Twój Ruch chce odwołania za stanowiska wojewody lubelskiej, Jolanty Szołno-Koguc. Jak mówił Janusz Palikot, chodzi o "skandaliczne zaniedbania" w związku z atakiem zimy na Lubelszczyźnie. - Od urzędników należy oczekiwać, że będą solidarni z ludźmi - mówił szef Twojego Ruchu na niedzielnej konferencji prasowej w Lublinie.
Janusz Palikot tłumaczył, że od kilku dni z powodu intensywnych opadów śniegu wiele dróg na Lubelszczyźnie jest nieprzejezdnych. - Ma to tragiczne skutki społeczne. Nie dojeżdża straż pożarna, zaopatrzenie. Ludzie są odcięci od świata - podkreślał lider Twojego Ruchu.
Palikot ocenił, że reakcja wojewody na tę sytuację jest "skandaliczna." - Premier ją wprawdzie ponagla i każe jej jechać, ale do tego powiedzenia (minister Elżbiety Bieńkowskiej - red.): "sorry, taki mamy klimat", trzeba dodać - sorry, taką mamy wojewodę na terenie województwa lubelskiego - powiedział Palikot.
Wniosek o odwołanie
W związku z - jak mówił Palikot - skandalicznymi zaniedbaniami wojewody, Twój Ruch przygotował wniosek do ministra administracji i cyfryzacji, Rafała Trzaskowskiego, o odwołanie Jolanty Szołno-Koguc ze stanowiska. - Mamy nadzieję, że w tym przypadku już żadne względy partyjne nie będą decydowały. Brak kompetencji i infantylność w postępowaniu jest wystarczającym powodem (by odwołać wojewodę -red.) - zaznaczył Palikot. Jak uzasadniał, od urzędników należy oczekiwać, że będą solidarni z ludźmi. - Gdybyśmy widzieli pewne zaangażowanie, (..) to byśmy reagowali jakoś inaczej - dodał.
Interweniował premier
W sobotę w sprawie mieszkańców Lubelszczyzny odciętych od świata u wojewody interweniował premier Donald Tusk. Wojewoda Jolanta Szołno-Koguc zapewniła tego samego dnia, że jest w kontakcie z premierem i osobiście odwiedza te miejscowości, do których drogi są lub były zasypane m.in. Sobieską Wolę i Giełczew w powiecie lubelskim. Podkreśliła, że najtrudniejsza sytuacja jest obecnie w powiecie hrubieszowskim. Na tamte drogi powiatowe, po interwencji starosty hrubieszowskiego u wojewody, już w czwartek wieczorem skierowany został dodatkowy sprzęt, m.in. z GDDKiA.
Autor: db\mtom / Źródło: tvn24