"Tajemnicę zawodową powinno się zachować". Lekarze oburzeni wywiadem

Trumny z ciałami ofiar katastrofy smoleńskiej
Trumny z ciałami ofiar katastrofy smoleńskiej
Źródło: TVN 24
Zespół ratowników Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, który uczestniczył w identyfikacji ciał ofiar katastrofy smoleńskiej wyraził oburzenie wywiadem, jakiego udzielił jeden z jego lekarzy. "Tajemnica zawodowa nakazuje milczenie" - napisali w oświadczeniu.
TVN24
Dowiedz się więcej:

TVN24

Dymitr Książek, lekarz LPR, który po katastrofie smoleńskiej towarzyszył rodzinom ofiar w Moskwie, udzielił wywiadu tygodnikowi Wprost. Ze szczegółami opowiedział w nim o identyfikacji ciał m.in. Marii Kaczyńskiej. Pozostali lekarze uczestniczący w identyfikacji są oburzeni szczerością kolegi po fachu, który - ich zdaniem - zapomniał o tajemnicy zawodowej i odczuciach rodzin ofiar katastrofy.

W odpowiedzi na kontrowersyjny wywiad Łukasz Chalupka, Robert Gałązkowski, Piotr Łukiewicz oraz Krzysztof Przybysz z Lotniczego Pogotowia Ratunkowego wydali oświadczenie:

Oświadczenie wydane zostało w poniedziałek wieczorem. Podkreślono w nim, że zadaniem zespołu lekarzy LPR w Moskwie była pomoc rodzinom w sytuacji "ogromnej traumy i tragedii, którą przeżywały, mogącej zagrażać ich zdrowiu i życiu".

"Byliśmy przygotowani i wyposażeni w sprzęt oraz leki umożliwiające pomoc medyczną. Mieliśmy również do dyspozycji stacjonujący obok zakładu medycyny sądowej w Moskwie zespół pogotowia ratunkowego na wypadek ewentualnej potrzeby transportu medycznego do szpitala" - czytamy w oświadczeniu.

Poczucie zachowania milczenia

"Nasza misja trwała kilka dni, ale poczucie obowiązku pozostało. Kazało nam nie tylko służyć całą naszą wiedzą, doświadczeniem i sercem, ale także zachować milczenie. Uznaliśmy, że to Rodziny ofiar powinny decydować o tym, jak będą pamiętać swoich bliskich. To było możliwe tylko wtedy, kiedy oszczędzimy wszystkim drastycznych opisów dotyczących identyfikacji" - napisano.

Lekarze zaznaczyli również, że we wszystkich dotychczasowych misjach, które realizowali, starali się wypełniać obowiązki "zgodnie z posiadaną wiedzą i własnym sumieniem".

Autor: zś / Źródło: PAP

Czytaj także: