Spot, dotyczący katastrofy smoleńskiej, nie był materiałem wyborczym - przekonywała w "Jeden na jeden" Anna Fotyga (PiS). Zapewniała, że film był zaproszeniem na uroczystości rocznicowe, w czasie których czci się pamięć wszystkich ofiar katastrofy smoleńskiej.
Anna Fotyga - kandydatka do Parlamentu Europejskiego z pomorskiej listy PiS - podkreślała, że Prawo i Sprawiedliwość zostało "niezwykle dotknięte katastrofą smoleńską." Fotyga odniosła się do krytyki Marka Karpiniuka, ojca zmarłego w katastrofie smoleńskiej posła PO Sebastiana Karpiniuka. W liście do Jarosława Kaczyńskiego, Karpiniuk skrytykował wykorzystanie w materiale telewizyjnym wraku prezydenckiego samolotu. Zarzucił prezesowi PiS, że wykorzystuje śmierć jego syna do "uprawiania agitacji wyborczej". Spot był bowiem opatrzony podpisem "materiał wyborczy". Fotyga uznała twierdzenie Karpiniuka za "niestosowne".
"To nie był żaden spot wyborczy"
Jak mówiła, nigdy nie była zwolenniczką Sebastiana Karpiniuka, bo na temat PiS powiedział "zbyt wiele trudnych do przełknięcia zdań". - Ale ja osobiście, i bardzo wielu moich koleżanek i kolegów, uważałam, że każdy, kto znalazł się na pokładzie tego samolotu jest osobą godną najwyższego szacunku. I tak traktowałam pana Karpiniuka. Przeszłam jakąś transformację pod tym względem - mówiła, tłumacząc, że od czasu katastrofy smoleńskiej bardzo pozytywnie myśli o Sebastianie Karpiniuku.
Fotyga zaznaczyła także, że każdy materiał, który w czasie kampanii wyborczej wydawany jest przez partię, musi być - zgodnie z prawem - opatrzony podpisem, iż jest materiałem wyborczym. - To nie był żaden spot wyborczy - podkreślała. Tłumaczyła, że było to zaproszenie na uroczystości poświęcone upamiętnieniu ofiar katastrofy smoleńskiej. - My zawsze jego nazwisko (Karpiniuka - przyp. red.) też wyczytujemy i stoimy na baczność jak jest wyczytywane - stwierdziła.
"Michał Kamiński zdradził Kaczyńskich"
Materiał telewizyjny Prawa i Sprawiedliwości skrytykował także Michał Kamiński - były spin doktor tej partii, który jest "jedynką" PO na Lubelszczyźnie w wyborach do PE. - Michał Kamiński po prostu w zależności od tego jakiego ma pana, tak się zachowuje. Był najbardziej oddanym, jak służył, wydawało się, prezydentowi. Potem bez żadnego problemu zdradził jego pamięć, zdradził jego brata - powiedziała Fotyga. Dodała, że Kamiński jest osobą, która swoją pozycję "wykorzystuje dla celów merkantylnych." Dopytywana przez prowadzącego, czy chce przez to powiedzieć, że zależy mu na pieniądzach, odpowiedziała: - To pan powiedział. Fotyga przekonywała także, że Lech Kaczyński nie miał wątpliwości, że politykiem, który "widzi rację i dobro Polski w największym stopniu" jest Jarosław Kaczyński.
Sikorski podpisuje się pod słowami Putina?
Była minister spraw zagranicznych komentowała także ostatnie wydarzenia na Ukrainie. Podkreślała, że Zachód, zanim zacznie rozmawiać z Rosją, powinien najpierw się porozumieć i uwzględnić interesy całej grupy państw Unii Europejskiej. - Rosja zakwestionowała stabilność granic na świecie, a w naszym regionie to jest bardzo delikatna sprawa - powiedziała. - Radosław Sikorski w czasie, kiedy już działy się wydarzenia na Ukrainie, podpisał memorandum o współpracy w polityce zagranicznej Polski z Federacją Rosyjską. Jak to wygląda? - kontynuowała.
Autor: db/kka / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24