Trzy promile alkoholu w wydychanym powietrzu miał kierowca prywatnego autobusu miejskiego w Rudzie Śląskiej. Został zatrzymany - niewykluczone, że odpowie nie tylko za jazdę po pijanemu, ale sprowadzenie niebezpieczeństwa katastrofy drogowej
Kierowca autobusu linii nr 146 jechał trasą łączącą rudzką dzielnicę Halemba z dworcem autobusowym w Bytomiu. Około północy na policję zatelefonował świadek, który poinformował, że widział jak autobus najechał na znak drogowy. - Funkcjonariusze zauważyli pojazd na jednym z przystanków przy ul. Katowickiej i uniemożliwili dalszą jazdę kierowcy - poinformował Adam Jachimczak z zespołu prasowego śląskiej policji. Jak dodał, autobusem podróżowało ok. 50 pasażerów.
Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu. Nie wiadomo jeszcze czy stanie przed sądem w trybie przyspieszonym. Decyzja w tej sprawie ma zapaść w poniedziałek przed południem. W związku z faktem, że autobusem podróżowało tylu, niewykluczone, że prokurator postawi kierowcy nie tylko zarzut kierowania po pijanemu (do dwóch lat więzienia), ale także sprowadzenia niebezpieczeństwa katastrofy drogowej, za co grozi do 8 lat więzienia.
Źródło: PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24.pl