Andrzej Dera: nie jesteśmy w stanie z dnia na dzień zakręcić gazu z Rosji

Źródło:
TVN24
Andrzej Dera: nie jesteśmy w stanie z dnia na dzień zakręcić gazu z Rosji
Andrzej Dera: nie jesteśmy w stanie z dnia na dzień zakręcić gazu z RosjiTVN24
wideo 2/35
Andrzej Dera: nie jesteśmy w stanie z dnia na dzień zakręcić gazu z RosjiTVN24

Na koniec tego roku (...) skończymy z uzależnieniem od źródeł energetycznych z Rosji - powiedział w "Rozmowie Piaseckiego" prezydencki minister Andrzej Dera. Odniósł się również do odrzuconej przez Sejm poprawki ustawy, która zakazywałaby importu gazu LPG z Rosji.

Minister Andrzej Dera z kancelarii prezydenta odniósł się w "Rozmowie Piaseckiego" w TVN24 do środowego głosowania w Sejmie, gdzie odrzucono poprawkę przewidującą zakaz importu gazu LPG z Rosji, którą Senat wniósł do tzw. ustawy sankcyjnej.

OGLĄDAJ "ROZMOWĘ PIASECKIEGO" W TVN24 GO

Na uwagę, że rządzący byli za odrzuceniem, choć deklarowali, że Polska chce mocnych sankcji, Dera odparł: - Ja to rozumiem i to zostało wyjaśnione w dniu wczorajszym.

- Nie chodzi w tej chwili, żeby się prześcigać w poprawkach, w sensie politycznym - powiedział. - Wczoraj wyraźnie pan Sasin powiedział, że w tej chwili niestety, tak jak mamy jeszcze gaz z Rosji, nie jesteśmy jeszcze w stanie z dnia na dzień zakręcić i nikt rozumny tego nie zrobi, tak samo (...) LPG jest dzisiaj jednym z bardzo ważnych ogniw kwestii energetycznych - mówił.

Dera: na koniec roku skończymy z uzależnieniem od źródeł energetycznych z Rosji

- Natomiast zapowiedź jest istotna i to, co my robimy - przekonywał. - Będziemy chyba pierwszym państwem, które swoją politykę bardzo mocno zmieniło, bo (...) jeszcze niedawno byliśmy całkowicie uzależnieni - myślę, (że) tak jak Węgry, jak Niemcy - od źródeł energetycznych z Rosji. Na koniec tego roku - jest to zapowiedź i polityczna, i myślę, że realna, bo (...) kończą się prace w Baltic Pipe, skończymy z uzależnieniem się od źródeł energetycznych z Rosji - oświadczył.

Jego zdaniem "to jest olbrzymie osiągnięcie rządu i ogromne osiągnięcie naszego narodu, bo to wymaga ogromnych nakładów i myślenia strategicznego".

Wskazywał też, że "myśmy od początku mówili, że głównym problemem jest uzależnienie się Europy, jako całości, od źródeł energetycznych z Rosji". - Nadal niestety mamy ropę z Rosji, natomiast co się stało w międzyczasie? My od tego odchodzimy - przekonywał.

Andrzej Dera: nie będę pochwalał kogokolwiek, kto przymyka oko na to, co robi Rosja

Prezydencki minister był również pytany, jak ocenia wypowiedzi skrajnie prawicowej kandydatki na prezydenta Francji Marine Le Pen. W środę na konferencji mówiła między innymi, że gdy wojna w Ukrainie się skończy i zostanie rozstrzygnięta traktatem pokojowym, będzie opowiadała się za "realizacją strategicznego zbliżenia między NATO a Rosją".

- W żaden sposób nie będę pochwalał kogokolwiek, kto przymyka oko na to, co robi Rosja, czy usprawiedliwia to, co robi Rosja. Czy to dotyczy prezydenta (Emmanuela) Macrona, czy pani kandydat Le Pen, czy kogokolwiek ze świata demokratycznego - oznajmił Dera.

CZYTAJ WIĘCEJ: Marine Le Pen: jeśli zostanę prezydentem, opuścimy zintegrowane dowództwo NATO >>

Prezydencki minister: cieszymy się, że wizyta w Kijowie się udała

Odniósł się również do środowej wizyty prezydentów Polski, Estonii, Łotwy i Litwy - Andrzeja Dudy, Alara Karisa, Egilsa Levitsa i Gitanasa Nausedy w Kijowie i okolicach. Minister powiedział, że "była to wizyta o najwyższym stopniu ryzyka".

- My się cieszymy, że wizyta się udała, że cele zostały osiągnięte i że szczęśliwie wrócili prezydenci do Polski - zaznaczył Andrzej Dera.

>> Andrzej Duda wrócił z Kijowa: Rosjanie prowadzą na Ukrainie wojnę totalną. Też z kobietami i dziećmi <<

Zwracał uwagę, że "to była pierwsza wizyta głów państw" w Ukrainie. Jego zdaniem jest to "taki symbol, bardzo mocny w świecie, że jest Ukraina, że jest prezydent, że są państwa, które są żywotnie zainteresowane tym, żeby ta wojna się skończyła, tak jak powinien być zainteresowany cały świat".

Dera o wizycie Dudy w Kijowie
Dera o wizycie Dudy w KijowieTVN24

Dera odniósł się również do braku uczestnictwa w prezydenckiej wizycie w Ukrainie niemieckiego prezydenta Franka-Waltera Steinmeiera. Prezydent mówił, że był gotowy pojechać, ale "Kijów tego nie chciał".

Jak stwierdził Dera, "tutaj się wypowiadali dyplomaci ukraińscy". - Więc nie mnie jest komentować to, co i dlaczego - dodał.

Wskazywał przy tym, że "wyraźnie padły informacje, że w pierwszej kolejności jest oczekiwany kanclerz Niemiec, gdyż chodzi o mocne wsparcie Ukrainy i przede wszystkim odcięcie się od tego, co doprowadziło de facto do wojny". Jak mówił, "wojna została sprokurowana niestety przez świat zachodni". - W tym znaczeniu, że po aneksji Krymu było zbyt łagodnie, zbyt gładko, wszyscy uważali, że nic wielkiego się nie stało, choć pogwałcono wszelkie normy prawa międzynarodowego - wyjaśniał.

Dera o Glapińskim i inflacji

Gość TVN24 mówił też, że decyzja sejmowej komisji o pozytywnym zaopiniowaniu wniosku o powołanie Adama Glapińskiego na prezesa Narodowego Banku Polskiego na drugą kadencję "to nie jest kwestia nagrody, tylko oceny tego, jak funkcjonował Narodowy Bank Polski w ostatnich latach".

Na uwagę o wysokim poziomie inflacji w Polsce, odparł, że "inflacja jest zjawiskiem w tej chwili powszechnym". - Mamy dwa czynniki, które wpływają na inflacje w Polsce. Z jednej strony czynnik popandemiczny, kryzysu popandemicznego, na który się nałożył jeszcze czynnik wojenny - mówił.

Dera o Glapińskim i inflacji
Dera o Glapińskim i inflacjiTVN24

Autorka/Autor:akr/kab

Źródło: TVN24

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Tagi:
Magazyny:
Raporty:
Pozostałe wiadomości

Politico oceniło, że spiker Izby Reprezentantów Mike Johnson zdecydował się odblokować kwestię pomocy dla Ukrainy między innymi z powodu alarmujących raportów amerykańskiego wywiadu. Portal wskazał też na rolę Donalda Trumpa w tej kwestii oraz jego spotkanie z prezydentem Andrzejem Dudą.

Co wpłynęło na spikera Izby Reprezentantów? Kongresmeni o "dość mocnym" raporcie na temat wojny

Co wpłynęło na spikera Izby Reprezentantów? Kongresmeni o "dość mocnym" raporcie na temat wojny

Źródło:
PAP

Donald Trump chce się odegrać na Wołodymyrze Zełenskim. Przed wyborami, które przegrał z Joe Bidenem, on dzwonił nawet do Zełenskiego i go trochę szantażował - mówił w "Faktach po Faktach" europoseł Włodzimierz Cimoszewicz, były premier, były szef MSZ i były minister sprawiedliwości. Odniósł się także do ostatniego spotkania Andrzeja Dudy z Trumpem w Nowym Jorku.

Włodzimierz Cimoszewicz: Trump chce się odegrać na Zełenskim

Włodzimierz Cimoszewicz: Trump chce się odegrać na Zełenskim

Źródło:
TVN24

Prezydent Andrzej Duda podczas seminarium na temat bezpieczeństwa transatlantyckiego w Vancouver przekonywał, że NATO musi zwiększać swój potencjał militarny i wydatki na obronność do 3 proc. PKB. Zdaniem Dudy najbardziej realistycznym scenariuszem zwycięstwa Ukrainy w wojnie jest zapewnienie jej zdolności bojowych w przemyślany i skuteczny sposób.

Duda: musimy doprowadzić do wyraźnych strat Rosji, bo Rosjanie znają tylko język siły

Duda: musimy doprowadzić do wyraźnych strat Rosji, bo Rosjanie znają tylko język siły

Źródło:
PAP

Zorza polarna może pojawić się dzisiejszej nocy na polskim niebie. Jak przekazał popularyzator astronomii Karol Wójcicki, zapanowały doskonałe warunki do jej obserwacji. W podziwianiu zjawiska mogą przeszkodzić jednak gęste chmury.

"Zorza na polskim niebie to niemal pewniak". Czy dopisze pogoda?

"Zorza na polskim niebie to niemal pewniak". Czy dopisze pogoda?

Źródło:
Z głową w gwiazdach, tvnmeteo.pl

Policjant rzucił się na pomoc tonącej w Wiśle dziewczynie. Zadziałał natychmiast i dużo ryzykował, ale zrobił to w najrozsądniejszy możliwie sposób.

Skoczył do Wisły, by ratować nastolatkę. Niezwykła akcja policjanta

Skoczył do Wisły, by ratować nastolatkę. Niezwykła akcja policjanta

Źródło:
Fakty TVN

W piątek w alei Niepodległości spłonął samochód elektryczny wart około milion złotych. Jego kierowca chciał uniknąć zderzenia z innym autem, stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w słup. Auto zajęło się ogniem. Na Kontakt 24 otrzymaliśmy nagranie, na którym widać moment uderzenia.

Najpierw dym, po kilku sekundach żywy ogień. Moment uderzenia w słup i pożar luksusowego elektryka

Najpierw dym, po kilku sekundach żywy ogień. Moment uderzenia w słup i pożar luksusowego elektryka

Źródło:
tvnwarszawa.pl, Kontakt 24

Hans Rausing, znany brytyjski miliarder, przeżywa kolejną osobistą tragedię - jego druga żona, Julia, przegrała wieloletnią walkę z rakiem. W 2012 roku zmarła pierwsza żona Rausinga, Eva. Jak podaje "The Independent", "Julia poświęciła swoje życie rodzinie i celom charytatywnym". Wraz z mężem wspierała finansowo m.in. National Gallery i inne instytucje artystyczne.

Najpierw zmarła pierwsza żona, teraz druga. Kolejna tragedia w życiu miliardera Hansa Rausinga

Najpierw zmarła pierwsza żona, teraz druga. Kolejna tragedia w życiu miliardera Hansa Rausinga

Źródło:
The Independent, The Guardian

Centralne Biuro Śledcze Policji opublikowało nagranie z akcji zatrzymania dwóch Polaków podejrzanych o napaść na rosyjskiego opozycjonistę Leonida Wołkowa, współpracownika Aleksieja Nawalnego. Obaj mężczyźni byli poszukiwani na podstawie Europejskiego Nakazu Aresztowania przez stronę litewską.

Policja pokazała nagranie z akcji zatrzymania mężczyzn podejrzanych o napaść na rosyjskiego opozycjonistę

Policja pokazała nagranie z akcji zatrzymania mężczyzn podejrzanych o napaść na rosyjskiego opozycjonistę

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W Polsce zatrzymano dwie osoby podejrzane o atak na rosyjskiego opozycjonistę Leonida Wołkowa - poinformowało CBŚP. Wołkow, bliski współpracownik nieżyjącego już krytyka Kremla Aleksieja Nawalnego, został napadnięty w Wilnie 12 marca. Zatrzymanych obywateli Polski doprowadzono do Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga w Warszawie, gdzie wykonano z nimi dalsze czynności. Mężczyźni są obecnie tymczasowo aresztowani.

Zatrzymania po ataku na współpracownika Nawalnego. To obywatele Polski

Zatrzymania po ataku na współpracownika Nawalnego. To obywatele Polski

Aktualizacja:
Źródło:
LRT, PAP, Radio Swoboda, tvn24.pl

Do tragicznego wypadku doszło na przystanku tramwajowym w Bydgoszczy. Piętnastoletnia dziewczyna zginęła pod kołami tramwaju. Policja bada przyczyny wypadku. Sprawą zajmuje się też sąd rodzinny. Są już pierwsze decyzje.

Tragedia na przystanku. Piętnastolatka czekała na tramwaj, zginęła pod jego kołami. Pierwsze decyzje sądu

Tragedia na przystanku. Piętnastolatka czekała na tramwaj, zginęła pod jego kołami. Pierwsze decyzje sądu

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl

Do pożaru samochodu elektrycznego doszło na skrzyżowaniu alei Niepodległości z ulicą Madalińskiego. Auto zajęło się ogniem po tym, jak kierowca uderzył w słup.

Chciał uniknąć kolizji, uderzył w słup. Elektryczne auto doszczętnie spłonęło

Chciał uniknąć kolizji, uderzył w słup. Elektryczne auto doszczętnie spłonęło

Źródło:
Kontakt24, tvnwarszwa.pl

Przy skrzyżowaniu alei Niepodległości z ulicą Madalińskiego w Warszawie spłonął elektryczny lucid air. Auto, którego wartość w Polsce szacuje się na nawet milion złotych, to rzadkość na europejskich drogach. Dlaczego jest wyjątkowe?

W Warszawie spłonął lucid air o wartości nawet miliona złotych. Prawdopodobnie jedyny taki w Polsce

W Warszawie spłonął lucid air o wartości nawet miliona złotych. Prawdopodobnie jedyny taki w Polsce

Źródło:
tvn24.pl

Pół miliona złotych schowanych w niewielkiej, ciemnej torbie przekazał mieszkaniec łódzkiego Śródmieścia w ręce oszusta. Ofiara przestępstwa była przekonana, że pomaga policji i prokuraturze rozbić grupę przestępczą. Kilka miesięcy po zdarzeniu, które nagrały kamery, policja zatrzymała 21-letnią kobietę i jej o rok młodszego partnera. 

Oszust przejął pół miliona złotych. Policja pokazuje nagranie

Oszust przejął pół miliona złotych. Policja pokazuje nagranie

Źródło:
tvn24.pl

W najbliższą niedzielę 21 kwietnia odbędzie się druga tura wyborów samorządowych. Choć głosować będą mieszkańcy tylko niektórych polskich miast, cisza wyborcza obowiązywać będzie w całym kraju.

Druga tura wyborów samorządowych. Gdzie obowiązuje cisza wyborcza? Jak długo trwa?

Druga tura wyborów samorządowych. Gdzie obowiązuje cisza wyborcza? Jak długo trwa?

Źródło:
PAP, tvn24.pl

W niedzielę mieszkańcy 748 gmin i miast w Polsce wybiorą wójtów, burmistrzów i prezydentów w drugiej turze wyborów samorządowych. W TVN24 i TVN24 GO będziemy śledzić przebieg głosowania w całej Polsce. O 20.30 rozpocznie się Wieczór Wyborczy, w trakcie którego podamy sondażowe wyniki i pierwsze komentarze.

Druga tura wyborów samorządowych 2024. Oglądaj Wieczór Wyborczy w TVN24 i TVN24 GO

Druga tura wyborów samorządowych 2024. Oglądaj Wieczór Wyborczy w TVN24 i TVN24 GO

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Dziennikarze TVN i TVN24 zostali w piątek w Gdyni nagrodzeni podczas VII edycji Festiwalu Wrażliwego. Zdobyli wszystkie nagrody w kategorii Reportaż Filmowy. Nagrodę specjalną "Człowiek Wrażliwy" otrzymała dziennikarka TVN24 Ewa Ewart.

Dziennikarze TVN i TVN24 nagrodzeni podczas VII edycji Festiwalu Wrażliwego

Dziennikarze TVN i TVN24 nagrodzeni podczas VII edycji Festiwalu Wrażliwego

Źródło:
TVN24, tvn24.pl

Ziemia pod chińskimi miastami zapada się, co prowadzi do rosnącego ryzyka występowania powodzi. Naukowcy alarmują w nowej analizie, że na zagrożonych terenach mieszkają miliony ludzi. Powodem tego niebezpiecznego zjawiska jest niezwykle szybka urbanizacja Państwa Środka. Problem dotyczy jednak nie tylko Chin.

Prawie połowa chińskich miast się zapada. Zagrożenie dla milionów ludzi

Prawie połowa chińskich miast się zapada. Zagrożenie dla milionów ludzi

Źródło:
CNN, Reuters, BBC, Science

Tegoroczny Konkurs Piosenki Eurowizji rusza już za niespełna trzy tygodnie. Na scenie wystąpią wykonawcy z kilkudziesięciu krajów. Kogo zobaczymy w półfinałach, a kto dostaje się do finału bez eliminacji? Wyjaśniamy.

Eurowizja 2024. Kiedy finały, którego dnia zaśpiewa reprezentantka Polski?

Eurowizja 2024. Kiedy finały, którego dnia zaśpiewa reprezentantka Polski?

Źródło:
eurovision.tv, eurowizja.org, tvn24.pl

Internauci i serwisy internetowe podają przekaz, że polskie wojsko wysyła pracującym pierwsze powołania - że dostają "pracownicze przydziały mobilizacyjne". Wyjaśniamy, o co chodzi.

Pracownikom wysłano "pierwsze powołania do wojska"? Nie, wyjaśniamy

Pracownikom wysłano "pierwsze powołania do wojska"? Nie, wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24