Premier Donald Tusk oświadczył po środowym spotkaniu z szefem Rady Europejskiej Hermanem Van Rompuy'em, że obaj są umiarkowanymi optymistami co do zatwierdzenia przez Parlament Europejski nowego wieloletniego budżetu UE.
- Zastanawialiśmy się, jak kontynuować prace nad budżetem europejskim - chodzi o spotkania, argumenty wobec Parlamentu Europejskiego. Przewodniczący Rady Europejskiej jest kluczowym aktorem w tym trudnym przedsięwzięciu, ale także premierzy mogą pomóc w uzyskaniu konsensusu w PE. Obaj jesteśmy umiarkowanymi, ale optymistami co do przebiegu zdarzeń wokół budżetu europejskiego - powiedział Tusk po spotkaniu z Van Rompuy'em.
Porozumienie budowane "krok po kroku"
Premier poinformował, że rozmowa dotyczyła też Ukrainy. Podkreślił, że dialog z Ukrainą jest skomplikowany i trudny. - Trudny między innymi dlatego, bo ciągle bulwersuje nas sytuacja Julii Tymoszenko - podkreślił Tusk. Dodał, że wraz z szefem Rady Europejskiej uznali, iż "dialog z Ukrainą - chociaż niezwykle skomplikowany - powinien nas prowadzić do porozumienia z Ukrainą, czyli do podpisania umowy stowarzyszeniowej". - Będziemy starali się krok po kroku budować możliwość takiego porozumienia - powiedział Tusk. Odnosząc się do przyszłości strefy euro premier stwierdził, że jest przekonany, iż Europa jest "na dobrej drodze, aby największe trudności pokonać". - Ten umiarkowany, taki jeszcze przedwiosenny, ale optymizm, towarzyszył całej naszej rozmowie - dodał szef rządu.
"2012 punktem zwrotnym w kryzysie"
Van Rompuy przekonywał, że nowy budżet UE jest dobry dla Europy i Polski. Jak podkreślił, odzwierciedla on nie tylko ograniczenia w gospodarce, z jakimi się borykamy, ale daje też "dobrą drogę na przyszłość", kładąc nacisk na tworzenie nowych miejsc pracy i wzrost gospodarczy. Podziękował premierowi Tuskowi za jego wkład w realizację porozumienia w sprawie budżetu unijnego. Szef Rady Europejskiej podkreślał, że Polska - tak jak inne kraje - musi kontynuować konieczne reformy zapewniające zrównoważony wzrost i tworzenie miejsc pracy. Zaznaczył, że największy kryzys w strefie euro minął, ale - jak przestrzegał - nie można spocząć na laurach. - Uważam, że rok 2012 stanowił punkt zwrotny w kryzysie w strefie euro. Strefa euro nie znajduje się już w takim kryzysie egzystencjalnym, ale nie spoczywajmy na laurach ani w państwach członkowskich, ani na szczeblu instytucji europejskich i strefy euro - apelował Van Rompuy. Jak mówił, Polska dobrze radzi sobie z kryzysem. - Nawet w chwili najgorszego kryzysu Polsce udało się zachować solidny wzrost i to bardzo Polsce się przydało - podkreślił. Zastrzegł jednak, że "tak jak inne kraje europejskie Polska musi kontynuować konieczne reformy w stronę zrównoważonego wzrostu i tworzenia miejsc pracy".
Spotkanie z prezydentem
Stosunki UE-Ukraina oraz perspektywa wejścia Polski do strefy euro były również głównymi tematami środowego spotkania prezydenta Bronisława Komorowskiego z przewodniczącym Rady Europejskiej Hermanem Van Rompuyem.
- Głównym tematem rozmowy były stosunki unijno-ukraińskie, w kontekście możliwego zawarcia umowy stowarzyszeniowej Ukraina-UE podczas szczytu Partnerstwa Wschodniego w listopadzie w Wilnie - powiedział prezydencki minister Jaromir Sokołowski.
Dodał, że przewodniczący Rady Europejskiej "podzielił się z prezydentem swoją oceną szczytu Ukraina-Unia w Brukseli, zapewniając równocześnie o woli UE zawarcia umowy".
Prezydent - zaznaczył Sokołowski - "deklarując polskie poparcie dla ukraińskich aspiracji zawarcia umowy stowarzyszeniowej, zapewnił o nieustającym polskim zaangażowaniu na rzecz przybliżania tego kraju do UE".
Komorowski i Van Rompuy zwrócili też uwagę na konieczność spełnienia przez Ukrainę szeregu warunków, zdefiniowanych przez unijną Radę ds. Zagranicznych w grudniu.
Wejście do strefy euro
Tematem rozmowy prezydenta i szefa Rady Europejskiej była także perspektywa wejścia Polski do strefy euro. - Prezydent przedstawił swoje stanowisko w tej sprawie, zakładające odejście od wyznaczania dzisiaj daty wystąpienia o członkostwo w strefie euro na rzecz wypełnienia kryteriów z Maastricht - powiedział Sokołowski.
Decyzja ws. wejścia naszego kraju do strefy euro powinna być podjęta - zdaniem prezydenta - po wyborach w 2015 roku, wcześniej zaś spełnione powinny zostać kryteria konwergencji.
Autor: nsz, zś/iga / Źródło: PAP