My bez Unii Europejskiej jesteśmy, jak mucha na słonia - mówiła Wanda Traczyk-Stawska, uczestniczka Powstania Warszawskiego, która przemawiała na zakończenie Marszu Wolności w Warszawie. Przypomniała o protestujących w Sejmie osobach niepełnosprawnych i ich opiekunach. - Potrzebują naszego wsparcia - podkreśliła.
Wanda Traczyk-Stawska rozpoczęła swoje wystąpienie od słów: - Przyszłam tu prosić o to, żebyście pamiętali, że najważniejszą sprawą jest to, żeby najsłabsi mieli pomoc z naszej strony.
"Te kobiety są naprawdę bohaterkami"
Od 18 kwietnia osoby niepełnosprawne oraz ich opiekunowie protestują w Sejmie. Domagają się realizacji dwóch postulatów: zrównania renty socjalnej z minimalną rentą z tytułu niezdolności do pracy oraz wprowadzenia dodatku "na życie", zwanego też "rehabilitacyjnym" dla osób niepełnosprawnych niezdolnych do samodzielnej egzystencji po ukończeniu 18. roku życia w kwocie 500 złotych miesięcznie.
W piątek protestujących próbowała odwiedzić Wanda Traczyk-Stawska, jednak nie została wpuszczona do Sejmu.
- Matki te potrzebują naszego wsparcia. Bez tego one nie zwyciężą. Bez tego jeszcze będą długo się męczyć - mówiła weteranka, która była wieloletnią nauczycielką szkoły specjalnej.
Zdaniem Wandy Traczyk-Stawskiej potrzeby osób niepełnosprawnych i ich opiekunów były przez lata nierozwiązywane.
- Wstyd wielki, że my przez tyle lat nie potrafiliśmy zauważyć tego, co jest tak ważne, że wśród nas są najsłabsi i trzeba im pomagać. Te kobiety są naprawdę bohaterkami - powiedziała.
"To jest marzenie naszych ojców"
- Znam trud, jakim jest uczenie tego typu dzieci samodzielności. One muszą mieć codziennie ćwiczenia. Muszą ćwiczyć, żeby mieć nadzieję, że kiedyś będą mogły z tych swoich ciał, w których są uwiezione, przynajmniej tyle zyskać, żeby sami mogli wstać i pójść do toalety - powiedziała, podkreślając, że nie należy do żadnej partii.
- Jestem żołnierzem i nie wolno mi należeć, ale moją partią jest cała Polska i wszyscy ludzie w Polsce i proszę was pomagajcie najsłabszym - apelowała.
Kończąc wystąpienie, Wanda Traczyk-Stawska podkreśliła, jak ważne jest członkostwo Polski w Unii Europejskiej.
- My bez niej jesteśmy jak mucha na słonia. Pilnujcie, żeby polityka na uwadze miała to, że my jesteśmy w Unii szczęśliwi. Marzenie naszych ojców spełniło się, jesteśmy i nie damy się z tej Unii wyrwać - podsumowała.
Autor: PTD//plw / Źródło: TVN24, PAP