"Poczuliśmy się, jakby ktoś nam zakneblował usta"

[object Object]
Julia Nowicka i Karol Pęczek byli gośćmi "Tak jest"tvn24
wideo 2/3

Pani z Instytutu Pamięci Narodowej potraktowała nas bardzo protekcjonalnie i kazała nam zdjąć przypinki w bardzo autorytarny sposób - opowiadała w programie "Tak jest" Julia Nowicka, jedna z niewpuszczonych w poniedziałek do Sejmu licealistek. - Poczuliśmy się, jakby ktoś nam zakneblował usta i powiedział: wychodźcie stąd, nie macie głosu. A my chcieliśmy pokazać, że mamy głos - dodała.

W poniedziałek uczniowie I Społecznego Liceum Ogólnokształcącego w Warszawie nie zostali wpuszczeni na finał II Ogólnopolskiego Turnieju Debat Historycznych, organizowany przez Instytut Pamięci Narodowej oraz Kancelarię Sejmu RP. Powodem były noszone przez licealistów przypinki: m.in. parady równości, partii Razem, a także hasłami "Uchodźcy mile widziani" i "Nie dla chaosu w szkole". Centrum Informacyjne Sejmu przekazało później, że na terenie Sejmu przepisy przewidują m.in., że przedmioty, które mogą zostać użyte w sposób zagrażający porządkowi powinny być pozostawione w szatni.

"Uczniów poinformowano, że formuła debaty nie umożliwia udziału z tego typu emblematami" - czytamy w komunikacie CIS. "Parlament - jako miejsce stanowienia prawa - nie powinien być miejscem organizowania happeningów politycznych przez osoby odwiedzające tę instytucję" - napisano.

"Chcieliśmy pokazać, że mamy głos"

- Chcieliśmy wyrazić sprzeciw wobec reformy edukacji. Chcieliśmy solidaryzować się z grupami LGBTQ oraz z mniejszościami, z uchodźcami, ponieważ nie podoba nam się, w jaki sposób są traktowani w tej chwili w naszym państwie - wyjaśniała w programie "Tak jest" Julia Nowicka, jedna z osób, których nie wpuszczono do Sejmu.

- Moi koledzy i ja byliśmy zawiedzeni i bardzo zdenerwowani - relacjonowała. - Pani z Instytutu Pamięci Narodowej potraktowała nas bardzo protekcjonalnie i kazała nam zdjąć przypinki w bardzo autorytarny sposób. Powiedziała: zdejmujcie to albo nie wchodzicie. Nie podała żadnych merytorycznych argumentów, więc poczuliśmy się, jakby ktoś nam zakneblował usta i powiedział: wychodźcie stąd, nie macie głosu. A my chcieliśmy pokazać, że mamy głos - podkreśliła.

- Dostaliśmy od (Marka) Kuchcińskiego lekcję cenzury. Dostaliśmy lekcję konformizmu. A nam się to nie podoba i chcielibyśmy walczyć z cenzurą, bo ona nie ma żadnego związku z prawem. Konstytucja pozwala nam na noszenie takich przypinek. Gdzie mamy je zakładać, jeśli nie w Sejmie? - pytała.

"Gdybyśmy zdjęli przypinki, byłaby to uległość"
"Gdybyśmy zdjęli przypinki, byłaby to uległość"tvn24

"Gdybyśmy zdjęli przypinki, byłaby to uległość"

Karol Pęczek, wiceprezes krakowskiej młodzieżówki partii Wolność, przekonywał, że w zaistniałej sytuacji uczniowie powinni przede wszystkim zwrócić uwagę na to, "czego życzą sobie lub nie życzą organizatorzy danego wydarzenia". - Gdyby mnie kazano zdjąć przypinkę, oczywiście zdjąłbym ją - zapewnił.

- Trzeba zwrócić uwagę, w jakim charakterze wystąpiła młodzież - mówił. - Młodzież wystąpiła w charakterze uczniów, którzy debatują na tematy historyczne. Trzeba oddzielić rolę ucznia czy studenta od działalności politycznej - stwierdził.

Innego zdania była Nowicka, która argumentowała, że ważna jest konsekwencja. - Gdybyśmy zdjęli przypinki, według nas byłaby to uległość, konformizm. To byłoby zrezygnowanie z własnych przekonań, za które nie zostaliśmy wpuszczeni do Sejmu. To nie jest tak, że w momencie, w którym tam wchodzimy, możemy zrezygnować ze wszystkich wartości, w które wierzymy - zaznaczyła.

Pęczek ocenił, że choć wyjaśnienia Centrum Informacyjnego Sejmu są "śmieszne", to nastolatkowie powinni wykazać się "trochę większym szacunkiem dla tego, czego oczekują organizatorzy".

- Wyjaśnienie Sejmu i Instytutu Pamięci Narodowej jest kuriozalne - powiedziała Nowicka, dodając, że uczniowie domagają się szerszego wytłumaczenia.

Jak podkreślała, w regulaminie wydarzenia nie było żadnej wzmianki, która wskazywałaby, że wejście na teren Sejmu z przypinkami może być niemile widziane. - Były jedynie wzmianki o tym, że nie należy używać wulgaryzmów ani odnosić się ad personam. Nie zrobiliśmy ani jednej z tych rzeczy, ponieważ szanujemy regulamin. Ale nie było w nim paragrafu, w którym by pokazano, że nie można przyjść z przypinką, która głosi "uchodźcy mile widziani". Gdyby był taki zapis, to wydaje mi się, że nawet nie rozważylibyśmy wzięcia udziału w tych debatach, bo to jest z góry przeciwne temu, w co wierzymy - tłumaczyła.

- Zostaliście zaproszeni jako uczniowie na debatę. I w tym wypadku akurat organizator sobie tego nie życzył. Jeżeli wcześniej o tym nie uprzedził, to oczywiście, moim zdaniem, jest to błąd organizatora - stwierdził Pęczek. Jak dodał, w Sejmie organizowane były inne wydarzenia, jak Sejm Dzieci i Młodzieży, w czasie których "były wygłaszane bardzo różne, bardzo ekspresyjne czasem poglądy z obu stron". - W tym wypadku akurat organizator tego wydarzenia to jak najbardziej dopuszczał - mówił.

- To, co my chcieliśmy wyrazić, zupełnie nie szkodziło nikomu - podkreślała Nowicka. - Każda z tych przypinek miała tak naprawdę pozytywny wydźwięk i niosła jakąś formę solidaryzowania się wobec pewnych grup, na przykład przypinka parady równości. W momencie, kiedy coś takiego jest w pełni niemerytorycznie, niekonstruktywnie od razu wyrzucone z Sejmu, a parę tygodni temu na Sejmie Dzieci i Młodzieży ktoś drze flagę Unii Europejskiej oraz odnosi w okropny, obrzydliwy sposób wobec różnych grup, głosi mowę nienawiści to jest dla mnie zupełny absurd - powiedziała.

Na uwagę Pęczka, że licealiści mieli ze sobą również przypinkę partyjną - partii Razem - Nowicka odpowiedziała, że ugrupowanie nie wiedziało o planach uczniów, a ona sama nie jest jego działaczką.

- W niedzielę ustaliliśmy po prostu, że bierzemy te przypinki, które mamy. Popieramy działania partii Razem - wyjaśniła.

Licealiści w obronie licealistów
Licealiści w obronie licealistówtvn24

"Nie widzę za bardzo pozytywnych aspektów w polskiej polityce"

Poproszona o ocenę polskiej polityki Nowicka stwierdziła, że "w tej chwili rzadkością jest spotkanie się z kimś, kto wypowiada się merytorycznie, nie krzywdzi nikogo i to jest skuteczne".

- Ja nie widzę za bardzo pozytywnych aspektów w polskiej polityce. Szczególnie mówię tu o głównych partiach w Sejmie. Nie chodzi tylko o Prawo i Sprawiedliwość, o Platformę Obywatelską również. Według mnie oni wszyscy ignorują te postulaty, które chcieliśmy wnieść (do Sejmu - red.) i nie szkodząc nikomu przedstawić, bo mamy do tego prawo - mówiła.

Według Pęczka "politycy są tacy, jacy są", a jego zdaniem "wymusza" to na nich "ustrój, który panuje". - Są przede wszystkim populistyczni - ocenił.

ZOBACZ CAŁĄ ROZMOWĘ

Autor: kg/sk/jb / Źródło: tvn24

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Pozostałe wiadomości

Jestem gotowy odejść ze stanowiska prezydenta, jeśli przyniesie to pokój w Ukrainie lub doprowadzi do przyjęcia jej do NATO - powiedział w niedzielę prezydent Wołodymyr Zełenski. Odniósł się również do udziału prezydenta USA Donalda Trumpa w negocjacjach pokojowych z Rosją.

"Jestem gotowy odejść". Deklaracja Zełenskiego

"Jestem gotowy odejść". Deklaracja Zełenskiego

Źródło:
Reuters, PAP

Bardzo dobre, doskonałe - tak określił spotkanie z prezydentem Andrzejem Dudą Donald Trump. Dodał, że "to fantastyczny facet", a "Polska to wspaniały przyjaciel". Ich rozmowa trwała około 10 minut i odbyła się w sobotę na marginesie konferencji konserwatystów pod Waszyngtonem.

"To fantastyczny facet". Donald Trump o Andrzeju Dudzie

"To fantastyczny facet". Donald Trump o Andrzeju Dudzie

Źródło:
tvn24.pl

Papież Franciszek w oświadczeniu, przygotowanym wcześniej i opublikowanym w niedzielę przez służby prasowe Watykanu, przekazał, że z "ufnością kontynuuje kurację". W najnowszym komunikacie o jego stanie zdrowia poinformowano, że miał "spokojną noc" i odpoczął". Dzień wcześniej doszło do pogorszenia stanu 88-letniego Franciszka.

Papież z "ufnością kontynuuje kurację"

Papież z "ufnością kontynuuje kurację"

Aktualizacja:
Źródło:
Reuters, PAP

Choć temperatura jest dodatnia i trwa odwilż, wiele osób postanowiło spacerować w niedzielę po zamarzniętej tafli Jeziorka Kamionkowskiego w Parku Skaryszewskim. Do równie niebezpiecznych sytuacji dochodzi na Jeziorku Czerniakowskim. Na lód wchodzą dorośli z dziećmi.

Trwa odwilż, lód szybko topnieje, a na zamarzniętych jeziorach całe rodziny

Trwa odwilż, lód szybko topnieje, a na zamarzniętych jeziorach całe rodziny

Źródło:
Kontakt24

W Drelowie (woj. lubelskie) wciąż trwają poszukiwanie pozostałości kosmicznej skały, która we wtorek przemknęła przez niebo. W niedzielę udało się odnaleźć najcięższy jak do tej pory odłamek meteorytu. Obiekt waży nieco ponad pół kilograma.

Meteoryt z Drelowa. Znaleziono jego masę główną

Meteoryt z Drelowa. Znaleziono jego masę główną

Źródło:
Skytinel, tvnmete.pl

Nie wszystkim obywatelom USA podoba się polityka prowadzona przez Donalda Trumpa. W mediach społecznościowych pojawiło się nagranie, które ma pokazywać masowy protest na ulicach Filadelfii przeciwko decyzjom prezydenta. Miasto się zgadza - ale tego dnia ludzie wyszli tam na ulice z innego powodu.

Protest w Filadelfii przeciwko Trumpowi? Co się tu nie zgadza

Protest w Filadelfii przeciwko Trumpowi? Co się tu nie zgadza

Źródło:
Konkret24

W przededniu trzeciej rocznicy inwazji zbrojnej, w nocy z soboty na niedzielę, armia rosyjska użyła do ataku na Ukrainę 267 dronów - poinformowały ukraińskie siły powietrzne. Takiej liczby wrogich bezzałogowców wojsko ukraińskie nie odnotowało od początku agresji.  

Największy atak od początku agresji. Rosja wysłała ponad 250 dronów

Największy atak od początku agresji. Rosja wysłała ponad 250 dronów

Źródło:
PAP, Suspilne, NV

Niemcy w niedzielę wybierają nowy parlament. Wyborcy, którzy pytani byli o swoje polityczne decyzje na ulicach, wspominają między innymi o skrajnie prawicowej partii AfD. Niektórzy uważają ją za "ostatnią nadzieję" dla Niemiec, inni za zagrożenie i ugrupowanie z faszystowską retoryką. Uprawnionych do głosowania jest 59,2 mln Niemców, w sondażach prowadzi blok partii chadeckich CDU/CSU.

AfD jako "ostatnia nadzieja" czy "zagrożenie dla Niemiec". Co mówią niemieccy wyborcy

AfD jako "ostatnia nadzieja" czy "zagrożenie dla Niemiec". Co mówią niemieccy wyborcy

Źródło:
TVN24, PAP

Kobieta jest w ósmym miesiącu ciąży, ale nie chciała korzystać z noclegowni, bo musiałaby się rozdzielić ze swoim mężem. Dlatego rozbili namiot w jednym z łódzkich parków. Tam mieszkali, nawet podczas mrozów. Dzięki strażnikom miejskim, urzędnikom i wolontariuszom mają już dach nad głową.

Jest w ósmym miesiącu ciąży, mieszkała z mężem w namiocie w miejskim parku

Jest w ósmym miesiącu ciąży, mieszkała z mężem w namiocie w miejskim parku

Źródło:
tvn24.pl

Mieszkaniec Józefowa nad Wisłą wyszedł z domu. Kiedy po trzech godzinach nie wrócił, jego żona zawiadomiła policję. Policjanci znaleźli mężczyznę stojącego w nurcie rzeki. Był osłabiony, trafił do szpitala.

Wyszedł z domu i zaginął. Stał w lodowatej rzece, gdy go znaleźli

Wyszedł z domu i zaginął. Stał w lodowatej rzece, gdy go znaleźli

Źródło:
tvn24.pl

Trzeba było wyciąć 29 klonów i topoli rosnących wzdłuż drogi powiatowej w Kisielicach (Warmińsko-Mazurskie). Ktoś podciął drzewa w taki sposób, że mogły przewrócić się na jezdnię. Policja szuka sprawcy. 

Ktoś podciął 29 drzew rosnących wzdłuż drogi

Ktoś podciął 29 drzew rosnących wzdłuż drogi

Źródło:
PAP

Marian Turski spoczął na Cmentarzu Żydowskim w Warszawie. Byłego więźnia obozu Auschwitz, historyka i dziennikarza, współtwórcę Muzeum Historii Żydów Polskich POLIN żegnali podczas prywatnej uroczystości bliscy, przyjaciele oraz przedstawiciele władz państwowych. - Marian, choć niewielki posturą, był naprawdę twardy, odważny i przekonany o swojej misji. Przeżył piekło Auschwitz, ale nigdy nie pozwolił, by nienawiść zatruła jego serce - mówił Piotr Wiślicki, przyjaciel zmarłego i przewodniczący Stowarzyszenia Żydowski Instytut Historyczny.

Pożegnanie Mariana Turskiego. "Przeżył piekło Auschwitz, ale nigdy nie pozwolił, by nienawiść zatruła jego serce"

Pożegnanie Mariana Turskiego. "Przeżył piekło Auschwitz, ale nigdy nie pozwolił, by nienawiść zatruła jego serce"

Źródło:
PAP

Psychiatra, profesor Tadeusz Pietras powiedział w TVN24, że co piąty senior w Polsce "cierpi na zaburzenia nastroju o charakterze depresji". To - jak wskazał - dużo większy odsetek niż w państwach zachodnich. - Na depresję składa się pewien komplet objawów. Nigdy wszystkie objawy nie występują u wszystkich osób. Czasami depresja może mieć charakter maskowany - wyjaśnił.

Choruje co piąty senior. "Nigdy wszystkie objawy nie występują u wszystkich osób"

Choruje co piąty senior. "Nigdy wszystkie objawy nie występują u wszystkich osób"

Źródło:
TVN24

Nadchodzące dni przyniosą przewagę chmur, choć niewykluczone są miejscowe przejaśnienia lub rozpogodzenia. Lokalnie będą pojawiać się mgły ograniczające widzialność. Będzie cieplej.

Nawet 12 stopni. Cena, jaką zapłacimy za ciepło, to chwilami przygnębiająca aura

Nawet 12 stopni. Cena, jaką zapłacimy za ciepło, to chwilami przygnębiająca aura

Źródło:
tvnmeteo.pl

Bomba ekologiczna - tak mówi się o skażonych terenach po dawnych zakładach chemicznych Zachem w Bydgoszczy. Miasto nie jest w stanie wziąć na siebie kosztów oszyszczenia, które są szacowane na kilka miliardów złotych. Bez pomocy państwa lub Unii Europejskiej jest to niemożliwe. Hydrogeolog dr hab. inż. Mariusz Czop, profesor Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie mówi wprost o "gigantycznej porażce naszego państwa".

To tykająca bomba ekologiczna. "Gigantyczna porażka naszego państwa"

To tykająca bomba ekologiczna. "Gigantyczna porażka naszego państwa"

Źródło:
tvn24.pl

Miliarder, 94-letni Warren Buffet, sprzedał pod koniec 2024 roku akcje o wartości ponad 134 miliardów dolarów. Zwiększył tym samym zapas gotówki firmy Berkshire, w której jest prezesem, do rekordowej sumy 334 miliardów dolarów - wynika z rocznego raportu. Nie wyjaśnia jednak powodów swojej decyzji.

Warren Buffet pozbywa się kolejnej puli akcji. Analitycy spekulują dlaczego

Warren Buffet pozbywa się kolejnej puli akcji. Analitycy spekulują dlaczego

Źródło:
PAP

Hunter Schafer, transpłciowa gwiazda popularnego serialu młodzieżowego "Euforia", oznajmiła, że ​​w jej nowym paszporcie amerykańskim widnieje informacja o niej jako o mężczyźnie. Schafer przekazała, że przy wypełnianiu dokumentów zaznaczyła płeć żeńską - podała BBC.

Nowy paszport zszokował gwiazdę "Euforii". "Nie wierzyłam, że to się naprawdę wydarzy"

Nowy paszport zszokował gwiazdę "Euforii". "Nie wierzyłam, że to się naprawdę wydarzy"

Źródło:
BBC

Mieszkaniec Rzyków w powiecie andrychowskim stracił przytomność. Natychmiast zareagowali pozostali mieszkańcy budynku, którzy pod nadzorem strażaka po służbie prowadzili resuscytację krążeniowo-oddechową, tworząc "łańcuch przeżycia".

36-latek zasłabł, reanimowali go na zmianę sąsiedzi

36-latek zasłabł, reanimowali go na zmianę sąsiedzi

Źródło:
tvn24.pl

W sobotę wieczorem pracownicy rządu federalnego USA otrzymali e-maile z działu kadr Biura Zarządzania Personelem Stanów Zjednoczonych (OPM), z prośbą o przesłanie informacji co udało się im zrobić w pracy w minionym tygodniu - donosi Reuters. Brak odpowiedzi ma być podstawą do zwolnienia z pracy. Chwilę wcześniej Musk zapowiedział takie działanie w serwisie X.

"Co robiłeś w zeszłym tygodniu?" Musk przepytuje urzędników, za brak odpowiedzi grozi zwolnieniami

"Co robiłeś w zeszłym tygodniu?" Musk przepytuje urzędników, za brak odpowiedzi grozi zwolnieniami

Źródło:
Reuters, X, PAP, tvn24.pl

Ceny pączków w zbliżający się tłusty czwartek powinny zostać na stabilnym poziomie, pomimo, że koszty podstawowych produktów wykorzystywanych do ich smażenia, takich jak jaja, masło i mąka, wzrosły - ocenił BNP Paribas. Z kolei za cukier i olej piekarnie zapłacą mniej. Ile trzeba będzie zapłacić za pączki w zbliżający się Tłusty Czwartek?

Z lukrem, z konfiturą i te dietetyczne. Ile zapłacimy za pączki w Tłusty Czwartek?

Z lukrem, z konfiturą i te dietetyczne. Ile zapłacimy za pączki w Tłusty Czwartek?

Źródło:
PAP

- Przyszłość jest naturalną konsekwencją naszych działań tu i teraz. Tylko na nią jeszcze mamy wpływ. Dlatego tak ważne, żeby dobrze się do niej przygotować - mówi Natalia Hatalska, założycielka i dyrektorka infuture.institute – instytutu badań nad przyszłością. W rozmowie z tvn24.pl wskazuje, że kolejnym obszarem, który ludzkość będzie próbować cyfryzować są zmysły. -Doświadczenia cyfrowe mają w ten sposób stać się pełniejsze - wyjaśnia.

Po cyfryzacji informacji i relacji czas na zmysły. "Czy w przyszłości nie będą nam potrzebne ciała?"

Po cyfryzacji informacji i relacji czas na zmysły. "Czy w przyszłości nie będą nam potrzebne ciała?"

Źródło:
tvn24.pl

Skute lodem o tej porze roku jezioro White Bear Lake w stanie Minnesota to zwyczajny widok. Ale uwięziony w nim samochód marki Buick to, zdaniem miejscowych, "coś niezwykłego".

Auto uwięzione w zamarzniętym jeziorze. Właściciel zwleka, policjanci apelują

Auto uwięzione w zamarzniętym jeziorze. Właściciel zwleka, policjanci apelują

Źródło:
CBS News
Leki, psychodeliki i elektrowstrząsy. Jak naukowcy szukają źródła depresji

Leki, psychodeliki i elektrowstrząsy. Jak naukowcy szukają źródła depresji

Źródło:
tvn24.pl
Premium
Tak wytrenowano chińską AI

Tak wytrenowano chińską AI

Źródło:
tvn24.pl
Premium
Pan Schmidt daje żółtą kartkę, "księgowy" może stracić stołek. Dokąd zmierzają Niemcy?

Pan Schmidt daje żółtą kartkę, "księgowy" może stracić stołek. Dokąd zmierzają Niemcy?

Źródło:
tvn24.pl
Premium

W najnowszym "Kadrze na kino" Ewelina Witenberg podsumowała najważniejsze wydarzenia ze świata filmu i muzyki w mijającym tygodniu. W programie między innymi o remake'u klasycznego horroru "Nosferatu", wyczekiwanym powrocie serialu "Biały Lotos", nowej roli Cezarego Pazury i planowanym występie AC/DC tego lata w Polsce.

"Nosferatu" w nowej odsłonie, powraca "Biały Lotos", AC/DC zagra w Polsce

"Nosferatu" w nowej odsłonie, powraca "Biały Lotos", AC/DC zagra w Polsce

Źródło:
tvn24.pl