Kolejne zapadlisko pojawiło się w piątek w Trzebini (woj. małopolskie). Ziemia zapadła się tym razem na samym środku stadionu lokalnego klubu UKS Górnik Siersza. Miejsce zdarzenia zostało zabezpieczone przez strażaków. To już siódme zapadlisko w Trzebini od świąt Bożego Narodzenia.
Tylko w tym roku ziemia zapadała się w małopolskiej Trzebini już kilkukrotnie. W piątek kolejne zapadlisko powstało na samym środku boiska lokalnego klubu UKS Górnik Siersza.
Czytaj też: Ziemia na cmentarzu pochłonęła 40 grobów. Nie wiadomo, kto ma zapłacić za zniszczone pomniki
- Zgłoszenie wpłynęło do nas po godzinie 15. Na miejsce pojechał jeden zastęp straży pożarnej, by móc zabezpieczyć teren. Nie ma zagrożenia dla okolicznych budynków - poinformował dziennikarzy Kontaktu 24 starszy kapitan Piotr Bębenek z chrzanowskiej straży pożarnej. Nie ma osób poszkodowanych.
Jak przekazał rzecznik małopolskiej straży pożarnej starszy aspirant Hubert Ciepły, nowe zapadlisko ma około 10 metrów średnicy i 5 metrów głębokości.
Seria zapadlisk w Trzebini
Zapadliska to dla mieszkańców Trzebini żadna nowość. W ostatnim czasie prawie nie ma tygodnia, żeby ziemia w tej miejscowości się nie zapadała - w szczególności na osiedlach Siersza i Gaj.
Od świąt Bożego Narodzenia jest to już siódme potwierdzone zapadlisko w Trzebini. Ostatnie pojawiło się 20 stycznia na terenach zalesionych w rejonie ul. Jana Pawła II. O serii zapadlisk stało się głośno we wrześniu zeszłego roku, kiedy dziura powstała na terenie parafialnego cmentarza i wchłonęła ok. 40 grobów. Wcześniej, od sierpnia 2021 r., w Trzebini ziemia zapadała się co najmniej 10 razy.
Mieszkańcy Trzebini czekają na wyniki badań
Władze i mieszkańcy Trzebini czekają na wyniki badań terenu, które mają być znane 15 lutego. - Te wyniki będą kamieniem milowym w rozwiązaniu sprawy zapadlisk, powstających na terenie naszej gminy. Rozwiązanie problemów nie nastąpi jednak z dnia na dzień - mówił na początku stycznia burmistrz Trzebini Jarosław Okoczuk. SRK zleciła ekspertom badania we wrześniu ubiegłego roku.
Zapadliska powstające w Trzebini to szkody pogórnicze spowodowane przez dawną kopalnię węgla kamiennego "Siersza", działającą w tym mieście od połowy XIX wieku. W latach 1999-2001 kopalnia zakończyła działalność. Na początku eksploatacja prowadzona była płytko, na głębokości 20-25 metrów. Potem podziemne chodniki schodziły coraz niżej. Likwidatorzy zakładali, że pozostałe po eksploatacji pustki wypełni woda. Z biegiem czasu woda zaczęła podchodzić coraz bliżej powierzchni ziemi.
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: Marcel Lasek