Zabójstwo ze szczególnym okrucieństwem lub zabójstwo dziecka powinno być karane wyłącznie 25 latami pozbawienia wolności albo dożywociem; gwałty muszą być traktowane jako zbrodnie - proponuje Solidarna Polska.
Lider SP Zbigniew Ziobro podkreślał podczas konferencji prasowej, że dzisiaj w Polsce nie ma bezwzględnego dożywocia.
- Jest tzw. dożywocie - mimo jego orzeczenia sprawca może starać się o warunkowe przedterminowe zwolnienie. Nawet jak działa szczególnie okrutnie, nawet jeśli morduje po raz kolejny. On może znowu wychodzić na wolność, może wychodzić na przepustki - my z tym się nie zgadzamy - powiedział. - Proponujemy wszystkim ugrupowaniom parlamentarnym, aby zawrzeć ponadpartyjny, apolityczny kompromis: stop wobec przemocy, zero tolerancji dla morderców. Przygotujmy te zmiany. (...) Można ograniczyć w Polsce brutalną przestępczość - dodał Ziobro.
"Liczymy na ponadpartyjne porozumienie"
W ocenie Andrzeja Romanka z SP, Polska jest w szponach przestępców. - Niestety przestępcy są na wolności, a ludzie uczciwi boją się wyjść na ulicę. Boją się tego, że zostaną pobici lub zamordowani, a tak być nie może. Państwo jest w konwulsjach i trzeba temu zaradzić, inaczej to państwo umrze. Porządek i państwo prawo umiera. Solidarna Polska przygotowała rozwiązania, które mają temu zaradzić. Liczymy na ponadpartyjne porozumienie - mówił Romanek. SP proponuje, by zabójstwo ze szczególnym okrucieństwem lub zabójstwo dziecka było karane wyłącznie 25 latami pozbawienia wolności albo dożywociem. Dziś można orzekać karę od 8 lat pozbawienia wolności. SP domaga się wprowadzenia możliwości orzekania kary dożywotniego więzienia bez prawa do warunkowego zwolnienia. Inna z propozycji zakłada traktowania gwałtu jako zbrodni, co wykluczy możliwość stosowania warunkowego zawieszenia kary. SP chce też zaostrzenia kar za pobicie bliskie zabójstwu i rozbój. Partia Ziobry jest także za wprowadzeniem reguła "trzy razy i po tobie" - kara za trzecie przestępstwo popełnione z użyciem przemocy miałaby mieć potrójną wysokość, możliwe byłoby orzeczenie dożywotniego pozbawienia wolności. Z kolei każdy pedofil przed wyjściem z zakładu karnego musiałby być poddany badaniom, a jeżeli nadal stanowiłby zagrożenie, miałaby być izolowany w zamkniętym zakładzie leczniczy. Osoba, która choćby raz dopuściła się pedofilii miałaby całkowity zakaz wykonywania zawodu związanego z pracą z dziećmi. Prowadzony miałby być jawny rejestr pedofilii. SP proponuje też rozszerzenie zakresu obrony koniecznej i przywrócenie sądów 24-godzinne dal chuliganów.
"To musi prowadzić do frustracji"
Podczas niedzielnej konferencji Ziobro odniósł się także do dyskusji medialnej dot. m.in. incydentu związanego z zakłóceniem wykładu prof. Magdaleny Środy na Uniwersytecie Warszawskim. W sobotę podobny incydent miał miejsce na uczelni w Radomiu, na wykładzie Adama Michnika. - Pod wpływem poprawności politycznej, pod wpływem pewnych oczekiwań i presji, na polskie uczelnie wkrada się po cichu cenzura tylnymi drzwiami. Wkrada się ograniczanie wolności debaty i wolności słowa. Jednym wolno występować, innym nie wolno występować. To musi prowadzić do frustracji. Tego rodzaju cenzura, tego rodzaju zakazy, tego rodzaju blokady dla jednych, a otwarcie drzwi dla drugich, budzi frustrację. A młodzi ludzie tę frustrację okazują w sposób charakterystyczny dla siebie - happeningiem, który wszyscy mieliśmy okazję widzieć - powiedział Ziobro.
Autor: MAC / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: tvn24