Trybunał Konstytucyjny zajmuje się we wtorek wnioskiem premiera Mateusza Morawieckiego z końca marca dotyczącym zgodności z konstytucją trzech przepisów Traktatu o Unii Europejskiej. Premier we wniosku zapytał między innymi o zgodność z polską konstytucją zasady pierwszeństwa prawa unijnego oraz zasady lojalnej współpracy unii i państw członkowskich.
Sprawa jest rozpoznawana w pięcioosobowym składzie, przewodzi mu prezes Trybunału Julia Przyłębska. Poza nią w tej sprawie decydują: Bartłomiej Sochański, Leon Kieres, Jakub Stelina, Michał Warciński.
OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE W TVN24 GO
Po rozpoczęciu posiedzenia głos zabrał obecny w Trybunale rzecznik praw obywatelskich Adam Bodnar. Przypomniał o dwóch wnioskach formalnych, które złożył do Trybunału. W pierwszym wniosku RPO chciał odroczenia rozprawy, a w drugim tego, by TK orzekał w tej sprawie w pełnym składzie. Obydwa wnioski zostały odrzucone.
Później w czasie rozprawy Bodnar podkreślał, że jego wniosek o rozszerzenie składu TK "nie był tylko wnioskiem proceduralnym, apelem, tylko stanowiskiem odnoszącym się do powagi materii, którą rozstrzyga Trybunał Konstytucyjny". Przypominał, że w przeszłości TK w najważniejszych, fundamentalnych sprawach orzekał w pełnym składzie.
We wtorek w czasie rozprawy Bodnar złożył jeszcze jeden wniosek "związany z tradycją funkcjonowania urzędu Rzecznika Praw Obywatelskich i relacji między Trybunałem Konstytucyjnym a Trybunałem Sprawiedliwości Unii Europejskiej". - Za czasów pani profesor Ireny Lipowicz (RPO w latach 2010-2015), kiedy powstała wątpliwość interpretacji przepisów prawa unijnego i ich zgodności z prawem krajowym, Rzecznik Praw Obywatelskich wnioskował - a Trybunał Konstytucyjny to uwzględnił - by zadać pytanie prejudycjalne do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej - przypominał Bodnar.
To - mówił - "skutkowało wyrokiem TSUE". - I w związku z tym wnoszę o zadanie przez Trybunał Konstytucyjny pytania prejudycjalnego dotyczącego tego, czy dopuszczalne jest odejście od linii orzeczniczej ustalonej przez TSUE w kontekście odejścia od zasady pierwszeństwa - mówił Bodnar.
- Jeśli chodzi o kwestie zadawania pytań prejudycjalnych, to Trybunał Konstytucyjny integralnie podczas narady, w trakcie postępowania, decyduje, czy jest to konieczne dla rozstrzygnięcia sprawy - odpowiedziała mu przewodnicząca Przyłębska i przeszła do kolejnego punktu rozprawy.
Autorka/Autor: ads\mtom
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24