Premier Donald Tusk w czasie poniedziałkowej wizyty w Kijowie spotkał się z prezydentem Wołodymyrem Zełenskim i premierem Denysem Szmyhalem. - Musimy pamiętać o tym, że walcząc o wolność Ukrainy, walczymy również o wolność Polski - oznajmił Zełenski na wspólnej konferencji prasowej z Tuskiem. - Walczycie tak naprawdę o bezpieczeństwo całego wolnego świata - stwierdził szef polskiego rządu.
Informację o wizycie Donalda Tuska w ukraińskiej stolicy podała w poniedziałek rano na portalu X Kancelaria Premiera.
"Premier Donald Tusk rozpoczyna wizytę w Kijowie" - przekazano w tweecie. Do wpisu dołączono zdjęcie polskiego premiera wraz z delegacją na dworcu kolejowym w stolicy ukraińskiej.
Tusk przyjechał do Kijowa w godzinach rannych. Przed godziną 10 złożył wieniec pod ścianą pamięci żołnierzy poległych w wojnie z Rosją. Następnie Tusk spotkał się z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim i premierem Denysem Szmyhalem.
Premier RP weźmie także udział w wydarzeniach związanych z obchodzonym w poniedziałek Dniem Jedności Ukrainy. To ustanowione w 1999 roku święto państwowe upamiętnia rocznicę podpisania aktu zjednoczenia Ukraińskiej Republiki Ludowej z Zachodnioukraińską Republiką Ludową 22 stycznia 1919 roku.
Tusk: w Ukrainie rozstrzygają się losy wolnego świata
- To nie mogła być inna stolica, to musiał być Kijów. Pierwsza stolica, którą odwiedzam po wyborach w Polsce - oznajmił Donald Tusk na konferencji prasowej po spotkaniu z prezydentem Wołodymyrem Zełenskim.
Stwierdził, że "nie ma dzisiaj bardziej wiarygodnego polityka na świecie działającego na rzecz pokoju niż prezydent Zelenski". - Wiarygodnego dlatego, bo stanął na czele narodu z tą wiarą w możliwy pokój, ale stanął do walki wtedy, kiedy ten pokój nie tylko w Ukrainie, ale na całym świecie został przekreślony przez agresora rosyjskiego - mówił szef polskiego rządu.
Zwracając się do Zełenskiego i całego narodu ukraińskiego, oświadczył: - Walczycie tak naprawdę o bezpieczeństwo całego wolnego świata. Powtarzam to wszędzie, gdzie jestem na świecie i to nie jest slogan. Dobrze byłoby, żeby wszyscy liderzy polityczni, wszystkie narody na świecie zrozumiały, że to nie są tylko puste słowa, że tu w Ukrainie rozstrzygają się losy wolnego świata.
Tusk: tu nie ma miejsca na hamletyzowanie
Szef polskiego rządu podkreślił, że Ukraina dźwiga na swoich barkach kwestie bezpieczeństwa całego kontynentu europejskiego i płaci wielką cenę krwi za wartości, które są fundamentem wolnego świata.
- Jeśli komuś zależy na wolności, na prawach człowieka, na rządach prawa, na demokracji, musi dzisiaj wspierać Ukrainę wszystkimi dostępnymi środkami w jej walce z Rosją. Ta walka jest walką w obronie podstawowych wartości. Cały świat powinien tych słów słuchać każdego dnia po to, żeby te słowa zamieniały się w czyny - oświadczył Tusk. Kierował te słowa m.in. do europejskich stolic, do USA, i do Kanady.
Premier zauważył, że napaść na Ukrainę to sytuacja czarno-biała. - Tu nie ma miejsca na hamletyzowanie. Tu nikt nie ma prawa - kto ma oczy, kto ma uszy, kto ma serce, kto ma przyzwoitość - nikt na świecie nie ma prawa udawać, że nie widzi, że tu, w Ukrainie, dobro walczy ze złem - powiedział Tusk.
Tusk deklarował, że "Polska będzie robiła wszystko (...), aby zwiększyć szansę Ukrainy na zwycięstwo w tej wojnie". - Dzisiaj to zadeklarowałem panu prezydentowi, że Polska będzie robiła nadal wszystko, co w naszej mocy, aby zwiększyć szansę Ukrainy na zwycięstwo w tej wojnie, robimy to z pobudek moralnych, ale też mając na uwadze własny interes, ten najbardziej fundamentalny, bezpieczeństwo państwa polskiego i narodu polskiego - oznajmił premier.
Wsparcie europejskich ambicji Kijowa
Donald Tusk mówił również o porozumieniu z Zełenskim w sprawie roli Polski, która będzie starała się pomóc we wszystkich aspektach procesu akcesyjnego tak, aby pełne członkostwo Ukrainy w UE stało się możliwie szybko faktem.
Premier podkreślił, że Ukraina nie jest sama, bo walka o wspólne wartości toczy się w każdym państwie Europy. - Chciałbym się zwrócić do tych przywódców państw europejskich, którzy jak gdyby nie do końca zrozumieli, o co toczy się ta stawka, o o co dziś tak naprawdę walczy Ukraina. Ktoś powiedział kiedyś, że najciemniejsze miejsce w piekle jest zarezerwowane dla tych, którzy udają neutralnych w czasach moralnego konfliktu. Dziś każdy w wolnym świecie, który udaje neutralnego, udaje, że ma równy dystans lub prezentuje równy dystans do Ukrainy i do Rosji, zasługuje na to najciemniejsze miejsce w politycznym piekle - stwierdził szef rządu.
Zadeklarował, że będzie zabiegał na forum UE na rzecz przyjęcia Ukrainy do UE, "aby cała UE bardzo serio potraktowała ambicje ukraińskie".
Porozumienie w sprawie finansowania wsparcia
Tusk mówił również o porozumieniu w sprawie finansowania wsparcia Ukrainy. - Polska będzie gotowa produkować i wspierać Ukrainę sprzętem i ekwipunkiem - przekazał. - Będziemy szukali wspólnie finansowania i nie będziemy unikać zasad komercyjnych, jeśli chodzi o polskie dostawy na rzecz Ukrainy - zaznaczył Tusk. Jak stwierdził, dzięki temu strony będą wspólnie dbały o bezpieczeństwo i wspólne interesy.
Premier dodał, że wspólnie z Zełenskim uzyskali także wzajemne zrozumienie co do sytuacji na granicy. - Jest dla mnie rzeczą bardzo ważną, że prezydent i ministrowie zdecydowali się dzisiaj potwierdzić jak najlepszą wolę, abyśmy wspólnie rozwiązywali problemy dotyczące m.in. zboża i blokady transportowców na naszej granicy - powiedział premier. Podkreślił, że będą przede wszystkim szukali praktycznych rozwiązań w "przyjacielskich rozmowach i być może nie będą do tego potrzebne instytucje międzynarodowe".
Zełenski: walcząc o wolność Ukrainy, walczymy również o wolność Polski
Prezydent Ukrainy zwrócił uwagę, że jego kraj jest celem pierwszej zagranicznej wizyty nowego premiera Polski. - Cieszę się bardzo, że spotykamy się w Dniu Jedności Ukrainy. Ma to znaczenie historyczne, ale również polityczne w kontekście jedności Ukrainy. Chodzi tutaj o naszą obronność, o naszą walkę z inwazją Rosji - mówił Zełenski. - Jesteśmy razem - oświadczył.
Podkreślił, że "Ukraińcy od pierwszych chwil pełnoskalowego wtargnięcia Rosji walczą o swoją niepodległość, o swój sposób życia, o swoją wolność".
- Jesteśmy tutaj razem z wieloma innymi narodami, które wspierają nas, które nas wspierały. Polski naród, polskie państwo to jeden z najbliższych naszych sojuszników. Chciałbym podziękować bardzo panu premierowi Polski, naszemu sąsiadowi, przedstawicielowi narodu, który nas wspiera. Dziękuję bardzo za całe wsparcie, dzięki któremu nam, Ukraińcom, udaje się wytrwać - zwrócił się do Tuska.
- Musimy pamiętać również o tym, że walcząc o wolność Ukrainy, walczymy również o wolność Polski - dodał. - Najważniejsze jest, byśmy zatrzymali rosyjską tyranię - stwierdził Zełenski.
Rozmowy o zakupie broni i gwarancjach bezpieczeństwa
Prezydent Ukrainy przekazał, że rozmowy dotyczyły również wspólnego zakupu uzbrojenia. – Rozmawialiśmy z premierem o możliwościach dokonywania wspólnych zakupów broni – powiedział.
Zełenski mówił również, że chodzi o gwarancje bezpieczeństwa dla Ukrainy. - Mówiliśmy o deklaracji państw G7 (dotyczącej udzielenia długoterminowego wsparcia militarnego Ukrainie oraz gwarancji bezpieczeństwa dla tego kraju w celu obrony przed obecną inwazją rosyjską i powstrzymania takiej agresji w przyszłości - red.), o możliwości rozpoczęcia prac w kontekście dwustronnego porozumienia między naszymi państwami - oznajmił ukraiński przywódca.
Prezydent powiedział, że tematem jego rozmów z Tuskiem była kwestia sytuacji na granicy. - Cieszę się bardzo z prac podjętych przez rząd polski, by usunąć różnego rodzaju przeszkody - dodał.
Według Zełenskiego tematem rozmów była także współpraca w zakresie energetyki. - Nie ma nic ważniejszego dla obu narodów i całej Europy, by wykorzystać w pełni potencjał energetyczny, tak by można było stworzyć odpowiednią infrastrukturę energetyczną - zaznaczył.
Spotkanie Tuska i Zełenskiego ze studentami
Tusk z Zełenskim wzięli także w poniedziałek udział w spotkaniu ze studentami. Polski premier mówił, że "znajdziemy w Europie sposób na to i nad tym w tej chwili pracujemy, żeby Europa z (Viktorem) Orbanem, czy bez Orbana, jednoznacznie wspierała Ukrainę zarówno w procesie integracji Ukrainy z Unią Europejską, jak i bezpośredniej, doraźnej pomocy w czasie wojny, pomocy materialnej, politycznej, militarnej".
Dodał, że "zaszła zmiana na lepsze". - Kosztowało nas dużo wysiłku, żeby przekonać niektórych ostrożnych polityków europejskich, że w sprawie Ukrainy nie może być wahania - powiedział Tusk.
Dodał, że "dzisiaj to jest symboliczne, że kiedy głosujemy nad pomocą dla Ukrainy, Viktor Orban musi wyjść z sali".
- Dla mnie nie ma czegoś takiego jak członek Unii Europejskiej, który nie jest proukraiński. Nie można być w Unii Europejskiej i nie pomagać Ukrainie - mówił premier. Dodał, że walka Ukrainy z Rosją jest walką o istotę europejskości. Ocenił, że "kto nie chce wesprzeć Ukrainy w tym, ten wyrzeka się Europy".
- Kto po cichu wspiera Putina, ten zdradza Europę, w każdym wymiarze i każdym aspekcie i będzie mu to pamiętane i nigdy nie będzie mu wybaczone - powiedział Tusk.
Zełenski mówił o procesie akcesyjnym do UE. - Pojawiły się bardzo pozytywne sygnały dotyczące prowadzonego dialogu i zbliżamy się do członkostwa w Unii Europejskiej, dlatego że my realnie chcemy tego wyboru i taki jest bezwzględny fakt - powiedział.
Jak mówił, Ukraina stawia czoła Rosji. - Walczymy z nią, wybraliśmy niepodległość, to jest nasze stanowisko, wewnętrzne stanowisko - podkreślił.
- Jeżeli my sami nie podejmiemy jakiejś decyzji, to nikt nie może tej decyzji nam narzucić, my wybraliśmy drogę europejską - dodał.
Tusk: musimy potwierdzić pełne wzajemne wsparcie w konfrontacji ze złem
Przed konferencją prasową, w rozmowie z dziennikarzami zgromadzonymi w Kijowie Tusk mówił, że "musimy potwierdzić w sposób jednoznaczny i zrobimy to, obie strony, pełne wzajemne wsparcie w konfrontacji ze złem. Nie ma rzeczy ważniejszej niż wsparcie dla Ukrainy w jej wojennym wysiłku przeciwko rosyjskiej napaści". - To jest sprawa absolutnie numer jeden - podkreślił.
Zaznaczył, że do omówienia jest "wiele spraw dwustronnych, także interesów". - Są pewne konflikty interesów, wiemy o tym dobrze i będziemy o tym rozmawiali, ale w duchu nie tylko przyjaźni, ale z nastawieniem, żeby jak najszybciej rozwiązać te problemy, a nie żeby je utrzymywać czy mnożyć - powiedział szef rządu.
Wyznał, że jest dla niego bardzo ważne "zbudowanie poczucia, że Polska jest najbardziej wiarygodnym, najstabilniejszym sojusznikiem Ukrainy w tym śmiertelnym starciu ze złem".
- Tak naprawdę przecież tutaj w Kijowie jestem także po polskie bezpieczeństwo. To nie jest sprawa Ukrainy wyłącznie. To jest sprawa bezpieczeństwa całego wolnego świata, a Polski w szczególności, choćby ze względu na geografię. Także jest o czym rozmawiać, ale ważne jest, żebyśmy wszyscy mieli to przekonanie, że rozmawiają przyjaciele, którzy umieją rozwiązywać także pewne sporne problemy, bo jak wiadomo one są - powiedział Tusk.
Tusk: sytuacja w Ukrainie i na froncie to jest kwestia numer jeden
Wizyta Tuska w Kijowie była zapowiadana od kilku dni. Premier wspomniał o niej m.in. w wywiadzie dla trzech stacji telewizyjnych w piątek 12 stycznia. Wskazał wtedy, że wizyta w ukraińskiej stolicy będzie jednym z tematów rozmowy z prezydentem Andrzejem Dudą, która odbyła się w zeszłym tygodniu.
- Dla nas obu, pan prezydent był też w to bardzo zaangażowany, sytuacja w Ukrainie i na froncie to jest kwestia numer jeden ze względu na polskie bezpieczeństwo. Są tam także do załatwienia inne sprawy, związane choćby z interesami polskich przewoźników, więc mamy o czym rozmawiać w Kijowie - powiedział wtedy premier.
W połowie grudnia po rozmowie telefonicznej z Donaldem Tuskiem prezydent Zełenski poinformował w mediach społecznościowych, że pogratulował Tuskowi objęcia stanowiska premiera i zaprosił go do złożenia wizyty w Ukrainie "przy najbliższej okazji".
Źródło: tvn24.pl, PAP