Kolejki po obu stronach granicy. Pierwsze osoby chcą ubiegać się o ochronę międzynarodową

Źródło:
TVN24, PAP
Polsko-ukraińskie przejście graniczne w Medyce
Polsko-ukraińskie przejście graniczne w MedyceTVN24
wideo 2/27
Polsko-ukraińskie przejście graniczne w MedyceTVN24

Sytuacja na przejściu granicznym w Medyce (Podkarpacie) z godziny na godzinę staje się coraz bardziej dynamiczna - informuje Marcin Kwaśny, reporter TVN24. Kolejka samochodów do przejścia granicznego utworzyła się zarówno po stronie polskiej, jak i po stronie ukraińskiej. Ci, którzy do Polski chcą dostać się na pieszo czekają kilka godzin. Podobny czas oczekiwania dotyczy tych, którzy do Polski próbują wjechać samochodami. Jak informuje Straż Graniczna, zgłosiły się pierwsze osoby, które chcą ubiegać się o ochronę międzynarodową.

Ukraina została zaatakowana przez Rosję w nocy z środy na czwartek. Władimir Putin wydał rozkaz przeprowadzenia specjalnej operacji wojskowej. W czwartek do ataków dochodziło w wielu regionach i miastach. W piątek nad ranem eksplozje miały miejsce w Kijowie. 

ATAK ROSJI NA UKRAINĘ. CZYTAJ RELACJĘ W TVN24.PL >>>

Medyka. Kilka godzin oczekiwania na wejście i wjazd do Polski

Po rosyjskim ataku na Ukrainę wiele osób postanowiło uciekać. Ukraińcy kierują się m.in. do Polski. Są też tacy, którzy z Polski chcą wyjechać do Ukrainy. Jak przekazała w piątek Straż Graniczna, minionej doby do Polski, przez granicę z Ukrainą, wjechało 29 tysięcy osób. Z naszego kraju - według informacji służb granicznych - wyjechało ponad dziewięć tysięcy osób.

Na przejściu granicznym w Medyce (woj. podkarpackie) jest Marcin Kwaśny, reporter TVN24. - Sytuacja z godziny na godzinę staje się coraz bardziej dynamiczna. Pojawia się tu coraz więcej osób. My sami utknęliśmy w korku w kierunku przejścia granicznego. Mnóstwo osób wraca do Ukrainy, aby walczyć o swój kraj. W czwartek rozmawiałem z tymi, którzy stali w korku i mówili, że wracają, bo nie zostawią swoich bliskich - mówił Kwaśny.

- Żona powiedziała mi, że kolejka jest strasznie długa. Dla osób pieszych - dwa kilometry. Kolejka samochodów to 15 kilometrów - mówił w czwartkowy wieczór mężczyzna, który czekał na żonę, która na kilka dni wyjechała odwiedzić rodziców w Ukrainie.

W czwartek, jak podawali pogranicznicy, ruch na przejściach granicznych nie był znacznie większy niż zazwyczaj. W piątek się to zmieniło. Polska Straż Graniczna już nie informuje, jak duża jest kolejka do przejścia.

Z informacji reportera TVN24 wynika, że osoby, które próbują dostać się do Polski na pieszo muszą stać nawet 10 godzin w kolejce po ukraińskiej stronie. - Na początek kolejki przepuszczane są rodziny z dziećmi, a takich rodzin jest całe mnóstwo - relacjonował w piątkowy poranek Kwaśny. I dodawał, że także ci, którzy do Polski chcą wjechać samochodem w kolejce muszą spędzić po kilka godzin.

Przejście graniczne w MedyceTVN24

Ruch jest też wzmożony w drugą stronę - wiele osób zdecydowało się wrócić do Ukrainy, by dołączyć do walki z Rosją. Większość z nich porusza się samochodami na polskich numerach rejestracyjnych, część przyjechała z innych krajów Unii Europejskiej.

Na przejściu granicznym czekają na swoich bliskich

Jak przekazuje PAP, tysiące osób z całej Polski przyjechało w piątek na przejście graniczne z Ukrainą w Medyce na Podkarpaciu, żeby odebrać swoich bliskich i znajomych, którzy uciekają przed wojną. Czekają na nich całe rodziny, przede wszystkim kobiety z małymi dziećmi.

- Kolejne osoby, które pieszo przekraczają granicę w zdecydowanej większości znajdują tutaj kogoś bliskiego: przyjaciół, rodzinę, kogoś kto po tych ludzi do Medyki przyjechał. Osoby, z którymi rozmawiałem mówią, że taki właśnie scenariusz jest najczęstszy - relacjonował Kwaśny.

Kolejka samochodów przy przejściu granicznym w MedyceTVN24

Jedną z osób czekających na bliskich przy granicy z nich jest pan Marek z Warszawy. Mężczyzna od północy w piątek czeka na parkingu przed kościołem w Medyce na rodzinę swojej narzeczonej, która zbliża się już do granicy.

Pan Marek przyjechał do Medyki z Warszawy, był na miejscu w piątek około północy. Jak powiedział w rozmowie z dziennikarzem PAP, już wtedy dojazd do przejścia był utrudniony - było bardzo dużo samochodów z całej Polski .- Moja narzeczona jest Ukrainką, czekam na jej kuzynkę oraz teściową. Wiem, że zbliżają się do przejścia w Medyce – dodał.

Mężczyzna podkreślił, że razem z kuzynką i teściową podróżowały jeszcze dwie osoby, kobieta i Ukrainiec, ale strażnicy graniczni nie puszczają mężczyzn w wieku od 18 do 60 lat. Dlatego oni zawrócili na Ukrainę.

- Z informacji, które mam od rodziny żony, która mieszka w okolicach Lwowa, tam wciąż słychać wybuchy i jest niespokojnie – powiedział pan Marek. Dodał, że większość mieszkańców po wybuchu wojny schowała się w domach, miasta i wioski opustoszały.

Wolontariusze na miejscu podają ciepłe napoje i jedzenie. Niektóre z osób, które przekroczyły granicę wsiadają do autobusu podstawionego przez straż pożarną, który transportuje ich do punktu recepcyjnego, działającego w pobliskiej hali sportowej.

Czytaj też: Pomoc dla obywateli Ukrainy. Na jakich warunkach można wjechać do Polski i gdzie można uzyskać pomoc?

Przejście graniczne w MedyceTVN24

Straż Graniczna: zgłosiły się pierwsze osoby, które chcą ubiegać się o ochronę międzynarodową

Na Podkarpaciu wszystkie przejścia graniczne z Ukrainą działają. Ruch na nich jest wzmożony. Zgłosiły się pierwsze osoby, które ubiegają się o ochronę międzynarodową – powiedział PAP w piątek rano rzecznik Bieszczadzkiego Oddziału Straży Granicznej w Przemyślu Piotr Zakielarz. Dodał, że na każdym przejściu pracują dodatkowi funkcjonariusze. - Chcemy, żeby te odprawy, których jest sporo, odbywały się w miarę na bieżąco - powiedział. Zakielarz podkreślił, że do SG zgłosiły się pierwsze osoby, które chcą ubiegać się o ochronę międzynarodową. - Zajęliśmy się nimi zgodnie z procedurami - podkreślił.

Kolejki na przejściu granicznymdpsu.gov.ua

Przedstawiciel SG podkreślił w rozmowie z PAP, że mimo dużego ruchu na przejściach granicznych, strażnicy wciąż kontrolują, czy nie jest nielegalnie przekraczana tzw. zielona granica. Jak dodał, wprowadzone przez rząd ułatwienia - m.in. brak kwarantanny czy zaświadczenia o szczepieniu na COVID-19 - znacznie usprawniły odprawy. Rzecznik prasowy wojewody podkarpackiego Michał Mielniczuk w rozmowie z PAP powiedział, że do wszystkich punktów recepcyjnych, które działają w regionie, zgłosiły się osoby, które otrzymają niezbędną pomoc. - Zdecydowana większość tych osób po otrzymaniu takiej pomocy np. jak ciepły posiłek same ruszą w dalszą, zaplanowaną podróż m.in. do znajomych w Polsce. Są też osoby, które zostały przewiezione przez autobusy do miejsc tymczasowych, które zostały zorganizowane w innych województwach - zaznaczył Mielniczuk.

Wyprzedane bilety na pociągi

Część uchodźców przybywa do Polski pociągiem. Na dworcu kolejowym w Rzeszowie strażacy Ochotniczej Straży Pożarnej rozdają pasażerom pociągów przejeżdżającym z Ukrainy kanapki, wodę mineralną, pączki. Wspierają ich pracownicy Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej i Towarzystwo Pomocy im. św. brata Alberta. Jak zaznaczył komendant miejski Ochotniczej Straży Pożarnej w Rzeszowie Janusz Bułdak, "akcja trwa od godzin popołudniowych w czwartek".

- Wczoraj przyjęliśmy trzy pociągi, a dzisiaj już cztery. Jest zainteresowanie. Nie można powiedzieć, że nic nie robimy - mówił.

Dodał, że w Rzeszowie działa 12 jednostek OSP. - Rotujemy się. Poszczególne pociągi obsługują kolejne jednostki – tłumaczy komendant Bułdak.

Na dworcu w Przemyślu zorganizowano natomiast dodatkowy punkt recepcyjny dla uchodźców. Jak donosi obecny na miejscu reporter TVN24 Bartłomiej Ślak, w piątkowe przedpołudnie na przemyskim dworcu jest spokojniej niż było w czwartek. Trwa oczekiwanie między innymi na opóźniony pociąg z Odessy.

Na dworcu Ukraińcy mogą między innymi uzyskać informację o noclegu, kupić kartę do telefonu i przesiąść się w kolejny pociąg, który zawiezie ich w głąb Polski lub za granicę. W hali dworca rozstawiono też leżanki dla potrzebujących odpoczynku podróżnych, jest jedzenie i woda.

Choć pociągi są obecnie najszybszym środkiem transportu pozwalającym wydostać się z Ukrainy, to nie każdy zdoła z nich skorzystać. Bilety na najbliższe trzy pociągi przekraczające granicę są wyprzedane, następne wolne są na czwartek.

Infolinia dla uchodźców

Ministerstwo Spraw Zagranicznych poinformowało o utworzeniu infolinii dla obywateli Ukrainy, którzy przekraczają polską granicę. Informacje o pomocy dla obywateli Ukrainy po przekroczeniu granicy polskiej dostępne są pod numerem infolinii Urzędu do Spraw Cudzoziemców: +48 47 721 75 75.

Resort przypomina też, że działa specjalna infolinia dla polskich obywateli oraz posiadaczy Karty Polaka przebywających na Ukrainie: +48 22 523 88 80. 

Atak Rosji na Ukrainę - oglądaj program specjalny w TVN24

Autorka/Autor:tam, wini

Źródło: TVN24, PAP

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Tagi:
Raporty:
Pozostałe wiadomości

Publicznie wszyscy mówią, że to jest świetna decyzja, ale już nieoficjalnie jest na razie wyczekiwanie - mówiła dziennikarka "Faktów" TVN Arleta Zalewska o reakcji polityków PiS na kandydaturę Karola Nawrockiego na prezydenta. - "Bez szału, ale do ukształtowania" - to jedna wiadomość od znanego polityka. "Mogło być lepiej, ale i mogło być gorzej" - to drugi SMS - cytowała Zalewska w programie "W kuluarach".

"Bez szału, ale do ukształtowania". Co w kuluarach mówi się o Nawrockim

"Bez szału, ale do ukształtowania". Co w kuluarach mówi się o Nawrockim

Źródło:
TVN24

Rosyjski samolot pasażerski zapalił się po wylądowaniu na lotnisku w Antalyi w Turcji. Wszystkich 89 pasażerów i 6 członków załogi zostało bezpiecznie ewakuowanych.

Rosyjski samolot pasażerski zapalił się na lotnisku w Antalyi

Rosyjski samolot pasażerski zapalił się na lotnisku w Antalyi

Źródło:
Reuters

"Każdy z rywali jest poważnym wyzwaniem, kto zlekceważy konkurentów - przegra wybory. W takich wyścigach nie ma pewniaków. Coś o tym wiemy" - napisał Donald Tusk. Wpis premiera został zamieszczony po ogłoszeniu, że kandydatem PiS na prezydenta będzie Karol Nawrocki.

PiS odsłoniło karty. Donald Tusk komentuje i przestrzega

PiS odsłoniło karty. Donald Tusk komentuje i przestrzega

Źródło:
TVN24, PAP

Karol Nawrocki, prezes Instytutu Pamięci Narodowej, został kandydatem Prawa i Sprawiedliwości w przyszłorocznych wyborach prezydenckich. W swoim przemówieniu w trakcie konwencji w Krakowie odniósł się między innymi do kwestii bezpieczeństwa, gospodarki czy rządów prawa. Oto najważniejsze punkty jego wystąpienia.

"Pierwsza obietnica", podatki i "wielkie projekty". Kluczowe momenty przemówienia Nawrockiego

"Pierwsza obietnica", podatki i "wielkie projekty". Kluczowe momenty przemówienia Nawrockiego

Źródło:
TVN24, PAP

Karol Nawrocki - prezes Instytutu Pamięci Narodowej, były bokser i piłkarz, a z wykształcenia historyk - będzie kandydatem Prawa i Sprawiedliwości w przyszłorocznych wyborach prezydenckich. Oto, co wiemy o 41-letnim kandydacie.

Karol Nawrocki z poparciem PiS. Kim jest 41-letni prezes IPN?

Karol Nawrocki z poparciem PiS. Kim jest 41-letni prezes IPN?

Źródło:
tvn24.pl

Na stacji benzynowej przy ulicy Radzymińskiej w Warszawie jeden z samochodów uderzył w dystrybutor gazu, który zaczął się intensywnie wydobywać. Łącznie w wypadku uczestniczyło pięć samochodów. Jak przekazał młodszy brygadier Artur Kamiński z warszawskiej PSP, dwie osoby zostały poszkodowane. Strażacy ewakuowali ludzi przebywających na stacji oraz w pobliskiej restauracji, a także odcięli gaz i prąd.

Wypadek na stacji benzynowej. "Było bardzo duże zagrożenie wybuchu"

Wypadek na stacji benzynowej. "Było bardzo duże zagrożenie wybuchu"

Źródło:
TVN24

IMGW przestrzega przed zagrożeniami pogodowymi. Nadchodzące dni przyniosą nam powrót silnego wiatru, a miejscami będą snuły się gęste mgły. Sprawdź, gdzie będzie niebezpiecznie.

Prognoza zagrożeń IMGW. Na horyzoncie mgła i silny wiatr

Prognoza zagrożeń IMGW. Na horyzoncie mgła i silny wiatr

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW

Policjanci zatrzymali dwuosobową załogę prywatnego pogotowia, która próbowała wwieźć na mecz materiały pirotechniczne. Jechali na stadion karetką na sygnale. Grozi im do pięciu lat więzienia. Jak poinformował Robert Szumiata z Komendy Stołecznej Policji, kierowcą był student medycyny bez uprawnień do prowadzenia pojazdów uprzywilejowanych.

Karetką na sygnale próbowali wwieźć na mecz materiały pirotechniczne

Karetką na sygnale próbowali wwieźć na mecz materiały pirotechniczne

Źródło:
Policja Warszawa

Początek tygodnia przyniesie nam sporą zmianę w pogodzie. Na termometrach pojawią się znacznie wyższe wartości niż te obserwowane od kilku dni. Co będzie źródłem tej anomalii? Synoptyk tvnmeteo.pl Tomasz Wakszyński przeanalizował prognozy sytuacji barycznej, która może przynieść nam nawet 10 stopni więcej niż zazwyczaj o tej porze roku.

Ogromna anomalia temperatury w Polsce. Co wydarzy się w poniedziałek

Ogromna anomalia temperatury w Polsce. Co wydarzy się w poniedziałek

Źródło:
tvnmeteo.pl

Ulewny deszcz i grad nawiedził w piątek stolicę Madagaskaru. Warunki pogodowe zaskoczyły mieszkańców Antananarywy - do opadów doszło w suchym okresie, na długo przed początkiem pory deszczowej. Zjawisko miało dość nietypowe wyjaśnienie.

Sztucznie wywołali deszcz, zalało stolicę

Sztucznie wywołali deszcz, zalało stolicę

Źródło:
PAP, Madagascar-Tribune.com

Samochód z trzema osobami w środku przebił barierkę na moście i wpadł do wody. Patrol policji, który przejeżdżał obok, wyciągnął auto na brzeg. W aucie znajdował się kierowca, pasażer i dwuletnia dziewczynka. Dziecko zostało przewiezione do szpitala.

Przejeżdżali przez most, zauważyli auto w rzece. W samochodzie kierowca, pasażer i mała dziewczynka

Przejeżdżali przez most, zauważyli auto w rzece. W samochodzie kierowca, pasażer i mała dziewczynka

Źródło:
tvn24.pl

We wpisie Instytutu Pamięci Narodowej - zdaniem europosła Krzysztofa Brejzy - zamieszczono wpis o charakterze "czysto partyjnej i politycznej agitacji na rzecz jednego z kandydatów na prezydenta". Post pojawił się niespełna dwie godziny po ogłoszeniu Karola Nawrockiego na prezydenta PiS. W związku z tym Brejza zwrócił się do IPN z "pilną interwencją".

Wpis o Karolu Nawrockim na profilu IPN. "Pilna interwencja" Krzysztofa Brejzy

Wpis o Karolu Nawrockim na profilu IPN. "Pilna interwencja" Krzysztofa Brejzy

Źródło:
tvn24.pl

Karol Nawrocki ma swój dorobek, ale nie jest związany z partyjną nawalanką - tak o kandydacie PiS-u na prezydenta mówił w "Faktach po Faktach" w TVN24 poseł tej partii Janusz Cieszyński. Europoseł Koalicji Obywatelskiej Andrzej Halicki, odnosząc się do przemówienia kandydata, spuentował to słowami - "Co miałem do powiedzenia, przeczytałem. Tekst napisał prezes Kaczyński. Dziękuję za to, że mnie wybrał".

"Przemówienie określiłbym puentą: Co miałem do powiedzenia, przeczytałem. Tekst napisał prezes"

"Przemówienie określiłbym puentą: Co miałem do powiedzenia, przeczytałem. Tekst napisał prezes"

Źródło:
TVN24
"Tu jest taka rurka, a tu dziurka". Marek Raczkowski chciał sprzedać nerkę, by ratować pęcherz

"Tu jest taka rurka, a tu dziurka". Marek Raczkowski chciał sprzedać nerkę, by ratować pęcherz

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Ogromne stado żubrów przebiegło przez drogę w okolicach Szudziałowa w województwie podlaskim. Materiał otrzymaliśmy na Kontakt24. Na nagraniu widać grupę zwierząt w różnym wieku, od młodych osobników po majestatyczne, dojrzałe zwierzaki.

Stado żubrów zatrzymało ruch

Stado żubrów zatrzymało ruch

Źródło:
Kontakt24, tvnmeteo.pl, bia24.pl

Sztab generalny armii ukraińskiej poinformował o ataku na stację radarową przeciwlotniczego systemu rakietowego S-400 w obwodzie kurskim w Rosji. Według ekspertów wojskowych w Kijowie, zaatakowany sprzęt "terroryzował" przygraniczne tereny Ukrainy, ponieważ był wykorzystywany do ostrzałów celów na ziemi.

System, który "terroryzował" przygraniczne regiony. Atak na S-400 w obwodzie kurskim

System, który "terroryzował" przygraniczne regiony. Atak na S-400 w obwodzie kurskim

Źródło:
NV, tvn24.pl

Najpierw zapowiedzieli zwolnienie 5,5 tysiąca osób, a teraz tną pensje dla 10 tysięcy pracowników. Tak Bosch próbuje znaleźć pieniądze w obliczu dużej konkurencji z Chin.

Zwolnienia to za mało. Obetną także pensje

Zwolnienia to za mało. Obetną także pensje

Źródło:
Reuters

Komenda Stołeczna Policji poinformowała, że policjant, który postrzelił swojego kolegę podczas interwencji na ulicy Inżynierskiej w Warszawie, pełnił służbę od ponad roku. W związku ze śmiercią funkcjonariusza prokuratura wszczęła śledztwo. Według ustaleń dziennikarza tvn24.pl, policjant, który strzelał, był bardzo dobrze oceniany przez przełożonych.

Policjant, który oddał śmiertelny strzał, pełnił służbę od ponad roku. "Powstrzymajmy się od wyroków"

Policjant, który oddał śmiertelny strzał, pełnił służbę od ponad roku. "Powstrzymajmy się od wyroków"

Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP
Ziemia podnosi się tu o 2 centymetry miesięcznie. Przygotowują się na najgorsze

Ziemia podnosi się tu o 2 centymetry miesięcznie. Przygotowują się na najgorsze

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Do tragicznego wypadku trzech aut doszło w Przyłubiu (woj. kujawsko-pomorskie). Dwie osoby zginęły na miejscu, trzy trafiły do szpitala.

Łódź spadła z przyczepy i uderzyła w jadący samochód. Dwie osoby zginęły

Łódź spadła z przyczepy i uderzyła w jadący samochód. Dwie osoby zginęły

Źródło:
tvn24.pl

Mija 30 lat od tragicznego pożaru w hali Stoczni Gdańskiej. Zginęło wtedy siedem osób. To było podpalenie, jednak do dziś nie wiadomo, kto za nie odpowiada. Gdy po koncercie w hali pojawił się ogień, widzowie na początku myśleli, że to efekty świetlne.

Mija 30 lat od tragedii w Stoczni Gdańskiej. "Myśmy byli przekonani, że nas spali żywcem"

Źródło:
Fakty TVN

Stała, cotygodniowa rehabilitacja i perspektywa jeszcze co najmniej siedmiu operacji. Do tego specjalne ubranie, dzięki któremu życie z potężnymi bliznami jest życiem bez bólu. Po koszmarnym wypadku 9-letni Olek ma tylko jedno marzenie: chce wyzdrowieć. Można mu w tym pomóc.

Ma zniszczone dłonie, ramiona, plecy i klatkę piersiową. 9-letni Olek potrzebuje pomocy

Ma zniszczone dłonie, ramiona, plecy i klatkę piersiową. 9-letni Olek potrzebuje pomocy

Źródło:
Fakty TVN

Centymetr kwadratowy - tyle zostało wymierającego w Polsce gatunku mchu na torfowisku na Lubelszczyźnie. Samorządowcy wciąż wydają zgody na eksploatację torfu, nieraz mimo sprzeciwów regionalnych dyrekcji ochrony środowiska, bo wartość torfowisk w kontekście zmian klimatycznych i zapobieganiu powodziom jest nie do przecenienia. W Starym Stręczynie sprawą zajmuje się już prokuratura.

Wymierający gatunek zniszczony, cenne torfowisko wyeksploatowane. Sprawę bada prokuratura

Wymierający gatunek zniszczony, cenne torfowisko wyeksploatowane. Sprawę bada prokuratura

Źródło:
tvn24.pl

890 błędów, z czego ponad 200 o charakterze krytycznym zawierała dokumentacja projektowa rozbudowy szpitala we Włocławku. W efekcie dwa nowe budynki, które miały być gotowe w 2023 roku do teraz znajdują się w stanie surowym i nie zostaną oddane do użytku wcześniej niż za trzy lata. A cała inwestycja zamiast planowanych 155 milionów będzie kosztować ponad 400 milionów złotych.

Czekają na nowy szpital, NIK zawiadamia CBA. "208 błędów krytycznych"

Czekają na nowy szpital, NIK zawiadamia CBA. "208 błędów krytycznych"

Źródło:
tvn24.pl