiem budowy tarczy, powinno być takie same traktowanie Polski jak Izraela, to byłaby prawdziwa gwarancja - stwierdził lider UPR. Urban spuentował: - A przed czym uratuje nas USA?
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24